Ika_s
Maruda Mamy lutowe'08
- Dołączył(a)
- 17 Luty 2007
- Postów
- 679
Witam,
dawno mnie nie było, ale troszkę ostatnio nadrobiłam i podciągnęłam się w czytaniu, co u Was słychać.
Moje dziecko dba o to, bym nie miała ani chwili czasu dla siebie w domu, więc do komputera siadam praktycznie tylko w pracy, a i tu nie zawsze jest czas na internet. Dziękuję Wam za pamięć i cieplutko pozdrawiam. Gratuluję naszym Maluszkom lutowym wszystkich nowych osiągnięć, a widzę, że tych, podobnie jak u nas nie brakuje.
W święta, ale i przed świętami biegałyśmy i my po lekarzach i dyżurach nocno-świątecznych, bo Maleńka miała wysoką temperaturę. Bardzo mi marudziła. No i nie wiem czy to trzydniówka, uszka czy zwyczajnie- ząbki- diagnozy bywały różne. Antybiotyk raz nam zalecono brać, zaraz potem nie- i taka głupia jestem do dziś, bo co prawda temperatura spadła, ale dziecko jest bardzo osłabione i potwornie marudne.
Generalnie ja też jestem przez to zmęczona, osłabiona i nie mam ochoty na nic. Mała w dzień nie śpi ostatnio praktycznie w cale, a i w nocy po 4, 5 godzin. Wszędzie jej pełno, bo spobie "czworaczkuje".Czekam na wiosnę- może słoneczko mi poprawi nastrój.
Pozdrawiam ciepluteńko.
dawno mnie nie było, ale troszkę ostatnio nadrobiłam i podciągnęłam się w czytaniu, co u Was słychać.
Moje dziecko dba o to, bym nie miała ani chwili czasu dla siebie w domu, więc do komputera siadam praktycznie tylko w pracy, a i tu nie zawsze jest czas na internet. Dziękuję Wam za pamięć i cieplutko pozdrawiam. Gratuluję naszym Maluszkom lutowym wszystkich nowych osiągnięć, a widzę, że tych, podobnie jak u nas nie brakuje.
W święta, ale i przed świętami biegałyśmy i my po lekarzach i dyżurach nocno-świątecznych, bo Maleńka miała wysoką temperaturę. Bardzo mi marudziła. No i nie wiem czy to trzydniówka, uszka czy zwyczajnie- ząbki- diagnozy bywały różne. Antybiotyk raz nam zalecono brać, zaraz potem nie- i taka głupia jestem do dziś, bo co prawda temperatura spadła, ale dziecko jest bardzo osłabione i potwornie marudne.
Generalnie ja też jestem przez to zmęczona, osłabiona i nie mam ochoty na nic. Mała w dzień nie śpi ostatnio praktycznie w cale, a i w nocy po 4, 5 godzin. Wszędzie jej pełno, bo spobie "czworaczkuje".Czekam na wiosnę- może słoneczko mi poprawi nastrój.
Pozdrawiam ciepluteńko.
Ostatnia edycja: