reklama
śliczne te nasze dzieciaczki i tak się zmieniają, najbardziej to widać po Amelce Przyszłychrodziców (hehe, przydałoby się zmienić nicka, co??? ) - patrzę sobie na avatar i na zdjęcie w poście - jak ona inaczej teraz wygląda
Agawa bez problemu trafilam na zdjęciach Kropecki, który to Olek, a który Wiktor, ale z Miłkiem i Kamilem miałabym twardy orzech do zgryzienia! dla mnie wyglądają tak samo... na pewno wkleiłaś dobre zdjecie?
a Igor do kogo jest podobny? zdania są podzielone. Ja też bym chciała, żeby był do mnie podobny, okaże się już za parę lat...
Aggy dzięki jeszcze raz za opis twojej historii z Kubą w szpitalu, bardzo dużo się z niej nauczyłam. np. do tej pory spacer zaczynał się wrzaskami przy ubieraniu i był to mega stres dla nas obojga a teraz tłumaczę Igorowi, że ubieram go na spacerek, żegnamy się z tygryskiem, osiołkiem etc. (ma takie naklejki na ścianie) i od tej pory wrzaski się skończyły!
Anna_ajra a co na to wszystko osamotniony mąż?
coś mi się najwyraźniej dzieje z głową wskutek trudów macierzyństwa, wczoraj pojechałam na zakupy, połaziłam po sklepach i stwierdziłam, że nic mi nie jest potrzebne, za to wróciłam z naręczem rzeczy dla Igora - jakiś wirus chyba musiał mnie dopaść
Agawa bez problemu trafilam na zdjęciach Kropecki, który to Olek, a który Wiktor, ale z Miłkiem i Kamilem miałabym twardy orzech do zgryzienia! dla mnie wyglądają tak samo... na pewno wkleiłaś dobre zdjecie?
a Igor do kogo jest podobny? zdania są podzielone. Ja też bym chciała, żeby był do mnie podobny, okaże się już za parę lat...
Aggy dzięki jeszcze raz za opis twojej historii z Kubą w szpitalu, bardzo dużo się z niej nauczyłam. np. do tej pory spacer zaczynał się wrzaskami przy ubieraniu i był to mega stres dla nas obojga a teraz tłumaczę Igorowi, że ubieram go na spacerek, żegnamy się z tygryskiem, osiołkiem etc. (ma takie naklejki na ścianie) i od tej pory wrzaski się skończyły!
Anna_ajra a co na to wszystko osamotniony mąż?
coś mi się najwyraźniej dzieje z głową wskutek trudów macierzyństwa, wczoraj pojechałam na zakupy, połaziłam po sklepach i stwierdziłam, że nic mi nie jest potrzebne, za to wróciłam z naręczem rzeczy dla Igora - jakiś wirus chyba musiał mnie dopaść
skaba1
sierpień'05 marzec'08
- Dołączył(a)
- 6 Maj 2007
- Postów
- 3 528
witam lutowe mamusie:-) na początku ciąży, kiedy jeszcze nie było wątku marcówek pisałam troszkę u was, a przez całą ciążę was podczytywałam;-)ostatecznie zostałam lutową marcówką - Marysia przyszła na świat 28 lutego:-) ostatnio do was nie zaglądałam, ale wątek Alergie mnie tu przyciągnął i widze, że mam tak wiele z wami wspólnego, że postanowiłam się odezwać:-) mam nadzieję, że nie będziecie miały nic przeciwko jak od czasu do czasu coś tutaj skrobnę:-):-):-)
po pierwsze to dopisuję się do klubu brzuszkowiczek:-) idę w sobotę na wesele i po poszukiwaniu w sklepach kreacji baaaardzo zmotywowałam się do ćwiczeń waga wrócił, ale flaczek pozostał
