reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutóweczki 2008-wątek główny

Hej,

witam się i ja dalej z Małą w brzuchu niestety. Nic mnie nie boli i w ogóle super się czuję jak na 9 miesiąc ciąży. Energia mnie rozpiera normalnie. Ale co do "wicia gniazda", to raczej nie ten objaw, bo na sprzątanie i inne tego typu czynności nie mam ochoty. Raczej bym gdzieś wyszła, połaziła, kupiła sobie jakieś ekstra ciuchy bez tych rozciągliwych gumek. Jakaś dziwna się robię i chyba już całkiem zdziczałam w domu. Dziś sama złapałam się na tym, że tłumaczę mojemu kotu jak ugotować zupę pieczarkową i to ze wszystkimi szczegółami: "Pani pokroi pieczareczki, zetrze marcheweczkę na drobniutkich oczkach".

Gosia78 - Jaś jest prześliczny. Ja też się zachwyciłam Malcem. Taki wzorcowy noworodek jak z reklamy. I taki grzeczny? Moja skoro taka teraz spokojna, to pewnie dla odmiany potem da mi poczuć całą siebie.

Ania 31 - Bartuś też jest śliczny i to zdjęcie takie słodziuchne jak sobie wcina mleczko. Aż się chce utulić takiego szkraba.

anna_ajra - spojrzałam wczoraj na zdjęcie Michasia na naszej kalsie. Piękne ma rzeczywiście oczka i w ogóle napatrzeć się nie mogłam na Twojego Synusia zwłaszcza, że ciągle myślę o tym wszystkim, co było wcześniej w naszym przypadku. :tak:Łzy same stają w oczach, jak myślę, że możesz Go już tulić, wycałować i że ma swoją Mamusię przy sobie i już na zawsze dla siebie.

Cloe - zaczęłam Ci zazdrościć i podziwiam, że posiedziałaś przy tych skurczach choć trochę przy komputerze. Ja chyba postawię na nogi całe osiedle, a mój blok, to już na pewno.

Kropecka- najważniejsze, że już jesteście i że lekarz się prawdził, ale ten opis porodu. Trochę może się zaczynam bać???

Rekinasia - mam nadzieję, że z tej Infanckiej, to mnie chyba nie wyrzucą. W końcu nie jest to najbardziej oblegany szpital w Wa-wie. Ja jak zdążę i będę miała na tyle jeszcze siły, to planuję też raczej sama się ufryzować, choć nie ukrywam, że i mnie ciężko będzie. W jakiej dzielnicy Wa-wy jesteś zalokowana na stałę???

Przyszlirodzice_Aniu- gratulacje z okazji ładnej oceny i zdanego gzaminu!!!! Ja nie mam doświadczenia, ale chyba też będę kładła Małą raczej na płasko. Mam jednak dla niej jedną malutką i płaską podusię. Tak na wszelki wypadek.

Mysz - a może i mnie coś podeślesz z tych chęci, bo mnie pisanie idzie jak... A w ogóle to łudzę się, że napiszę całość w marcu i na początku kwietnia zabłysnę wypoczęta i ze świeżym potencjałem intelektualnym na tym moim sminarium? Ale naiwna jestem, ale to pewnie dlatego, że nigdy nie miałam w domu małego dziecka.

Pozdrawiam ciepluteńko wszystkie Mamcie. P.S. - ja narazie próbowałam bez notatnika.
 
reklama
Cześc dziewczyny!
04.02 o godz 20.25 urodziła się moja śliczna córeczka przez cc.Wazy 3520g i 59 cm dł.
Jestesmy już w domu, mała je i śpi, jest b. grzeczna.Mam nadzieje ,że tak zostanie.
gratuluje wszystkim rozpakowanym mamusiom!Pisałam do kropecki,ale nie mogłam się skontaktowac.Póxniej was poczytam.Pa
 
Paty, Kropecka welcome back :-D tylko Patrysi nie widać...
Ika na Saskiej Kępie jestem

daruję sobie na razie wasze opisy porodowe, poczekam na własną wersję wydarzeń, pietrucha jestem, w życiu w szpitalu nie leżałam i na samą myśl o spędzeniu tam 3 dni włos mi się jeży - brrrrrrrr :szok:
 
