Cześć dziewczyny!
No cóż... po wczorajszej wizycie nie jest na tyle mądrzejsza, na ile bym chciała...
ale może znajdziemy źródło nieprzyjemnych dolegliwości...
Michaś dostał zawiesinę doustną Debridat. Lek stymuluje motorykę jelit, pobudza minie jelita, reguluje perystaltykę przewodu pokarmowego. Zobaczymy...
Dodatkowo dał skierowanie na badania krwi, ale to mąż będzie musiał z nami iść, bo ja nie dam rady (ze sobą
)...
Powiedział, że takie wymioty mogą być spowodowanie pasożytami układu pokarmowego![Huh :huh: :huh:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/huh1yh.gif)
, ale skoro Michaś nie chodzi do żłobka, ani nie raczkuje, to jest to mało prawdopodobne.
Zasugerował jeszcze możliwość połknięcia przez małego np. włosa lub czegoś co mogło by wywoływać wymioty...
Pediatra pytał się dokładnie, jak Michaś wygląda i jak się zachowuje podczas wymiotów. Mówił, że czasem może to być na tle neurologicznym, ale w tym przypadku...
Zbadał i osłuchał brzuszek Michasia i nic nieprawidłowego nie znalazł...
Co do ząbkowania, to ani nie zaprzeczył, ani nie potwierdził... hmm...
Zapytałam się, czy zmiana mleka by pomogła...? Powiedział, że można spokojnie spróbować...
Sama już nie wiem, kto komu ma tu pomóc?!
No cóż... po wczorajszej wizycie nie jest na tyle mądrzejsza, na ile bym chciała...
![Nerd :nerd: :nerd:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/nerd6bs.gif)
Michaś dostał zawiesinę doustną Debridat. Lek stymuluje motorykę jelit, pobudza minie jelita, reguluje perystaltykę przewodu pokarmowego. Zobaczymy...
Dodatkowo dał skierowanie na badania krwi, ale to mąż będzie musiał z nami iść, bo ja nie dam rady (ze sobą
![Dry :dry: :dry:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/dry.gif)
Powiedział, że takie wymioty mogą być spowodowanie pasożytami układu pokarmowego
![Huh :huh: :huh:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/huh1yh.gif)
![Surprised :surprised: :surprised:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked2.gif)
Zasugerował jeszcze możliwość połknięcia przez małego np. włosa lub czegoś co mogło by wywoływać wymioty...
Pediatra pytał się dokładnie, jak Michaś wygląda i jak się zachowuje podczas wymiotów. Mówił, że czasem może to być na tle neurologicznym, ale w tym przypadku...
Zbadał i osłuchał brzuszek Michasia i nic nieprawidłowego nie znalazł...
Co do ząbkowania, to ani nie zaprzeczył, ani nie potwierdził... hmm...
Zapytałam się, czy zmiana mleka by pomogła...? Powiedział, że można spokojnie spróbować...
Sama już nie wiem, kto komu ma tu pomóc?!
Ostatnia edycja: