Cześć Dziewczyny,
piszę z pracy. Ale ciii... Mój szef nie wie, że siedzę na necie. Udaję, że pracuję, bo wyrobiłam się na dziś ze wszystkim i teraz markuję robotę. Nie lubię tego. Tak narzekam, że mam zapiernicz, ale jak go mam, to przynajmniej czas mi szybciej płynie, a tak to zerkam co chwila na zegar i mam wrażenie, że końca dniówki nie widać. A jeszcze do 17:30 muszę wytrzymać.
Kropecko - ja też mam wrażenie, ze jestem lepiej zorganizowana od czasu jak mam dziecko, ale nie wiem jak to będzie, jak będę mieć dwójkę, albo więcej.
Kuba się na mnie gniewa. Cały tydzień mnie nie widzi, więc jak rano w sobotę otwiera oczy i widzi mnie, to udaje, że jest obrażony. Ani na ręce nie chce do mnie przyjść, odwraca wzrok itp. Potem mu rzecz jasna przechodzi, ale charakterek musi pokazać. A tych jego zębów jak nie widać tak nie widać. Popluty jest cały, wszystko pcha do buźki, juz już myślałam, że się przebiją, a one się, skubane, cofnęły.
ladna.ex.panna - mam nadzieję, że wyjazd był mimo wszystko udany, ja generalnie po urlopie też nie widziałam różnicy, bo i tak trzeba było w nocy wstawać. W zasadzie było wszystko tak samo, tylko w innym miejscu
A jeśli na odparzenia kremy nie skutkują, to może spróbuj krochmal? Taki babciny sposób, a ponoć pomaga. Nie wiem, bo nie próbowałam.
Na razie idę się pokręcić po biurze, żeby nie było, że nic nie robię
Buziaki