reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutóweczki 2008-wątek główny

Dziewczyny miałam super weekend:-D, taki bardzo,bardzo rodzinny. W sobote zakupki ciuszkowe dla wszystkich, spacerki, grill, a w niedziele byliśmu w Ustroniu w górach na Równicy. Piotrek miał mnóstwo atrakcji : www.rownica.pl , pospacerowaliśmy ,a potem obiadek w restauracji. Musze się pochwalić ,że Dominiś był super grzeczny:-D.
aggy- rodzina moja i męża o dziwo nie wtrąca się w wychowanie Dominisia i w to jak się nim zajmujemy, za to jeśli chodzi o Piotrusia moja teściowa czasami się wtrąca. Jeszcze jak nie było Dominisia wychodziliśmy z mężem często do restauracji, kina czasami jechaliśmy coś załatwić i zostawialiśmy go samego w domu i to był szok dla mojej teściowej : " Jak to ? 8 letnie dziecko same w domu wieczorem zostawiacie na 2-3 godziny?" Ale my przecież nie chodziliśmy na całonocne imprezy, najpóźniej o 22.30 byliśmy w domu, a Piotruś mógł wówczas oglądać bajki. Syn się cieszył bo normalnie ogląda tylko dobranocki i tak to zero tv więc nasze wyjścia były dla niego jak święto. Mój mąż się wścieka bo jego zostawiali jak miał 4 lata i szli na balangi , a my jak do kina szliśmy i ona się dowiedziała to nam później dzwoniła i marudziła:baffled:. No! wygadałam się;-)
Co do pracy Twojego męża to wiem z doświadczenia ,że na Śląsku problemu z pracą nie ma, a już tym bardziej dla mężczyzn. A jaką pracę Twój mąż obecnie wykonuje - oczywiście jeśli można wiedzieć:zawstydzona/y:
Oliwka- kochana jesteś super mamą i wspaniałą kobietą, podziwiam Cię za to jak sobie ze wszystkim radzisz, wiem że jest Ci ciężko i czasami myślisz że już nie dasz rady tym bardziej ,że Daniel Ci nie pomaga i to wszystko odbija się na Tobie:-(. Ale masz dla kogo żyć,Twoje dzieci potrzebują zdrowej mamy, tylko pomyśl jak by im było gdybyś się poważnie rozchorowała i kto by musiał się nimi zająć? Daniel? Więc walcz o siebie, Ty jesteś najważniejsza.
Ania31- przykro mi ,że Twój mąż nie docenia tego co ma, ciekawe czy by mu się oczy otworzyły gdyby miał Was stracić, może nastrasz go troche. Nie wiem może to co pisze jest bez sensu ale tylko to mi przychodzi do głowy. Ja też ostatnio ścieram się z mężem częściej :confused: , ale gdyby było idealnie słodko to chyba byłoby nudno:rofl2:
No i gratuluje 5 miesięcy Bartusia:-D
Myyszaaa- dobże ,że malutki zdrowy, ja też gdy tylko Dominik innaczej oddycha panikuję , mój mąż twierdzi że na siłę szukam mu choroby, a ja tylko się boję żeby się maluszek nie pochorował.
kropecka- mój mały ma chyba znamię na łakciu,taką centymetrowej średnicy jasnobrązową plamke. Na początku myślałam ,że to siniak ale nie wiedziałam jak go sobie nabił, tylko że ja go widzę od 4 tygodni. Nie przejmuj się ludźmi.
Zytka- Dominik ma niebieskie oczka po moim mężu
 
reklama
Kluska - ja uwielbiałam jak nas samych rodzice zostawiali - byłam trochę starsza ale miałam młodszego o 5 lat brata - ile nabroiliśmy jak rodziców nie bylo:-D Ale i tak najlepsze było obrus poplamiliśmy czymś czerwonym i wpadliśmy na pomysł żeby do Ace wrzucić czerwony obrsu :-D Ciekawe co mój synek wykombinuje :-)

Ania_PR - superancko że wypiła?? - bo ja ze smoczka inaczej podać marchewkę :-D

U mnie M też czasem się buntuje i chce pospać - ale to jak każdy ;-D A dziś od 2 godzin musi wybawić Miśkołaka bo szaleje i nie chce nam usnąć :-)
Ostatnio się nabijaliśmy że zostawimy dziadkom i pojedziemy się wyspać

