reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutóweczki 2008-wątek główny

Heya,

M pojechał na zakupy, dzidziol poszedł spać, a ja snuję się jak smród za wojskiem. Zabrałam się dzisiaj za porządki w szafach (again) i znowu odkryłam, ze jak zwykle nie mam w czym chodzić :) Tylko, że do szaf nic mi się już nie zmieści.
Do naszego wyjazdu został jeszcze tydzień, a mój M już ma reisefieber. Ciągle pisze jakieś listy - a to, co trzeba będzie zabrać (żeby niczego nie zapomnieć), a to, co trzeba kupić (tam nie ma Tesco, więc jego zdaniem ceny będą mieć 1500% przebicia). Na dodatek jojczy mi od rana, bo wczoraj w przypływie wielkoduszności pożyczył mojej ciotce 2000 zł na telewizor, żeby nie musiała brać kredytu (sam z siebie zaproponował), a teraz marudzi, bo "zapomniał", że wyjeżdżamy i kasa by się w sumie przydała.
Kuba znowu miał jakieś gazy, marudził pół dnia, ale po kąpieli się uspokoił. W ogóle wydaje z siebie jakieś dziwne odgłosy, jakby charczenie, ale takie, jakby się z kimś siłował. Aha, przypomniał sobie wszystkie obroty, a teraz jeszcze odkrył, że jak się zrobi mostek na przewijaku, to fajnie można sięgnąć po chusteczki, które leżą za nim.

cloe - myślę, ze krzyżyk dla chłopca jak najbardziej może być, ale warto może zapytać rodziców, co by im się przydało? Ja dostałam krzesełko do karmienia i bardzo fajnie bo i tak musiałabym kupić.

Rekinasia, Kluska
- odpoczniecie, jak młodzież pójdzie spać:-)

anna_ajra
- no to rzeczywiście masz powód do dumy:-)

Ika - a rozmawiałaś o tym z pediatrą? Może problem leży gdzieś indziej, niż w zwykłym nietolerowaniu nowych dań

ulenka
- :-D

Buziaki i idę zmyć naczynia po obiedzie, a potem na dra House'a
 
reklama
Śpi:-D

Ufff... ale dzień, prężył się pół dnia ( kupa była 3 dni temu) , a drugie pól dnia jeździł sobie pięścią po dziąsłach. Mogą już mu dolne dwójki iść:szok:? Do tego u moich rodziców wogóle z kolan nie schodził i teraz zrobienie czegokolwiek (gotowanie,sprzątanie) przy nim to jakaś masakra:dry:. Muszę dziecko na nowo wychowywać:eek:
Wyjazd udany, rodzinka zachwycona maluszkiem, a starszy syn został u dziadków . Wszystko byłoby ok gdyby nie to ,że mąż mnie wczoraj wk....ł:wściekła/y:, coś mu odbiło i jest kiepsko, chyba jakiś małżeński kryzys przechodzimy bo średnio co tydzień jakaś kłutnia:-(. Jak nigdy. Ech doła mam przez to.
aggy- widze że Twój M jak mój tata wszystko zaplanować, zapisać trzeba, zapiąć na ostatni guzik:-D
cloe- Dominik dostał od chrzestnego złoty krzyżyk, a od chrzestnej mate edukacyjną i srebrny łańcuszek z medalikiem. No i od babć też łańcuszki złote - mogłabym sklep jubilerski otworzyć:-).
Rekinasia- :-), musimy być silne mamuśki.
anna_ajra- grztuluję grzecznego synka
ika_s- mój też ulewa dzisiaj na potęge , dałam mu dzisiaj brzoskwinie HIPPA może dlatego:eek:
Lileczka- @ jeszcze nie miałam :-), ale przy pierwszym dziecku też dostałam jakiś miesiąc po zaprzestaniu karmienia piersią.
Najka -gratuluję ząbka, ja karmie piersią i od bardzo dawna jem wszystko.
 
Ostatnia edycja:
Mysza - znalazłaś może ten artykuł o więzi dziecka z mamą...?:confused: Brzmi ciekawie!:laugh2:
Rekinasia - ciekawe to z tym smoczkiem NUK:yes:. Kiedy zamierzasz wrócić do pracy i z kim małego zostawiasz???:confused::confused::confused: Mam ten sam problem, gdy malutki mnie nie widzi przez dłuższy czas...:hmm:
Najka - a, dziękuję!:-D Imprezy się udały. Robiłaś może test???:confused:
agawa1 - kobieta orkiestra... niesamowita jesteś... sama płytki kładziesz...:szok: jestem pełna uznania!:-D:yes: Jak Ty to robisz? :eek:
Cieszę się, że Miłkowi poprawił się apetyt.
Paulineczka_ - ładne autko, ale nie wolałaś kombi???:confused: No i super wyszliście na tym telewizorze, można powiedzieć, że nawet zarobiliście! :-D
lileczka - dużo, dużo zdrówka kochana Tobie życzę!:-) Mam nadzieję, że czujesz się lepiej!? Jak przygotowania do chrzcin? Gdzie i na ile osób robicie?:confused:
A ciemiączko rzeczywiście trochę duże 4x3,5...
aggy - rzeczywiście mały domator Tobie rośnie.:laugh2: Ja też się obawiałam, że Michałkowi to nie minie, ale odkąd wróciliśmy z wczasów, synek zmienił nastawienie nie do poznania.:-D
Dziękuje za zaproszenie na nk! :-D
przyszlirodzice - też bym tak chciała zostawiać małego z nianią i
nie zadręczać się...:hmm::yes:
ulenka507 - świetnie, że malutka tak ćwiczy.:tak: Jak było na szczepieniu? Ile teraz mała waży?:confused:
aggy - na pocieszenie Tobie powiem, że mój mąż też niczego nie potrafi sam w domu znaleźć... też pewnie by dzwonił...:dry::-D
Widzę, że nie narzekasz na nudę tuż przed wyjazdem...:-p
cloe - co za przełom u Julci... już taka samodzielna!:happy2:
Michaś dostał od chrzestnego pieniążki (400zł), a od chrzestnej rowerek i obrazek.:wink:
Ika_s - jak zdrówko i samopoczucie?:confused: Pozdrawiam Cię serdecznie!:happy2:
Kluska79 - witaj z powrotem!:-D Mam nadzieję, że kryzys jest chwilowy i niebawem minie!
Na jak długo Piotruś został u dziadków?:confused: Odpoczniesz sobie trochę.

Pozdrawiam!
 
Ostatnia edycja:
Dzięki! Wcześniej zaczęłam go czytać, ale Michaś nie dał skończyć... nawet nie zauważyłam, że to ten artykuł...:-D podawałaś go już wcześniej:cool2:
 
a to moje braciaki dzisiaj. Szkoda że to tak słodko to tylko na zdjęciach wygląda a w praktyce jest nieco trudniej :)

2670144729_0fc6448ffb.jpg
 
Witam laseczki. Cos nie mam humoru na pisanie, wiec napisze wieczorkiem. Dzis mija rok od kiedy wiedzielismy, ze napewno bedziemy mieli groszka!:-) Test robilam 7.07.07 a u ginekologa bylam dokladnie rok temu. kurcze jak to minęło:-p:-D Wlasnie szykuje sie na walke. Michalek od 3 dni nie zrobil kupy. po tych kaszkach napewno. wy dajecie tak jak jest w przepisie, czy troche bardziej zadkie??
Kropecka- no synki super!! Przesliczni są. Jeszcze troche i zaczna kooperowac :-p ;-)
 
Kropecka- cudne dzieci ,a i fotograf nie gorszy;-). Dają nam w kość nasze dzieciaki a i tak je strasznie kochamy:-D
Paulineczka- u nas ostatnia kupa była w piątek rano:dry:, od wczoraj mały jest niespokojny, ciągle się wysila, pierdzi i nic... . Czekamy. Ja też Dominikowi daję kaszke, nawet ją polubił ( a wybredny jest ) , nie daję tak jak jest na opakowaniu bo by tyle nie zjadł, robie na oko jak jest za gęsta dolewał odrobine wody. Konsystencja gęsto- ciekła o ile to ci coś mówi.
anna_ajra- Piotruś zostaje u dziadków do 2 - 3 sierpnia , dzisiaj już gdzieś pojechali w Polske wczasować się:-D
Dominik śpi a ja zabieram się za spaghetti z kurkami, obiad musi być;-)

Aha ! chyba ciągle nie mam dostępu do wątku zamkniętego bo nigdzie go nie widze.
 
Witam sie i ja
katar jeszcze mam i nie wiem juz czym i jak sie go pozbyć mały na szczęście zdrowy miał katar ale jakiś dwudniowy
dzis mi teściowa podniosła cisnienie jest u niej córka z dwójką dzieci a ja mam pieska który nie lubi obcych ludzi i łapie za nogi wiec dzieciaki nie przychodzą bo sie jej boja a ona do mne że pies ma być zamknięty bo tamte nie mogą przyjśc do mnie na podwórko i sie bawić toć myslałam że :wściekła/y::no:wyjde z siebie mówie jej że po to jest pies żeby pilnował i poszłam
A dziś na obiad mamj uż swoja fasolkę szparagową. Małemu ugotowałam dziś obiadek ze swoich warzyw wcinał aż sapał:sorry2:taki był zadowolony i koniec z kupowaniem teraz na gotuje mu na kilka dni
kropecka chłopaki prześliczni i te niebieskie oczęta:sorry2:no masz racje szkoda ze tacy kochani na zdjeciach moi tylko tez wtedy są tacy kochani:tak:ale to tylko dzieci w końcu
 
reklama
kropecka chłopaki prześliczne a i zdjęcie niczego sobie Strasznie lubię oglądać woje zdjęcia. I coś w tym jest cukierkowo to na zdjęciach albo podczas snu;-)
Ania 31 co ty masz za teściową:eek::eek::dry:Nie dziwię się że ciśnienie ci podniosła Tupet ma nie powiem:dry:
Paulineczka ja rocznice miałam 2 czerwca :tak: Pamiętam ten dzień jakby wczoraj:rolleyes:
 
Do góry