ja też mam obecnie dylemat jaką szczepionką zaszczepić.. dla syna kupowałam te skojarzone, a teraz się waham.. niestety chwilowo szczepienia zostały odsunięte w czasie (lekarz przelożył termin na czwartek, ale chyba się nie zgodzę na szczepienie, bo ja się rozchorowałam i mała ma lekko czerwone gardełko) ze względu na podejrzaną wysypkę - już sama nie wiem jak to nazwać ale o moich alergicznych perypetiach napisze na wątku Alergie.. może któraś z doświadczonych mam coś mi doradzi, bo ja już własną filozofię leczenia tworzę.. a najgorsze jest to, że właściwie nic szczególnego się nie dzieje
nie wiem czy uda mi się być na trzech wątkach (marcówki, lutówki i sierpniówki 2005) na bieżąco, ale postaram się do was wpadać:-)
po pierwsze to dopisuję się do klubu brzuszkowiczek:-) idę w sobotę na wesele i po poszukiwaniu w sklepach kreacji baaaardzo zmotywowałam się do ćwiczeń waga wrócił, ale flaczek pozostał
ja też mam obecnie dylemat jaką szczepionką zaszczepić.. dla syna kupowałam te skojarzone, a teraz się waham.. niestety chwilowo szczepienia zostały odsunięte w czasie (lekarz przelożył termin na czwartek, ale chyba się nie zgodzę na szczepienie, bo ja się rozchorowałam i mała ma lekko czerwone gardełko) ze względu na podejrzaną wysypkę - już sama nie wiem jak to nazwać ale o moich alergicznych perypetiach napisze na wątku Alergie.. może któraś z doświadczonych mam coś mi doradzi, bo ja już własną filozofię leczenia tworzę.. a najgorsze jest to, że właściwie nic szczególnego się nie dzieje
nie wiem czy uda mi się być na trzech wątkach (marcówki, lutówki i sierpniówki 2005) na bieżąco, ale postaram się do was wpadać:-)
skaba, odpisałam ci na wątku alergie. Oczywiście mi będzie miło jak dołączysz się do nas Wyślij mi też dane córeczki to wstawię na listę. A przy okazji listy Ika_s przepraszam że jeszcze małej nie wstawiłam. Jakoś mi umknęło, nadrobię to dzisiaj.
witam sie dzisiaj
u nas zimniutko a w domku nuidno ale coz mam dzis dzien wolny - moj M zajmuje sie dzisiaj malym nawet dali mi sie troche zdrzemnac i jestem wypoczeta
Skaba1 - swietnie ze piszesz i pisz jak najczesciej
jeszcze godzinka i bedziemy kapiac malego ale mamy gosci wiec zmiatam tam do nich - przyszlam zobaczyc co tam u Was ale dzis chyba wszystkie zajete bo tak malutko dzis piszecie pozdrawiam
u nas zimniutko a w domku nuidno ale coz mam dzis dzien wolny - moj M zajmuje sie dzisiaj malym nawet dali mi sie troche zdrzemnac i jestem wypoczeta
Skaba1 - swietnie ze piszesz i pisz jak najczesciej
jeszcze godzinka i bedziemy kapiac malego ale mamy gosci wiec zmiatam tam do nich - przyszlam zobaczyc co tam u Was ale dzis chyba wszystkie zajete bo tak malutko dzis piszecie pozdrawiam
reklama
skaba1
sierpień'05 marzec'08
- Dołączył(a)
- 6 Maj 2007
- Postów
- 3 528
malutka wykąpana i nakarmiona śpi błogo:-) oby jak najdłużej:-) miałam dzisiaj 1000 myśli na minutę i moc stresu, ale z drugiej strony dziadkowie wypożyczyli sobie starszego wnuka na weekend i w domu taka cisza i spokój, że az nieswojo:-) do tego mój J miał wreszcie wolne ręce (zazwyczaj wisi na nim Bartek) i mógł pozajmować się i nacieszyć swoją córcią, więc mamusia fizycznie mogła wypocząć.. przydało mi się to, bo przypętało mi się choróbsko a musze się szybko wykurować:-)
Podziel się: