reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutóweczki 2008-wątek główny

No hej mamusie,jutro się okarze czy mi dziecko ochrzczą czy nie. Jak chrzciliśmy córke to ksiądz nam powiedział że w niedziele nie za bardzo nam chrztu udzieli,czemu to nie wiem i nie wnikałam bo małą chrzciliśmy w sobote tak jak chcieliśmy bo tego samego dnie braliśmy ślub cywilny.

Ja właśnie wróciłam od mamy...dostałam mase ubranek i musiałam wyciągnąć te po Oliwce i posegregować i połowe wydam mojej koleżance(u mamy 3 szafy były zawalone).
Zytka zazdroszcze ci tej nocki....ja mam pobótki co 2-3 godz.

AGGY mam nadzieje że ksiądz nie bedzie robił nam problemów...oby
 
reklama
ja na szczęście nocki mam rewelacyjne, mlody zasypia o 19-20 i spi do 6 rano, zje i zasypia jeszcze do 7-8
 
Cześć dziewczyny!:cool2:
Przywieźli nam dzisiaj meble do pokoju stołowego... uff...:dry: mąż miał co robić. :-p
Planujemy wymienić Michasia kołyskę na łóżeczko, wówczas trzeba będzie wynieść z jego pokoiku narożnik i trzeba inaczej wygospodarować miejsce... normalnie reakcja łańcuszkowa :laugh2:

Pogoda dziś znowu cudowna na spacery!:happy:

aggy - ślicznie wyglądasz!:yes: Skąd Ty tyle wiesz o prawie kościelnym??:eek::confused:
oliwka_11 - u nas proboszcz też jest taki "restrykcyjny", także doskonale
Cię rozumiem!:wink:
Niezłe z tą kołyską!:-D
cloe - dzięki!:wink:
Ania31 - co lekarz powiedział?:confused::confused::confused:
Zytka - widzę, że nie tylko ja przechodzę perypetię ze służbą zdrowia i
szczepieniami...:no: współczuję!
No i oby takie nocki się powtarzały jak najczęściej - gratuluję!:-D
magdzia75 - u nas chrzty są w 2 i 4 niedzielę miesiąca, podobnie jak u aggy.
Paty36 - widzę, że i Tobie udzielił się stres... też chciałam przez jakiś czas zrobić test ciążowy. :happy:
kropecka - ooo!:surprised: Tobie to się poszczęściło z nockami!:-D

Pozdrawiam!
 
Hej,

piszecie o @, ja dostałam pod koniec kwietnia, potem parę razy było małe figo-fago z M lecz z prezerwatywą. Jeszcze nie byłam u gina.:zawstydzona/y: Aż wstyd się przyznać, ale przez te pobyty Kubusia w szpitalach i łażenie po przychodniach nie miałam do tego głowy. Mdli mnie już na sam widok gabinetu lekarskiego. A muszę się wybrać po jakieś pigułki, bo też ciągle zachodzę w głowę czy nie zaszłam przypadkiem. Jak baba ze wsi normalnie.

Wczoraj byłam u teściowej, bo miała urodziny. Kubusiowi założyłam białą koszulę i krawat i normalnie zrobił furorę na przyjęciu:-) Wyglądał super, aż żałowałam że nie wzięłam aparatu, bo zrobiłabym zdjęcie mojemu małemu elegantowi. Wizyta była bardzo udana, temat chrzcin przeszedł spokojnie - chyba się już "odbraziła".

Aha, a jako zapalona kibicka piłki nożnej postanowiłam, że Kuba będzie razem ze mną zagrzewał naszą reprezentację do boju i kupiłam mu to:
BODY POLSKA EURO 2008 MAŁY KIBIC - AM_MAKSIM (361793654) - Aukcje internetowe Allegro

anna_ajra - no gospodarowanie przestrzeni dla dziecka zawsze wiąże się z jeżdżeniem meblami po całym pokoju. Zanim Kuba się urodził, M zrobił półki w komórce, żeby było więcej miejsca, a teraz wylądowały tam pampersy, łóżeczko turystyczne, huśtawka, spacerówka więc dostanie się np. do odkurzacza wiąże się z przekopywaniem przez ten cały majdan jak przez dżunglę.
A co do prawa kościelnego - jestem w ogóle fanką przepisów, kocham czytać dzienniki ustaw i kodeksy, a w szczególności prawo pracy i prawo kanoniczne. Z prawem kościelnym jest trudniej, bo kodeks jest dostępny w necie, ale ciężko zdobyć interpretację niektórych przepisów.
I dziękuję za komplement:-)

oliwka - ja również mam nadzieję, że ksiądz nie będzie robił Ci problemów. Jak widać, wszystko zależy od podejścia księdza i jego interpretacji przepisów

kropecka - jesteś czarodziejką! Jak Ty to robisz, że mały śpi całą noc? :-)

