reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutóweczki 2008-wątek główny

hmmm :unsure: to znaczy ze co:confused: ja dzis pierwsza :confused::laugh2:
gdzie Wy sie dziewczyny podziewacie :-)

ja dzis w dobrym humorku bo moj maly (puk puk puk i tfu tfu tfu - zeby nie zapeszac :-D) drugi dzien z kolei przespal mi cala noc jak poszedl spac o 21 a zwykle idzie troche po 20 to spal mi prawie do 6 :tak::laugh2:
paulineczka no to mialas chyba wzgledy jakies jak nie placilas :-p:-D czekamy na zdjecia
mysza - ja no bo jak zapeszysz to sie niezle ubawisz z Mikim :-):blink: bedzie kino hihi
dawna cloe i jak smakowal deserek :confused: to akrurat ja z tym nie mam problemu ale te wlosy przebijaja wszystko :szok:

dzis jade z malym do biura bo panie chca go zobaczyc a ja przy okazji zlozyc zamowienie z Oriflame i sie tam wpisac :-) heh tak jakbym nic innego nie miala do roboty :-p

pozdrawiamy
 
reklama
Hej
Coś mi się wydaje że dziż z dwójkądzieci na zakupy pojadę Pomoć otworzyli u nas nowy sklep z ubraniami i sa fajne sukienki takie w które powinnam się wcisnąć .. wszystko pięknie ładnie ale jak pomyśłę ze Oliwia w tym czasie da koncert a Julka z nudów zacznie uciekać ...oj to mi się odechciewa:rofl2: Zobacze co zrobię w końcu do końca dnai jszce daleko;-):tak:
Mysza co za książkę udało si się przeczytać?
patrysia deser smakował:tak: dziś dam pierwszą zupkę z młodego ziemniaczka i marchewki zobaczymuy co oliwka na to powie:-p
paulicnczka i jak ci leci w Polsce?
Pozdrawiam
 
Cloe gotujesz sama - czy ze sloiczkow :-)

A książka - Christopher Moore - Krwiopijcy :-) wolałam najglupszego anioła tego samego autora - ale w sobotę byłam w empiku ... i zobaczyłam że nowa jest... i wzięłam :-D

Żeby tylko Miśkołak chciał spać na spacerach jak wózek stoi ;-D Byloby łatwiej czytać :-D

Patrysia - to bylo niechcący :-D
 
dawna cloe i jak po zakupkach :confused: my z malym tez bylismy na spacerki bop jednak nie pojechalismy tam do biura mama wolala jutro :baffled:

mysza oki wybaczam ci :-D moze nastepnym razem ja cie wyprzedze :-p

teraz ide odpoczywac bo taki slonce ze mi palma juz odbija - ja to bym sie kimla ale przy moim synku tym bardziej ze on dzis pelen energi do zabaw to ja nie dam rady :-(
 
witam sie
Ja dzis byłam na usg bioderek z Bartusiem no i oczywiscie Kuba i cała wyprawa jestem padnieta głowa boli :baffled:dopiero jem obiadek:-p
z bioderkami jeszcze jedna kontrola i mam nadzieje ze koniec pan doktor był bardzo upszejmy a Kuba chodził i sprawdzał co ten pan robi naszemu Bartusiowi:-D
Moja mama bardzo źle sie czuje wpadła w depresje po śmierci taty i nijak nie moge jej pomóc nie chce wogóle słuchac tylko mówi ze nic juz jej nie spotka w zyciu i takie tam nie wiem jak jej pomóc:-(
Paulineczka to czekamy na fotki
dawna cloe mój nie lubi jabłka i marchewki jakos mu nie podeszło natomiast sama marchew i np ryz cudo az mlaszcze jak je tak mu smakuje jak było na zakupach:confused:
Patrysia mój tez spi w nocy puk puk zeby nie zapeszyć;-)

pozdrawiam ide odpoczywac
 
Halo, halo,

my już ochrzczeni :) Chrzciny były bardzo udane, poza samą ceremonią w kościele. Kuba darł się tak strasznie, jakby ktoś go kwasem polewał. Wszyscy ludzie w kościele się śmiali, a ksiądz musiał się nawet odsunąć z mikrofonem, bo mik zbierał dodatkowo "śpiew" Kubusia. Z tego stresu na dodatek zrobił kupkę i zaraz po ceremonii musiałam z nim wyjść, żeby go przewinąć. Duszno było, kościół mały a organy fałszowały. Nic dziwnego, że Kuba się zdenerwował.:-)

Nie obyło się bez wpadek w restauracji. Najpierw okazało się, że przy naszym stole zasiadła inna ekipa i szef sali wszystko odkręcał. Powiedziałam mu, że nie byłoby problemu, gdyby na każdym stole dał kartkę z nazwiskiem. Potem podali nie tą zupę, jaką zamówiłam, a na koniec okazało się, że przygotowali inny tort ze świeczką i cyferką "1". Kiedy poszłam zwrócić uwagę, on mnie przepraszał i powiedział, że ta cyferka to przez pomyłkę i on ją zaraz zdejmie, ale ja powiedziałam, żeby już zostawił.

Poza tymi niuansami wszystko było super, Kuba dostał śliczne prezenty, zrobiliśmy sesję zdjęciową i już do końca imprezy był grzeczny jak marzenie.
Ale zmęczona jestem jak nie wiem co.