Pozdrawiam
 
Cześć dziewczyny zawsze jak tu zajrzę to zaczytam się i nic nie napiszę, bo to Lena mnie wzywa albo coś innego się dzieje:-). Dzisiaj od dość dawna musiałam wstać o 2 bo Lena się rozpłakała dałam jej pić i szybciutko zasnęła :-). Poraz kolejny przespała karmienie wybudziłam ją po 5 godz, ale żeby specjalnie była głodna to nie zauważyłam przy końcu już się bawiła smoczkiem:-). Jeśli chodzi o pójście do lekarza z tym problemem to wybieramy się w przyszłym tygodniu na szczepienie i poruszę ten problem.A tak w ogóle to mi się wydaje, że Lena będzie nacięższa z wszystkich dzieciaczków. Lena nosi teraz rozmiar 74/80 :-)a oczy ma niebieskie po tacie. Aggy jak natomiast słyszałam, że oczy brązowe są dominujące :-).
U nas też nie zawsze bywa kolorowo nazywamy to "kryzysami małżeńskimi" zawsze siadamy każdy powie swoje i próbujemy znaleźć kompromis i wyjść z tego cało ;-). W końcu trzeba sobie jakoś radzić.
 
Znowu mam problem założyłam album i za chol... nei wiem jak dodać zdjęcia :-(. Czy ja jest jakiś CKM :-(? Jeśli któraś z Was znajdzie czas aby mi wytłumaczyć co i jak z góry dziękuje :-). Pozxdrawiam
 
Dziękuję bardzo za gratulacje! Weekend upłynął nam na samych przyjemnościach i leniuchowaniu. Coś ostatnio Julka bardziej jest niespokojna. Śmiejemy się że dobrze wyczuła moment. Wczoraj do godz. 24 nie mogła zasnąć a w południe tak płakała, że aż Paweł musiał z pracy przyjechać. Aktualnie na uspokojenie pomaga jej huśtanie w nosidełku. Chwytamy w dwójkę i bujamy:-) Mówię wam ciężkie to jak....Julka już swoje waży no i to nosidełko też nie jest lekkie. Julka jak już płacze to daje niezły popis. wierzcie mi ona się na maksa rozkręca. ja ostatni raz taki lament w jej wykonaniu widziałam w szpitalu. Panie wtedy same stwierdziły że bardziej płacze niż ją boli. Miała wtedy pierwszą i całe szczęście ostatnią kolkę. Wypiłam wtedy sok bananowy który mi siostra przyniosła niewiedząc, że taki będzie skutek. Byłam przerażona:szok: ale później takie akcje się już nie zdarzały do wczoraj:-(. Obawiam się dzisiajeszego dnia ale jestem lepiej przygotowana. kupiliśmy żel dentinox i viburcol- choć to już będzie ostateczność i apap w syropku. Powiedzcie mi proszę czy któraś z was stosowała viburcol? albo ten żel na dziąsełka?

Oliwka dziewczyny mają rację musisz być dzielna, dzieci muszą mieć w Tobie oparcie. Może zorganizuj mężowi jakiś jeden wieczór ( w weekend )z dziećmi a sama wybierz się gdzieś z koleżankami. Zawsze będzie to jakiś pretekst żeby wskoczyć w coś ładnego, umalować oko i troszkę odpocząć w innym towarzystwie:-). Mąż też inaczej na Ciebie spojrzy. Musisz częściej organizować mu czas z dziećmi. Jesteś śliczną dziewczyną która nie powinna mieć żadnych kompleksów! Główka do góry i zacznij walczyć o siebie!
Kropecka szczerze to ja mam gdzieś uwagi ludzisk:-) no chyba że są zasadne. Jak widzę takową babę która aż się rwie z uwagami do mnie to mierzę ją jednym znaczącym spojrzeniem i tyle. na koniec się uśmiecham i idę dalej. W sumie to takich ludzi wyczuwam na kilometr i mijam łukiem:-).
Aggy ciężka sytuacja z którą z pewnością szybko sobie poradzicie.Jednak do tego czasu musisz wspierać męża i podbudowywać jego ego choć pewnie nie raz Cię ....trafi;-)
Zytka śliczna córusia widać po mamusi
ładna.ex.panna mój tata jest radcą prawnym więc wiem że same studia nic nie znaczą. Z uwagi na powyższe start mam troszkę ułatwiony. Na tym skończę żeby nie wyjść na samochwałę ;-)
Ania 31 super dzielna z Ciebie kobieta. takie lubię i cenię! tak trzymać, a mężowi bym dała solidnego klapa na tyłek:-D żeby się ocknął.
Mysssza śliczne zdjęcia! My też jakoś niedługo wybieramy się nad polskie morze.

