reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutóweczki 2008-wątek główny

Dzień spokojny, Dominikowi nie dokuczają zęby, ani brzuszek i jest pogodnym dzieckiem:-), już nie wymaga żeby mama ciągle się nim zajmowała:-D.Leżąc na macie bawi się zabawkami, kręci się , wkłada wszystko do buzi, a ja mam czas żeby pogotować, starszym bratem się zająć itp. Czy zakładacie swoim dzieciom kapelusiki albo czapeczki w taką pogodę? Ja zakładam jedynie kapelusik gdy wiem, że długo będzie na słońcu, a tak goła główka i wowczas staram się go trzymać w cieniu.
 
reklama
witam, cos mi dzisiaj stronka babyboom nie chciała sie załadować:dry: tez tak miałyscie?
my po chrzcinach:tak: ufff mała ostatnio taka aktywna, mało spi wiec bałam sie jak to bedzie i ciesze sie ze to juz za nami:-D Igusia cały dzień była grzeczna ale oczywiscie w najwazniejszym momencie dała popis hehe przed samym ołtarzem rozdarła sie na cały regulator, a ze echo fajnie niosło to sie dziecku spodobało i heja, jednym słowem odbyl sie mały koncert:-p ale co tam, rano pojechalismy do studia na zdjecia i musze powiedziec ze mam małą modelke w domu:happy2: podrzuce fotki jak tylko fotograf je obrobi;-)najbardziej zadowoleni bylismy z restauracji bo spisali sie na medal, było oryginalnie bo orientalnie :-)
no teraz miesszkanie mam zawalone dodatkowymi sprzetami dla małej, które w postaci prezentów tu trafiły, chociaz mi najbardziej podoba sie bizuteria od dziadków:-p sama chetnie bym ją załozyła hehe
co do naszych mężczyzn to akurat ja tylko w moim mężu znajduje oparcie, chociaz wiem, ze pracuje duzo i rozumiem to:-(ciągle mam jakies niesnaski z moim bratem, ktory ostatecznie nie przyjechał na chrzest i nie jest chrzestnym, z moim ojcem, który będąc w nowym związku całkowicie przekreślił ponad 25 lat życia, no i moja matka, która nie pracuje, sama mieszka a i tak nigdy nie mozna na nią liczyc, wszedzie sie spóźnia i nigdy nie dotrzymuje obietnic:shocked2: ehh szkoda gadac, nawet na chrzcie dała popis...a ja sie głupia przejmuje...mojej teściowej, powiedziała, ze jest dla niej obcą osobą:szok: prezent to w ogóle "o co chodzi?" i jeszcze pierwsza wyszła z imprezy, normalnie porażka:wściekła/y:
a ja chciałam zeby było dobrze, miałam cichą nadzieje, ze moze ona zajmie sie Igą gdy wróce do pracy:no: a tak, mój mąż nie chce o tym nawet słyszec...
sory ze tam medze, na pocieszenie mała fotka mojej księżniczki
 

Załączniki

  • w bieli.jpg
    w bieli.jpg
    77,7 KB · Wyświetleń: 32
ladna - mój mąż też nie chce słyszeć o tym że moja mama zajmie się mlodym :-( kurcze:-(

Dziewczyny kiedy wracacie do pracy ?? - ja wracam 1 września :-) i się zastanawiam jak mlodego przygotować do tego :-(

U mnie też jeden brat się spóźnił na całe chrzciny - a miał 5 minut drogi... Ale co tam :-) Drugi się postarał i został ojcem chrzesnym :-D Ale on już sobie to zaklepał w 12 tygodniu ciąży mojej :-D

Oliwka - trzym się :-) i nie wiem kto i gdzie pisał ale zostaw Daniela samego z Oliwką i niech szaleją :-)

Pozdrawiam
 
No i koniec spania, o 6 pobudka i "matka baw się z synkiem":eek:
Te nocki to jakaś porażka, budził się co chwile, tak co 1,5 godziny średnio:szok:. Kiedy ja się wyśpie? Fakt ,że dostaje cysia i przeważnie po 5 minutach śpi , ale ja wówczas też. Dzisiaj za którymś razem dałam mu jeść na leżąco i zasnełam, obudziliśmy się oboje na następne karmienie wtuleni w siebie:sorry2:, musze pilnować żeby się to nie powtarzało bo się przyzwyczai- łobuz jeden.
dawna cloe- zmieniam mu zabawki wiszące, zawieszam też pozytywki i po bokach kłade co jakiś czas nową grzechotkę wówczas się turla po całej macie:-). Za to łóżeczko to dla niego kara, tylko do spania służy:dry:
ladna.ex.panna- to rodzinka faktycznie nie spisała się, grunt że mała ochrzczona- gratuluję małej chrześcijanki w domku:-D
 