Poniżej kilka fotek z chrzcin
p1000952nb1.jpg

dsc05403zt8.jpg

dsc05424lr6.jpg


Ostatnie zdjęcie to chrzestni Kubusia.
Pozdrawiam
 
Cześć dziewczyny!:cool2:
Och co za upały...:no:
Jestem dzisiaj dumna z siebie... poszłam za przykładem Zytki i aggy i umyłam okna w stołowym...:happy: w końcu mogę odsłonić rolety jak ktoś nas odwiedza.:-p

Zmieniłam dzisiaj gondolę na spacerówkę!:-D Super! Michaś zadowolony, a ja tym bardziej!:rofl2:
Podałam Michasiowi dzisiaj jabłuszko! Ale wcinał...:laugh2: zjadł pół słoiczka!:szok::-D

Najka, miauczus54 - dania marchewkowego Michaś mało zjadł... około 1/6 słoiczka, ale później podawałam mu z butli i zjadł cały słoiczek w ciągu dwóch dni.:-)
Najka - jak malutka?:confused:
ulenka507 - i co, zgrałaś zdjęcia na płyty?:confused:
aggy - teraz to dopiero widać, jak bardzo osobiste stają się nasze komputery...:yes:
No i co za przystojniak na zdjęciach...?!:-D Super wyglądacie!:yes: Cieszę się, że chrzciny były bardzo udane mimo wstępnego płaczu... ale co tam... najważniejsze byście Wy byli zadowoleni!:wink:
ladna.ex.panna - jak było na weselu?:happy:
Rekinasia - współczuję bólów kręgosłupa...:hmm: mam nadzieję, że czujesz się już lepiej???:confused: Próbowałaś na piersi robić okłady z liści kapusty...?:confused: Naprawdę pomagają!
oliwka_11 - świetne ciuszki!:yes:
cloe - jak było na zakupach?:confused:
patrysia - co do wypadania włosów, to ja mam ten sam problem. Nie sposób to opanować! Już sama nie wiem, co mam z tym zrobić...
:no: Poważnie zastanawiam się nad ścięciem. Została mi chyba 1/3 tego co kiedyś miałam!:szok: Normalnie coś strasznego!:wściekła/y:
Paulineczka_ - dzielna z Ciebie kobietka!:wink:
Mysza - co za piękny Avatar... mmm!:-D
Ania31 - bioderka na pewno niebawem się uformułują i będzie dobrze!;-) A co do Twojej mamy, to bardzo mi przykro... :hmm:

Pozdrawiam
 
Witam się i ja po kolejnym gorącym dniu.

My nawet dzisiaj na spacer nie wyszliśmy bo tak gorąco było. Rano zostawiłam Olka z mamą, zabrałam Wiktora i pojechałam do pracy poskładać wnioski o urlop. No i spotkała mnie miła niespodzianka bo okazało się że z racji tego że studiuję przysługuje mi urlop szkoleniowy po 10 dni na każdy semestr czyli łącznie 20 dodatkowych dni :) To 2 razy tyle co dotychczas :) Cieszę się bo wracając na 1/2 etatu jeśli będę nadal karmić Olka to będę de facto siedzieć tylko 3,5 godziny bo 30 minut to przerwa na karmienie :) Potem siedziałam w domku z dziećmi. Olek marudny ale nie wiem czy przez upały czy przez ząbki. Wydaje mi się że zobaczyłam dzisiaj przebijającą się górną jedynkę :) Wieczorem zostawiłam Olka z Maćkiem i poszłam z Wiktorem, z moją przyjaciółką jej mężem i córką na basen. Wiktor miał dużo radości. Jak wróciłam Olek już ładnie uśpiony na noc. Nakarmiłam go przez sen i śpi :) Jeśli chodzi o wprowadzanie pokarmów to stosujecie się dziewczyny do aktualnych zaleceń żywieniowych czyli do wprowadzania glutenu? Ja tak, chociaż narazie zupki jarzynowej niewiele Olek połyka, większość ląduje na buzi :) No ale systematycznie go uczę że istnieje również co innego niż pierś mamusi :) Wczoraj do meczu wypiłam sobie karmi i tak mnie w nocy pokarmem zalało że szok. Myślałam że to tylko plotki że karmi jest na laktację dobre, ale potwierdzam że to prawda :)

aggy to dobrze że chrzciny się udały :)

patrysia mi też włosy wypadają ale to normalne po porodzie. Z Wiktorem też tak miałam, z czasem się unormuje to wszystko.

anna_ajra Olek też już niewiele mi śpi na dworze i najlepiej żebym mu oparcie podnosiła i jeździ na siedząco, wtedy więcej świata widzi :)
 
reklama
Witam.
Na zakupy w końcu nie pojechałam odwiedziła nas Misia -koleżanka mojej Julki i jej babcia więc do południa byliśmy zajęte , zresztą upał taki że potem juz nic mi się nie chciało O zakupach pomyślę w środę bo podobno ma być chłodniej
Mysza ja sama szykuję zupki i deserki z racji tego że mam zapas ziemniaków i marchewek prosto z pola od mojej babci:tak:
Tylko coś nie mam pomysłów na urozmaicenie menu
Ania 31 podajesz Bartusiowi ryz z gotowana marchewką czy surową:confused:
Kropecka jednym słowe dzień udany:tak:
Aggy siostra jest do ciebie bardzo podobna w pierwszej chwili sądziłam że to ta sama osoba co na pierwszym zdjęciu:tak:a Kubuś w garniturku wyglądał przesłodko
 
Do góry