reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutóweczki 2008-wątek główny

reklama
PATRYSIA-dzieki za pomoc
A to moja księżniczka
 

Załączniki

  • am1.jpg
    am1.jpg
    14,9 KB · Wyświetleń: 28
  • Amelka w leżaczku.jpg
    Amelka w leżaczku.jpg
    29,1 KB · Wyświetleń: 27
śliczne te nasze dzieciaczki i tak się zmieniają, najbardziej to widać po Amelce Przyszłychrodziców (hehe, przydałoby się zmienić nicka, co??? :-D) - patrzę sobie na avatar i na zdjęcie w poście - jak ona inaczej teraz wygląda
Agawa bez problemu trafilam na zdjęciach Kropecki, który to Olek, a który Wiktor, ale z Miłkiem i Kamilem miałabym twardy orzech do zgryzienia! dla mnie wyglądają tak samo... na pewno wkleiłaś dobre zdjecie? :-p:-D
a Igor do kogo jest podobny? zdania są podzielone. Ja też bym chciała, żeby był do mnie podobny, okaże się już za parę lat... :laugh2:

Aggy dzięki jeszcze raz za opis twojej historii z Kubą w szpitalu, bardzo dużo się z niej nauczyłam. np. do tej pory spacer zaczynał się wrzaskami przy ubieraniu i był to mega stres dla nas obojga a teraz tłumaczę Igorowi, że ubieram go na spacerek, żegnamy się z tygryskiem, osiołkiem etc. (ma takie naklejki na ścianie) i od tej pory wrzaski się skończyły!

Anna_ajra a co na to wszystko osamotniony mąż? :p

coś mi się najwyraźniej dzieje z głową wskutek trudów macierzyństwa, wczoraj pojechałam na zakupy, połaziłam po sklepach i stwierdziłam, że nic mi nie jest potrzebne, za to wróciłam z naręczem rzeczy dla Igora - jakiś wirus chyba musiał mnie dopaść :D
 
witam lutowe mamusie:-) na początku ciąży, kiedy jeszcze nie było wątku marcówek pisałam troszkę u was, a przez całą ciążę was podczytywałam;-)ostatecznie zostałam lutową marcówką - Marysia przyszła na świat 28 lutego:-) ostatnio do was nie zaglądałam, ale wątek Alergie mnie tu przyciągnął i widze, że mam tak wiele z wami wspólnego, że postanowiłam się odezwać:-) mam nadzieję, że nie będziecie miały nic przeciwko jak od czasu do czasu coś tutaj skrobnę:-):-):-)

po pierwsze to dopisuję się do klubu brzuszkowiczek:-) idę w sobotę na wesele i po poszukiwaniu w sklepach kreacji baaaardzo zmotywowałam się do ćwiczeń :szok: waga wrócił, ale flaczek pozostał:no:

ja też mam obecnie dylemat jaką szczepionką zaszczepić.. dla syna kupowałam te skojarzone, a teraz się waham.. niestety chwilowo szczepienia zostały odsunięte w czasie (lekarz przelożył termin na czwartek, ale chyba się nie zgodzę na szczepienie, bo ja się rozchorowałam i mała ma lekko czerwone gardełko) ze względu na podejrzaną wysypkę - już sama nie wiem jak to nazwać:no: ale o moich alergicznych perypetiach napisze na wątku Alergie.. może któraś z doświadczonych mam coś mi doradzi, bo ja już własną filozofię leczenia tworzę.. a najgorsze jest to, że właściwie nic szczególnego się nie dzieje:baffled:

nie wiem czy uda mi się być na trzech wątkach (marcówki, lutówki i sierpniówki 2005) na bieżąco, ale postaram się do was wpadać:-)
 
skaba, odpisałam ci na wątku alergie. Oczywiście mi będzie miło jak dołączysz się do nas :) Wyślij mi też dane córeczki to wstawię na listę. A przy okazji listy Ika_s przepraszam że jeszcze małej nie wstawiłam. Jakoś mi umknęło, nadrobię to dzisiaj.
 
witam sie dzisiaj :-D
u nas zimniutko a w domku nuidno ale coz mam dzis dzien wolny - moj M zajmuje sie dzisiaj malym nawet dali mi sie troche zdrzemnac i jestem wypoczeta :tak:
Skaba1 - swietnie ze piszesz i pisz jak najczesciej :laugh2:

jeszcze godzinka i bedziemy kapiac malego ale mamy gosci wiec zmiatam tam do nich - przyszlam zobaczyc co tam u Was ale dzis chyba wszystkie zajete bo tak malutko dzis piszecie pozdrawiam :happy:
 
reklama
malutka wykąpana i nakarmiona śpi błogo:-) oby jak najdłużej:-) miałam dzisiaj 1000 myśli na minutę i moc stresu, ale z drugiej strony dziadkowie wypożyczyli sobie starszego wnuka na weekend i w domu taka cisza i spokój, że az nieswojo:-) do tego mój J miał wreszcie wolne ręce (zazwyczaj wisi na nim Bartek) i mógł pozajmować się i nacieszyć swoją córcią, więc mamusia fizycznie mogła wypocząć.. przydało mi się to, bo przypętało mi się choróbsko a musze się szybko wykurować:-)
 
Do góry