reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutóweczki 2008-wątek główny

Hej statnio tylko was podczytuje mam nadzieję że dziewczyny dadzą mi coś skrobnąćteraz bo ostatnio jak tylko sie zabieram nagle włancza sie im tysiąc potrzeb
Kropecka Ania 31 witajcie w klubie bajzlu domowego. :tak:zabawki walają sie wszędzie i choć mieszkam wdomku jednorodzinnym jakoś nie wydaje mi się żeby było lepiej co najwyżej więcej do sprzątania Ania nie wiem jakjest u ciebie ale u mnie kazdy ppokój naznaczony przez Julke czyli wszedzie jej zabawki albo części garderoby albo papierki...Pochowałam juz 90% zabawek ale nawet przy tej niewielkiejilości wszedzie się o nie potykam I mnie to wkurza siedze w domu i musze w tym tkwic bo walka z tym to jak z wiatrakami i mnie marzy sie powrót do pracy
Przyszlirodzice ty wróciłaś do pracy:tak: i jak tam po tak długiej przerwie?
Paulineczko trzymaj dię dzielnie
 
reklama
Cześć Dziewczyny,

kolejna taka sobie noc za mną. Kuba wczoraj po kąpieli ładnie zasnął, ale już po godzinie się obudził. Zaczął płakać, więc M poszedł do niego go uspokoić. Wraca i mówi, że mały ma katar. Ja już przerażona, bo pamiętam, czym się katar skończył ostatnim razem. Idę do pokoju, a Kuba leży w łóżeczku wykrzywiony jak paragraf. Położyłam go równo i zasnął. Nasłuchiwałam jeszcze przez chwilkę, ale nie wysłuchałam żadnego kataru. Gorączki też nie miał. Potem obudził się znowu o 22 na jedzenie, nakarmiłam go, ale kręcił się i wiercił strasznie. O 1 znów sie obudził, ale potem zasnął i spał do 6 rano. Wstałam zebrałam mu mocz do badania, nakarmiłam i poszedł jeszcze spać. Ja też się położyłam. Ale do 1 nie spałam, bo tak się nakręciłam, że coś mu może dolegać, skoro śpi tak niespokojnie.

cloe - ja mam bajzel, bo najzwyczajniej w świecie nie chce mi się sprzątać. Jakoś ostatnio nie mam weny do niczego

lileczka - ale Oskarek już duży! Fajnie, że tak ładnie spał. u nas ciemiączko ok. W każdym razie pediatra nie zgłaszała zastrzeżeń

Dziewczyny, w ogóle dziękuję za opinie w/s Kuby. Trochę się uspokoiłam
 
Witam! Ja oczywiście nie wyspana:wściekła/y:Odkad wrocilismyz Pl nie wyspalam sie ani razu. Michalek obudzil sie juz o 430(ale jedznia nie dostal) jednak poszlam dalej spac. Wstalam o 830 (m. wszystko zrobil przy malym) i czuje sie jakby mnie czolg przjechal. Wogole to zaczely mi teraz dopiero wlosy wypadac:eek::eek::eek:katastrofa, calymi garsciami...choc mam ich bardzo duzo- to juz zaczynam drżec. Czuje sie fatalnie. I jeszcze do tego ta "pokrzepiająca" pogoda. :dry:
 
u nas po staremu była jedna noc gdzie mały spał od 22 do 4 rano ale tylko jedna i znowu powróciły pobudki co 2 godz. Od tego jego skakania mam siniaki na nogach
własnie zjadł danonka i zadowolony lezy na kocyku i bawi sie swoja zabawka a ja mam chwile dla siebie na BB:-)

dawna cloe powrót do pracy to marzy mi sie zeby oderwać sie na chwile od dzieci ale wiem ze to nierealne bo do pracy nie wróce moze za jakieś kilka lat jak pojdą do szkoły Kuba z Barkiem a zabawki to tez wszedzie gdzie okiem siegnąć a to tory Kuba chce a to kierownice i rajdy urządza sobie w domu. Pogody nie ma za bardzo bo ciagle pada u nas tak to by siedziały cały dzień na podwórku maja rostawiony namiot wiec miałabym cisze i spokój a tak no cóz:sorry2:
aggy ja jestem obecnie zakatarzona zachrypnieta wiec tylko nasłu****e które zaraziło sie ode mnie Kuba wczoraj przyszedł i mówi mam katar a ja no tak zaczyna sie teraz katar potem goraczka potem nastepne i juz widziałą jak siedze po kolei z każdym u lekarza ale jakoś mu przeszło też sie nakręcam szczególnie o małego i Kubusia on tyle juz przeszedł ze szkoda słów
 
