reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutóweczki 2008-wątek główny

reklama
Myyszaaa- dzięki mam teraz co czytać,z chęcią prześledze ten wątek.
Chciałabym Dominika zainteresować czytaniem ,niestety gdy Piotrek był mały nie wiedziałam o podobnych metodach:-(,wprawdzie mu czytałam i czasami czytam dalej pomimo że on ma już prawie 9 lat,ale on czytać nie cierpi i nie wychodzi mu to jeszcze idealnie. Za to matematyke lubi.
Co do materiałów to jak najbardziej jestem chętna;-)

Dominiś śpi, mąż nadal na wyjeździe, Piotrek podlewa tuje ,a ja chyba powinnam podlać pomidorki i ogórki, ale mam już wieczornego lenia, no nic podleje je bo padną ,a ja uwielbiam własne ogrodowe pomidory.
 
:-):-):-)witam !!!!!

U mnie dzis dzien uplynal na spacerach.:-):-)Bardzo lubie spacery bo maly spi ale potem nogi strasznie bola:wściekła/y:
dawna cloe -od czasu do czasu sie odzywam , na wiecej nie mam czasu:tak:Maly jest towarzyski wiec jak nie spi to trzeba sie nim zajmowac.:-D

ladna ex panna moj tez spoglada na telewizor, czasami w lezaczku go poloze i patrzy przez chwilke i moge cos szybko zrobic za ten czas.

pozdrowienia dla wszystkich mam i dzieciaczkow
 
Cześć dziewczyny!:cool2:
Dziś po raz pierwszy podaliśmy malutkiemu marchewkę ze słoiczka...:-D mmm... ale ona farbuje...:nerd:
Była super zabawa!:rofl2:
Jak jutro skończymy marchewkę, to spróbujemy jabłuszko.:yes:

oliwka_11 - wózek niczego sobie, bardzo ładny, sukienka z resztą też!:wink: Rzeczywiście pociechy Tobie rosną!:happy:
lileczka - jak było na szczepieniu?:confused: Ja zaczęłam podawać Michasiowi właśnie słoiczki i przechodzimy stopniowo na mleko 2.
Kluska79 - dzięki!:-) Tak, słyszałam o tym czytaniu. Oglądałam nawet program w TV, który by nawet przekonująco ciekawy.:tak:
agawa1 - tak właśnie myślałam, że budowa Was pochłonęła do końca...:dry: ale coś za coś, prawda...?
O rety...!!!:surprised: Brzmi poważnie to poparzenie papą...:szok: naprawdę współczuję. Zapewne cholernie boli...:hmm: uuu... aż strch pomyśleć. :baffled:
Masz jakieś opatrunki? Smarujesz to czymś? Jak sobie radzisz?:confused::confused::confused:
Dzięki!:wink:
Zytka - do "zobaczenia" za tydzień!:happy:
cloe - mój Michaś też coś słabo je...:dry:
mysza - dzięki za pamięć i czekam zatem na linki!:-) Widzę, że i Twój synek jest do mamusi bardzo przywiązany...:-p
ladna.ex.panna - no to szykuję się niezła potańcówka...:-D
patrysia - dzięki!:wink:
kropecka - oglądałam Wasze zdjęcia ze strony, którą podałaś w opisie na gg. Są naprawdę piękne!:yes: Mam kilka "ulubionych"... :-D Wiktor i Olek są ślicznymi dziećmi! Co to za aparat kupiliście???:confused:
aggy - hmm... daje do myślenia.:oo: Też muszę wszystko zgrać i zabezpieczyć... głównie zdjęcia. Cieszę się, że najgorsze już za Wami i komputery chodzą! Daj znać :yes:
annaagnieszka - GRATULUJĘ i podziwiam!!! :-D Nie wyobrażam sobie powtórki mgr z malutkim dzieckiem.
Ania31 - ja też mam jakoś pecha do przechodni Michasia...:no: ale za to piękna waga,:-D mimo nieprzyjemości...
Współczuję nocy...:hmm: to pewnie ząbki. Michaś też budzi się czasem z płaczem. Masz coś na ząbkowanie?:confused:
przyszlirodzice - trzymam kciuki!;-)
rmonka - masz rację, tempo bywa czasem zawrotne...:-D

Pozdrawiam!
 
Witajcie!
Ale dużo piszecie! Dzięki za miłe przyjęcie po przerwie! A ja znowu ledwo żyję o tej porze. Generalnie jest coraz lepiej, ale dziś był troszkę problem z uśpieniem małej, skończyło się przy cysiu. Ale potem już spała ślicznie.
Dawna cloe u nas był podobny kłopot, że mała straciła na wadze, teraz ładnie przybiera, ale jest wciąż za drobna. Na wzrost ok, szybciej to idzie, ale szczuplutka:-(, może nadrobi w końcu...
Ania Ajra ile Michaś zjadł dania marchewkowego?
Lileczka moja Ewunia tez prawie nie śpi w dzień :( , a i na spacerkach różnie bywa niestety...
Dobrej nocy!
 
witam gorąco!
miałam problem z kompem i nie mogłam zajrzeć na forum, no i widze że nie jestem z tym problemem sama, a co do zdjęć to juz raz wszystkie prawie straciłam ,szczęście ze siostrze dużo wysyłałam to mi odesłała a wszystkie od czasu urodzenia Gabi miałam jeszcze na aparacie , tym razem na szczęście obyło sie bez czyszczenia dysku i utraty zdjęć, ale zła jestem sama na siebie bo ze dwa tygodnie temu kupiłam płyty żeby pozgrywac juz wszystkie foty i zbierałam sie do tego i zebrać się nie mogłam a tu komp znowu padł, wściekła byłam i tak mi zal było tych wszystkich zdjęć, jak sie okazało ze jednak ich tym razem nie straciłam to się baaaardzo ucieszyłam
zmykam poczytać co tam u Was, trochę tego sie nazbierało, pozdrawiam wszystkie serdecznie i całuski dla pociech
 
anna ajra i jak marchewka?? u nas przy jablku byly taaaakie miny.....
kluska my czytamy bajki i widze za maly uwielbia je ogladac, musze pomyslec o czyms takim, tylko nie wiem czy puste kartoniki czy gotowy zestaw...
ulenka ja tez musze jak najszybciej przerzucic zdjecie na kompa bo u mnie nigdy nic nie wiadomo!
 
Cześć Mamcie,

u mnie praca nad kompem nadal wre. Nie umiem znaleźć płyty z Office'em a nie wydam forsy na nową. Kurczę, wszystko na nowo muszę robić.
Na dodatek program pocztowy nie pozwala mi skonfigurować kont i na razie maile czytam przez witrynę. Ja się załamię. Mam już dość, chyba wyrzucę go przez okno.
miauczus - ja tez mam laptopa fujitsu-siemens i od 2,5 roku nic się z nim nie dzieje. Nie naprawiałam go jeszcze ani razu, jedyne co zrobiłam to dołożyłam do niego dodatkową pamięć. Chyba trafiłaś na jakiś felerny egzemplarz, bo one nie uchodzą raczej za awaryjne.

Jezu, jeszcze porządek zrobić w skopiowanych plikach. Z bankiem się jeszcze nie łączyłam. Nie odważyłam się:-)

Dość o kompach, bo to nie to forum:)
Kubuś zrobił się tak regularny, że mogę zegar według niego nakręcać. Jest tak nudnie podręcznikowy:-) Nie no żartuję. Śmieje się na głos, a jak leży na brzuszku, to ambitnie próbuje przewrócić się na boczek. Kombinuje dobrze, ale jeszcze nóżki mu trochę przeszkadzają. Wydaje z siebie przy tym radosne piski. Czasem próbuje "rzucić się" do przodu. Wygląda to tak, że unosi obie rączki, wyrzuca je do przodu i oczywiście ląduje buźką na tapczanie:-) Ale dumny jest z siebie przy tym jak nie wiem i powtarza tą czynność do znudzenia.
Jutro się chrzcimy. Kuba chyba postanowił zostać poganinem do końca życia, bo jak mu powiedziałam, ze od niedzieli będzie już katolikiem, to zaczął tak strasznie płakać:-D Moja siostra już przyleciała, byłyśmy na naukach i nie wiemy jak jutro przeżyjemy bo ma być straszny upał.
Jak już będzie po imprezie, to wstawię fotki. A na razie mykam do synka, bo chyba znów obmyśla jakiegoś psikusa.:-)
Pozdrawiam i napiszę, jak doczytam wszystko co napisałyście, bo jestem do tyłu.

Buziaki
 
reklama
no, ja za 2 godziny ruszam na wesele:tak:
juz jestem po fryzjerze i umalowana, mała spi wiec zaraz zapakuje troche rzeczy, w końcu nocleg sie szykuje w hotelu:baffled:
kupki moje dziecie nie robilo od wczoraj:baffled: i teraz śmieje sie do siebie ze pewnie czeka az jej założe najładniejszą kiecke zeby miała co zabrudzic:zawstydzona/y::tak: hmm, no cóż, musze wymyslec cos na przebranie na wszelki wypadek:happy:
oliwka sliczne te twoje maluchy, ładne mają cerki i te oczka:rofl2:
współczuje wam dziewczyny problemów z kompami:nerd: sama nie raz instalowałam system ale nowego laptopa sie nie tykam:-p póki co wszystko smiga bez zarzutu:rofl2:
miłego weekendu
aggy udanego chrztu! czekamy na pikczery z dżamprezki:happy:
 
Do góry