Pozdrawiam wszystkie mamusie
 
Dziewczyny dzięki za słowa otuchy....ale nawet nie wiecie co się ze mną dzieje ,wczoraj chciałam z nim porozmawiać a ten wszystko przekręcił na moją strone i się ze mną pokłócił a na koniec dodał zę samawidocznie tego chciałam bo zaczełam gadke,a dziś jak wstał po nocy to wypił kawe, posiedział na tarasie i pojechał gdzieś nic mi nie mówiąc1!!!a ja siedze całe dnie w domu i nie wiem co mam ze sobą robić ,do tego wszystkiego oliwka dostaje zębów trzonowych i jest nie do zniesienia....ja już naprawde mam dość wszystkieego ,nie mam już sił !!!!!!!!przepraszam ze nie piszę każdej z kolejna ale naprawde nie mam głowy do tego .......
 
WitajcieMaminki!


Właśnie urządziłam sobie 1,5h drzemkę przy moim dziecięciu :) Chodzę nieprzytomna po tych ostatnich nockach :(

kropecka- nie przejmuj się ludźmi, najważniejsze żeby Olus był zdrowy, a to przeciez zniknie i Ty o tym wiesz i to jest najważniejsze :) Trzymaj się dzielnie!
Moja Marcelka też ostatnio śpi po 0,5h w wózku a potem rączki-ja wysiadam… Może jakbym ja przesadziła do spacerówki to by wytrzymywała w tym wózku, już sama nie wiem…

oliwka11-współczuję Ci kochana,ale bądź dobrej myśli-jak to mawia moja mama „przejdzie złe, nastąpi dobre” i tego się trzeba trzymać! Mocno Cie przytulam!!

Mysza- jak tam gardziołek Mikusia? 8 kilo-super!!
Ja na instrukcje od Ciebie jestem gotowa cały czas :)

aggy- jak ja Cie doskonale rozumiem…Też mam takie „ciocie dobre rady”, a najlepszy w uczeniu wychowywania Marcelinki jest mój teść- wszystko wie najlepiej. Ach… Wychodźmy wciąż z założenia „róbmy swoje”. Przykro,że tak wystawili twojego M,ale aż ciśnie się na język powiedzieć –polskie realia!! Będzie Wam ciężko,ale grunt to się nie poddawać!! U nas odwrotnie,ja na bezpłatnym wychowawczym,a M siłą rzeczy na pełnych obrotach-z jednej roboty do drugiej :( Ech życie…
A tak na marginesie, mój M ustawił korekte w tekście i jak piszę Twój nick to mój „mądry komp „ poprawia mi na Agry :) Więc jak kiedys tego nie wyłapie to się nie obraź :)

Ania31-ach te chłopy!!! Udanej wycieczki jutro! Dasz radę na pewno, chłopcy będą grzeczni i się super ubawicie:) Buziaki dla Bartuli z okazji 5 miesięcy!!

Kluska79- ja w tych górach spędziłam całe szkolne lata :) Aż mi się zatęskniło…

rmonka-jaka duza Twoja dzidzia!! :)

annaagnieszka- dzięki! Wezwałaś M z pracy? Niezła jesteś :) Z tym huśtaniem tez macie niezły patent :) Ale co tam ważne,żeby Julce było dobrze,a że ciężka? no cóż :)



kurcze idę zajrzeć do mojej Marcelki, bo co ona tak długo śpi?
 
Witam dziewczyny
Weekend spędziliśmy u teściów Było fajnie odpoczełam bo dzieci "orzejeły" ciotki.;-)Julka po tygodniu u babci nawet nie zapomniała zasad domowych bo to że babcia na wszystko pozwalała to pewnik.
Nie było mnie w sumie kilka dnia a tu tyle naklikane że nie do nadrobienia:eek::eek:
Annaagnieszka i ja się dołączam do gratulacji
a z układów rodzinnych korzystać należy:tak:
Oliwka wszystkich chłopów trzeba wsadzić do jednego woraw sumie do czego więcej sa potrzebni? Ściskam cię mocno
ijuz musze konczyc:dry:do uałyszenia jak dzieci pojdąs spac
 
reklama
Cześć Mamusie,

M wykąpał Kubusia, mały pojadł se i śpi. A ja mam chwilkę, zanim pójdę oglądać dr House'a:-)
Dziś miałam dzień taki jakiś minorowy, nie chcialo mi się gotować, więc zrobiłam sałatkę z krewetek. M wiercił się całą noc, więc ja też mało spałam.

Kluska - M jest po politechnice, wydział mechaniczny technologiczny, pracował jako konstruktor, technolog, a obecnie jako inżynier procesu. Pracy w jego zawodzie jest mnóstwo, więc się nie obawiam

Zytka
- z dwojga złego lepiej agry, niż ogry:) Nie obrażam się. Chyba musiałabyś bardzo celowo chcieć mnie obrazić:)

annaagnieszka - ja też sporadycznie podaję Kubie Viburcol, nie musisz się obawiać, jest w pełni bezpieczny i homeopatyczny
 
Do góry