Pozdrawiam i idę sprzątać. Dziś przychodzi chrzestny Kubusia w odwiedziny
 
Witam się dziewczyny
Aggy pocieszyłaś i mnie szczególnie wzmianką otym że ksiąz musi ochrzcić dziecko rodziców bez ślubu kościelnego a my takowego nie mamy licze że nasz proboszcz zapoznał się z nowymi przepisami bo jeśli takowych nie zna sama postaram się by poznał:tak:
Paty rób test dla świętego spokoju choć stawiam że to nie ciąża ;-)
Ika trochę tu dojdzie mam na wychowawczym;-) Ja wychowawczy przedłużam na drugie dziecko . Tak jak Ania 31 liczę że jak odchowam Oliwkę to pójdę do pracy choć niestety tam gdzie mieszkam z pracą nie jest zbyt łatwo:dry:
Poza tym jestem wściekła jak osa bo jeszcze nie wpłynęły pieniądze z mojego macierzyńskiego:wściekła/y: Wy już dostajecie? Dziś muszę zadzwonić do firmy i najlepiej osobiście do ZUS-u
 
Aggy-u nas w Bydgoszczy, a przynajmniej w mojej parafii ksiądz chrzci w każdą niedz. m-ca, za wyjątkiem ostatniej. W ostatnia są msze w intencji wszystkich bobasów ochrzczonych w danym m-cu w ubiegłym roku-taka rocznica.

Zreszta proboszcz jest super, mówi ze cieszy się z każdego chrztu bo ma 100 chrztów w roku i 200 pogrzebów:-), i że parafia się starzeje.

Nawet nie daje żadnych kartek do spowiedzi, zostawia to juz każdemu i jego sumieniu.
 
Witam,

pogoda piękna od samego rana, ale dopiero po południu wybieram się na spacer.

Ja jak zwykle po przejściach. Wczoraj miałam zaszczepić Małą, ale obudziła się w nocy ok 3.30 z przeraźiwym krzykopłaczem i przez kolejne godziny nie dawała się w ogóle uspokoić. Spisując już noc na straty myślałam przerażona, co tym razem przytrafiło się mojej córce, bo nigdy tak się nie rozpłakała. Przysnęła w końcu na godzinę zaledwie i od 11-tej znowu płakała. Zabrałam ją jednak na szczepienie, bo pomyślałam, że obejrzy ją choć pediatra. Niestety od 11.30 do prawie 15-tej wydzierała się w przychodni i ani pielęgniarki, ani lekarka nie mogły jej uspokoić. Pediatra obmacała ją dokładnie i stwierdziła, że taki atak już blisko 12 godzinny na kolkę nie wygląda, a poza tym ona tak jakby nie dawała się dotknąć do brzuszka. No i znowu dostałyśmy skierowanie do szpitala. I tak samo jak już kiedyś było (według prawie już schematu) z tym moim okropnie ciężkim fotelikiem, pojechałam na izbę przyjęć, gdzie dzięki ówczesnej świetnie działąjącej służbie zdrowia spędziłam resztę dnia i wieczór po to na szczęście, żeby dowiedzieć się po wykonaniu serii badań, że Dziecko miało najprawdopodobniej kolkę. Odetchnęłam z ulgą, a Manię przywiozłam umęczoną i "uśniętą" w tym naszym foteliku. No i tym razem już musiałam ją karmić w tym dzikim tłumie na izbie przyjęć, bo sobie przypomniała, że przecież ona nic nie jadła. Dzisiejszą noc przespała już za to ładnie, robiąc sobie jedynie maratonik cysiowy co 2 godziny. Musiała bowiem "odjeść" wczorajszy dzień i poprzedzającą go noc- tak sobie to tłumaczę naiwnie.
W między czasie z co ciekawszych historii szpitalnych- poznałam Matkę, której 3,5 miesięczny synek spadł z przewijaka ustawionego na stole na podłogę. Odwróciła się tylko po pieluszkę i waciki. Dziecko miało megaśliwę i straciło przytomność, więc przywiozło ich pogotowie- po czym porzuciło na izbie przyjęć, gdzie oczekiwali razem z nami w kolejce. Bardzo mnie to zdziwiło, bo okazało się, że ważniejsze jest np. założenie gipsu 17-latkowi niż zajęcie się w pierwszej kolejności dzieckiem z wypadku. Może jakby był dalej nieprzytomny, ale On już wył w najlepsze kilka godzin, a Moja Mania nieźle mu wtórowała i tak siedzieliśmy sobie, my dwie zagubione, przestraszone Mamy i reszta izby przyjęć w miłej atmosferze ;-(