Cześć dziewczyny!:cool2:
Kompletnie brakuje mi czasu...:shocked2: ja już sama nie wiem, czy to Michaś stał się taki absorbujący, czy to ja nie mogę się zorganizować...:confused:
Michałek ma się dobrze po wczorajszym szczepieniu, ale jest trochę marudny.:dry:
Pozdrawiam
 
Aniu ale synowie jak malowani:) przystojne chłopaki, synowe Ci sie będą pchały drzwiami i oknami:tak: no a co do choroby i tego jak to zaczyna sie od jednej osoby a kończy na wszystkich domownikach to i ja coś wiem:wściekła/y: dlatego jak słyszę że któreś mi w domu ciąga nosem ale chrypi to też sie denerwuje i zastanawiam " kto następny?"
Anna-ajra gwarantuje Ci ze jestem świetnie zorganizowana kobietą, a Michaś jest absorbujący tyle ile potrzeba( niczym pieluszka jednorazowa;) ) to wszystko przez ten czas, to czac pędzi jak szalony, przecież wystarczy spojrzeć na suwaczki naszych pociech!!!! dopiero co czekałyśmy na ich narodziny a tu zaraz zaczną sie pół rocznice urodzin, aż trudno w to uwierzyć ,prawda!!!???
Paulineczko co do wypadanie włosów ,to ten problem chyba dotyczy większości kobiet po porodzie , mi do tej pory też aż tak widocznie nnie wypadały ,ale od kilku tygodni nie biorę juz witamin i sie zaczęło, chyba jednak kupie sobie te które stosowałam w czasie ciąży, zresztą w zaleceniach jest napisane ze również należy stosować w okresie karmienia,
Dawna cloe moja córka tez daje mi ewentualnie poczytać co na forum, z napisaniem mam już więcej kłopotu, no a jest jedna gwiazdeczka, Ty masz ten problem "do kwadratu" co dwie gwiazdeczki to nie jedna, ale pociesz się ze wkrótce dziewczynki dorosną i zajmą sie same sobą jeszcze zatęsknisz do tego jak Ci głowę zawracały
Lileczko co do wielkości ciemienia to u mojej Gabi ;lekarz stwierdził że jest małe i w związku z tym zmniejszył mi dawkę witaminy D3 , teraz podaje już tylko 1 kropelkę dziennie , a czy Twój pediatra zmienił dawkę tej witaminy po tym jak stwierdził że ciemie jest u Oskarka za duże?
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
na razire ciezko sie przyzwyczaic ale jakos daje rade mala z bacia tez jest grzecxzna a ja jestem jakas zmeczona pewnie przez pogode bo kiepska u nas:-(
 
Witajcie Maminki!

Moje dziewczątko juz śpi :) Zwykle o tej porze jest przygotowywanie kąpieli,a potem cały rytuał zasypiania,a dziś?!!! Fakt,że lubi sobie pospać po południu,a dziś nie spała może dlatego... Zobaczymy o której obudzi się na cysia?
Jutro idziemy na kontrolę bioderek,a potem jedziemy do teściów na parę dni. M ma urlop :)

przyszlirodzice-jesteś pierwszą mamusią,która wróciła już do pracy :( Ciężko Ci pewnie? Pracujesz na jedną zmianę?

Lileczka- u nas ciemiączko chyba ok.,po ostatniej wizycie zalecenia co do D3 te same-1 kropla od samego początku. natomiast byliśmy w niedzielę u rówieśnika Marcelki i ja u niego nie wyczuwałam już ciemiączka...

Paulineczka-witaj w klubie wypadających włosów :(Ja już podciełam włosy,ale mimo wszystko wypadają :(

Anna_ajra-spoko z tą organizacją-mam to samo :( Dzis mój M się "ulitował" nad umyciem podłogi i ogarnięciem z lekka haosu domowego.

Uciekam poprasować :(

Spokojnej nocki Wam wszystkim życzę!
 
reklama
byłam dzisiaj w wawie, na spotkaniu w pracy. zabrałam mamę i Igora, bałam się go zostawić na tyle godzin i tak daleko. W sumie wyjechałyśmy ok.10tej i wróciłyśmy koło 20tej. Jestem wykończona. W drodze powrotnej pies mi wyskoczył pod koła. Na szczęście zdążyłam zahamować a on przerażony się cofnął na pobocze :-(
Igor już śpi, ale niespokojnie, 3 razy do niego zaglądałam, bo popłakuje przez sen. Spotkanie się trochę przeciągnęło i jak wróciłam, to Igor wył jak syrena, dopiero jak go wzięłam w ramiona, to się uspokoił, potem, jak go tylko oddawałam mamie to zaczynał płakać. może jeszcze we śnie odreagowuje ten męczący dzień
dobranoc:happy2:
 
Do góry