Kluska witaj w klubie niwyspanych mam dzis o szóstej pobudka tym razem dwie naraz ale właściwie w takim przypadku nie ma to większego znaczenia skoro i tak nie śpię...
Ladna ex panna czasem z rodzinką to nawet a zdjęciu nie wychodzi się dobrze przykre to ale cuz zrobić grunt ze chcin nie zdołano popsuc a Igusia wyglądała przeslicznie:tak:
Myszaa ja to bym chetnie do pracy poszła ale raczej w miejscu pracy nie mam sie po co pokazywać niestety:-( choc pewnie jakbym miała juz wracać wyłabym jak bobr:-D taka to juz moja pokretna natura:sorry:
 
Witam o poranku wszystkie Mamusie i ich Dzidziusie,

jestem w szoku. 8 rano, siedzę w kuchni po porannym karmieniu Kuby, a tu klucze w zamku i słyszę, że wchodzi mój M. Na początek się przestraszyłam, że coś się stało, a on z uśmiechem wręcza mi list intencyjny. Okazuje się, że wczoraj był na rozmowie o pracę, zaproponowali mu stanowisko kierownika działu w jednej z korporacji, a dziś był już tylko dogadać szczegóły. Wynegocjował sobie od razu umowę na czas nieokreślony, podobną stawkę, co w obecnej firmie oraz umowę zlecenie na tłumaczenia (w tej firmie tłumaczenia są ekstra płatne na osobną umowę). Kurczę, najkrótsze poszukiwanie pracy, o jakim słyszałam. Inna sprawa, że ta firma już jakiś czas temu chciała go ściągnąć, a teraz M po prostu się zgodził, bo w obecnej firmie i tak go nic już przecież nie trzyma. Jestem z niego dumna i cieszę się, że będzie miał ciągłość pracy.

Myyszaaa
- ja do pracy wracam 4.08. Wolałabym zostać w domku z Kubusiem, choć z drugiej strony ciągnie mnie też do ludzi. Opiekunka zacznie przychodzić na cały dzień już na tydzień przed moim powrotem, żeby mały się z nią oswoił. Jak jej nie zaakceptuje, to nie wiem, co zrobię.

Kluska
- dzieci szybko przyzwyczajają się do dobrego:-) A jak nie ma wiatru, to nie zakładam małemu czapeczki, i tak jesteśmy w cieniu. Chyba że wiem, że będę z nim jechać autobusem, to zawsze noszę ze sobą dyżurną chusteczkę na głowę w torbie, bo tam są jednak przeciągi.

ladna.ex.panna
- gratulacje i buziaki dla Iguni. Cieszę się, ze wszystko się udało. Przykro mi jednak, że Twoja mama tak się zachowała. Na pewno zabolało Cię to bardzo. Brat też się nie popisał, ale cóż... w każdej rodzinie znajdą się takie osoby.

cloe
- Kuba też uwielbia matę. Zabawki szeleszczą, są kolorowe, więc go interesują. Potrafi tak sie bawić nieraz ze dwie godziny. Zresztą ja zawsze kładę matę koło szafy, bo mam w niej lustro przesuwne i jak Kubie się znudzą zabawki, to podziwia się w lustrze:-) Całe jest opalcowane, ale co tam.:-)
 
aggy, no to gratulacje dla męża. Jak napisałaś po jakim jest kierunku to wiedziałam że problemu z pracą nie będzie miał. Mój Maciek ma podobnie, jest programistą Java i w każdej chwili mógłby sobie zmienić pracę, nawet na lepiej płatną, tylko że narazie w jego firmie mu się podoba.

mój Olek zaczął się budzić w nocy na karmienie. No i chodzi później spać :/ Wprowadziłabym mu na noc kaszkę ale on nic nie je oprócz piersi. To mnie przeraża bo 28 lipca wracam do pracy :( Co zrobić żeby zaczął jeść coś innego?
 
dzieki dziewczyny:tak: z moja rodzinką to nawet na zdjeciach sie dobrze nie wychodzi bo jacys tacy niefotogeniczni hehe
kropecka chyba tylko konsekwencja w podawaniu nowych rzeczy cie ratuje;-) po łyzeczce az w końcu Olus sie przekona, u mnie akurat chyba dlatego ze nie używamy smoczka, łyżeczka została przyswojona z łatwością i teraz mała wymiata czasem i cały słoiczek:sorry:
smutno mi bedzie bez forum, bo w weekend juz wyjeżdzam na cały mieeeeeeesiąc w góry koło Zakopanego:dry: przyda mi sie troszke zdystansować do całej tej rodzinnej sytuacji:tak: kompka nie biore bo wtedy mój mąż na pewno nie wypocznie, a jeszcze kombinuję jak tu pozbyc sie telefonów:cool2:;-)
aggy gratuluje tak zaradnego męża! nie dosc ze stanął na wysokosci zadania to jeszcze w jakim tempie;-)
 
reklama
a Olek chyba przechodzi trzydniówkę. 2 dni temu i przedwczoraj miał gorączkę bez żadnych innych objawów. BYłam z nim u lekarza i kazała czekać. Dzisiaj na buźce wyskoczyła mu wysypka (mam nadzieję że to nie alergia).

ladna.ex.panna, Olek smoczka też do buzi nie weźmie, z łyżeczki trochę zje owoców ale chyba nie kuma że tym się można najeść :) Wypoczywaj sobie w Zakopanem :)
 
Do góry