Cześć dziewczyny!
U mnie wszystko ok. Mam jedynie ogrom pracy, ale już nie długo i urlop!
moooma - lekarz lekarzowi nie równy. Chodzisz prywatnie, czy państwowo? Miałaś robione USG? Jakie leki Tobie przepisał? Może powinnaś iść do innego lekarza ... Być może to zwykłe przemęczenie. Trzymam kciuki i dbaj o siebie/was!
Pozdrawiam
Ania
W tej chwili tio chyba juz nie ma szans, (leje sie ze mnie krew nieludzko ze zkrzepami) buuuuu....... No cóż Bóg tak chciał...... trochę mi smutno........
Ale opowiem wam jak to było . Więc
Jak dowiedziałam się ,że jestem w ciąży zapisałam sie do dwóch lekarzy Państwowego i prywatnego. Do państwowego udało mi się dostac na drugi dzień. Do prywatnego na wczoraj ........ więc poszłam do tej państwowej lekarki, zrobiła mi usg i rzeczywiście był pęcherzyk ciążowy, ale bardzo mały ok 1,5mm wielkości, stwierdziła,że jest b. mały jak na wiek ciąży a ja jej mówię ,że ostatnie moje cykle były nawet po 45 dni a ona, że to nie ma znaczenia....( a przeciez ma). Kazała mi przyjśc na usg za 10 dni....i w niedziele dostałam plamienia i w poniedziałek z rana poleciałam do niej , zrobiła mi rzecz jasna usg i pęcherzyk ciążowy był widoczny miał 6 mm czyli urósł.........dała skierowanie do szpitala na wyłyżeczkowanie jamy macicy...... Mnie cosik tknęło i stwierdziłam ,że nie pójdę , póki nie spotkam sie z moim poczciwym doktorem prywatnie i na drugi dzień (wczoraj) poszłam do niego.....
No i stwierdził, że oczywiście ciąża może byc mniejsza przez te moje długaśne cykle, i jest za wczesnie na wyłyżeczkowanie i on by tego z czystym sumieniem absolutnie nie zrobił. Powiedział, że nie daje mi wielkiej nadziei, że ciąża utrzyma się, ale przepisał mi no-spę i luteinę, mam mocno się oszczędzac i za tydzien przyjśc do niego. i teraz się zastanawiam, czy ta lekarka państwowa wysłała mnie na wyłyżeczkowanie dlatego, że państwowo do niej poszłam i kasy za to nie dostała , czy jest to jej niewiedza...................
Sorki,że tak haotycznie napisałam, (musiałam to napisac, bo tak jakos mi lżej )ale powoli budzi, się moje dziecko, a ono tez lubi na kompiku pisac........ i byłaby awanturka................
Nie jestem załamana........ Będziemy dalej próbowac........
Acha mam jeszcze mięśniaka małego na macicy i Chazan - ten lek. prywatny powiedział ,że dobrze było by zrobic operację i usunąc go jeśli nie przeżyje ta ciąża , bo on może byc przyczyna moich porionień....
No to trzymajcie sie lutóweczki a Was niech mocno się trzymają Wasze maluszki przez te juz tylko 8 miesięcy.