No, ale na szczęście Dziś to wygląda już wszystko dobrze, Niunia odsypia, a ja przy kompie. Ale jak znów dostanie tego ataku, to ja chyba wyskoczę przez okno.;-)

A swoją drogą, Kropecka - jak się robi takiego cudowego synka, może mnie też się następnym razem tak poszczęści, choć swojej córeńki nie zamienłabym na żadną inną???:tak:

Pozdrawiam cieplutko.
 
magdzia - i tak powinno być. Mnie tez się wydaje, że karteczki do spowiedzi powinny obowiązywać wyłącznie dzieci komunijne, bo im trochę ciężko się zdyscyplinować. Natomiast sprawdzanie dorosłych czy się wyspowiadali, to jak sprawdzanie, czy odrobili zadanie domowe. Jak spowiedź jest wymuszona, to wątpię czy jest szczera. To powinno wypływać z człowieka, z jego potrzeby pojednania, a nie z konieczności. Pamiętam jak przed ślubem dostałam karteczkę na dwie spowiedzi. Pierwsza rzeczywiście była mi potrzebna, a druga, która odbyła się trzy tygodnie później, to była po prostu konieczność. Nie chcę unosić się pychą i mówić, że nie zdążyłam wiele nagrzeszyć, bo to nieprawda, ale nie czułam potrzeby tej drugiej spowiedzi i chciałam uciec z konfesjonału. Ksiądz to chyba wyczuł, bo podpisał mi karteczkę, ale powiedział, żebym przyszła po ślubie, jak opadną emocje i żeby to była bardziej rozmowa, która pomoże mi się oczyścić, a nie formułka "Pana Boga obraziłam następującymi grzechami..." i wyliczanka. Zrobiło mi sie trochę łyso, ale ksiądz, który mnie spowiadał, jest bardzo mądrym człowiekiem i powiedział, że on to doskonale rozumie i że woda święcona przy wejściu do kościoła też zmywa grzechy, więc wystarczy zrobić rachunek sumienia w domu a potem przyjść do kościoła choćby na chwilę się pomodlić i to wystarczy. Niesamowite, jak wiele znaczy dobry spowiednik i mądry kapłan, a nie grzmiący sędzia, który mówi "Jesteś grzesznikiem i pójdziesz do piekła!". Spowiedź chyba dla nikogo nie jest przyjemnością, choć kiedy się trafi na mądrego księdza, to pomaga. Mnie czasem pomaga.
 
witam Was, dawno mnie tu nie bylo :zawstydzona/y:
oliwka -11 - co do pieluchowania to pierwsza wizyte i usg mam zaliczone i na szczescie wszystko wprzadku ale musze wkladac pieluche do 6 miesiaca :tak: nad spirala tez sie zastanawialam ale chyba ise nie powiedzie :dry: a Bartus jest przesliczny mniammmm :-D no a co do chrzcin to jak to ksieza oni by chcieli zeby wszystko bylo zgodne z prawem - wiem jak moja kuzynka byla tylko po cywilnym a chcaiala ochrzcic dziecko to jakie mial pretensje dlaczego oni bez slubu koscielnego ehhh to jest nie pojete :wściekła/y: nie kazdy przeciez musi miec slub tym bardziej ze teraz wiekszosc ludzi decyduje sie na zycie bez papierka :tak: ale bedzie dobrze :happy:
lileczka - ja pierwszy raz dostalam po 7 tygodniach bodajze a karmie piersia i dokarmiam :tak:
magdzia75 - nie szukam opiekunki ale nie wiem czy bym sie na to zdecydowala chyba ze mus :happy: a Amelka rosnie jak na drozdzach sliczna z niej pannica :-D niania no albo jest dobra z tego powodu ze nie bedzie sie opiekowala tylko Twoim dzieckiem ale jeszcze innym albo jak mowisz nie zaiskrzylo miedzy Wami no a z tymi wakacjami to troche nie fajnie wyszlo :dry:
aggy- Ty to chyba nadajesz sie na opiekunke bo jak stwerdzialm po tych pytaniach to babeczka z klasa z Ciebie hihih :-) detektyw i kamery byly dobre ale najlepszy byl cukier hihi :-D a o takich kubeczkach to nie slyszalam dlatego tez nie wiem ze takie cos jest :zawstydzona/y: a ten viburcol jest na recepte czy bez - bo dobrze by bylo miec takie cos w apteczce :tak:
ania31 - jak dzieciatka zdrowe buzki dla nich :happy: u nas nie bylo problemu zgodzili sie nawet w drugi dzien swiat wielkanocnych po mszy i fajnie bylo :-)
ika-s - Mania jest sliczniutka nawet jak daje Ci tak oppalic to i tak pewnie slodko wyglada ;-) u nas tez bylo troche nie za ciekawie z chrzcinami co chwile byly odkladane ale wkoncu byl ochrzcony :laugh2: a bylo co czytac :tak:
ladna.ex.panna, kropecka - co ja bym dala za to zeby moj Sewek pil tylko z cyca ... :-(a jemu bardziej pasi butla :dry:
paty36 - no to sobie wypoczniesz na dobre tylko nie zapomnij o nas :tak:
ulenka507 - badz dobrej mysli moze nie bedzie tak zle choc masz racje moze byc troche klopotow :dry: slodka Gabrysia.
zytka - tez tak mialam w dzien szczepienia ale maialm na tyle gorzej ze wleklam ze soba malego o 7 rano :szok:
anna-ajra - no to bedziecie obydwoje mieli co robic male przemeblowanko :tak:

kurde czytam tak i czytam i widze ze jest wzmianka o testach ... :-:)no: ja robie jutro bo mimo tego ze wiem iz po porodzie okres musi sie uregulowac to dostawalam duzo duzo wczesniej a teraz spoznia mi sie juz tydzien :szok::szok::szok: boje sie ze bede w ciazy bo raczej nie jestem gotowa na drugie dzieciatko :no: natomiast moj M sie chyba cieszy bo juz wymyslil imie dla drugiego dziecka - Kacper. oj a mnie to juz sie sni po nocach drugie dziecko i zreszta nie moge o niczym innym myslec jak o tej ciazy ktora moglaby sie okazac falszywym alarmem ale wole dmuchac na zimne i zrobic dla swietego spokoju test ale nie chce widziec wyniku moja M mi powie wiec jutro czeka mnie sterujacy dzien trzymcie za mnie kciuki zeby to byl tylko moj wymysl :tak:
aha no i sie troche rozpisalam hihi :-D
pozdrawiam
 
reklama
aggy, mnie tez interesuja roznego rodzaju kodeksy i prawo, szczegolnie prawo pracy i karne (pracuję w wydziale karnym w sądzie). jak tylo trafiam na coś czego nie wiem to przekopuję wszystkie kodeksy żeby znaleźć odpowiedź :)

Olek śpi bo Wiktor nie spał :) Zlitował się nad mamusią i stwierdził że skoro 2 lata jego braciszek dał mi popalić to on będzie grzeczny :)

Dziewczyny, co wy takie wystrachane tymi ciążami? To się nie zabezpieczałyście w ogóle ?

co do czopków Viburcol to są one bez recepty, ale na Wiktora w ogóle nie działały.

Patrysia, tylko że takie przywiązanie do cyca skutkuje tym że na więcej niż 2 godziny nie mogę się nigdzie ruszyć, co przy studiowaniu i powrocie do pracy nie jest wykonalne :/

My już po spacerze, piękna pogoda. Pewnie po południu jeszcze raz wyjdziemy;.
 
Do góry