Hej
Paty36 - bo nam Kropecka tez w szpitalu wylądowała:-D
Rekinasia - mnie w sumie dalej te opisy nie ruszają :-D ja swój prześpię:-D

Ika_s - hihihi - to może ja pojade i postoję nad tobą - mi pomogła kumpela - razem pisałyśmy różne tematy oczywiście - ale razem przy piwku i przy dobrym jedzonku :-D ale humorki miałyśmy :-D

Ale teraz to już piwka Ci nie zaproponuje - choć gdzieś wyczytałam że Karmi jest świetne na laktację:-D

Pozdrawiam Ula - a u nas znów cisza:-) Agawa muszę Cię dziś na GG złapać:-D
 
Witajcie!
Dziś miałam pierwsze ktg. I wyszło OK:-). Potem jeszcze lekarz mnie zbadał, żeby tą szyjkę sprawdzić po dniu bez pessara. Szyjka sie nie skraca, ani nie rozwiera:) i nic szybkiego porodu nie zapowiada. Ale ja już stwierdzam, że koniec tego oszczędzania się, bo ciągle mi kazal sie oszczędzać i co, teraz w marcu urodzę:-p. To znaczy w ostatnich dniach już nie oszczędzałam się zbytnio, ale teraz zamierzam wzmóc aktywność:-D, bardzo mam na to ochotę. Jutro będę sprzątać.:-)
Cloe super, ze coś zie zaczyna, czekam na wieści!
Agawa też uważam, że gin mądry, ze czeka na początek akcji z cesarką. Ale teraz bedzie heca, gdy po tym całym leżeniu i uważaniu przenoszę:-D
Lileczka no właśnie, Ty tez musiałaś uważać, leki rozkurczowe, a teraz nic...:-)
Ania31 Bartuś cudny jest:tak:A Ty jak sie czujesz?
Przyszlirodzice gratuluję 4:) I jakie fajne plany na wieczór!
Gosia78 no tak, już sie cieszę, zę ten oddział niedługo otworzą, mniejszy stres. Jak tam Jaś, dalej taki grzeczny?
Ania ajra świetnie, ze tak pomyślnie u Was wszystko!:-) A moja szyjka grzecznie sie trzyma, chociaż teraz już nie musi, ale w sumie to dopiero dzień po zdjeciu pessara.:)
Rekinasia no raczej nie licz na rodzenie w Lublinie:-D;-)Co do opiekunki to mam nadzieję, ze nie bedziemy musieli korzystać. Za rok prawdopodobnie wracam do pracy, ale może wtedy babcie się włączą:) A Ty o tym myślisz?
Zytka Kropecka Paty witajcie z powrotem!:-)I zagladajcie tu kiedy mozecie!
Kropecko jak badanie serduszka Olka?
Myszaaa Ika_s super, ze tak energia Was rozpiera, ja tez na razie nie narzekam!:-)
Dobrej nocy Wszystkim! Trochę może wczesnie, ale tak na potem:)
 
ja juz po badaniu, z Olkiem jest wszystko OK :) jestem szczęśliwa. zaglądam jak mam chwilkę, próbuję najpierw nadrobić zaległości a potem znowu będę się udzielać :) Uaktualniłam narazie listę.
 
Witam sie dzis w duzo lepszym humorze. Wlasnie przeczytalam sobie wpisy kropecki i tak sobie pomyslalam, ze moja meczarnia z przeziebieniem trwala tyle co jej pobyt w szpitalu:-) tylko ze ona z tego ma juz dzidzie w domu, a ja????:-p Wogole to przeczytalam chyba wszystkie wpisy i dzieki pomyslowosci anny ajry postaram popisac. W miedzyczasie pieke pizze:-p wygrala z racuchami :rofl2:
A wiec..................
Anna ajra- tak ladnie opisalas synusia i twoje nowe zycie, ze prawie sie poryczalam, ze ja jeszcze tak nie mam:-pA co do M.- na mojego nigdy nie mialam powodow narzekac, mam nadzieje ze nie bede miala- Tobie tylko pogratulowac i liczyc na to,ze moj tez sie tak spisze:-p
Gosia78- dzidzius przesliczny :tak::tak::tak: co do brodawek- jedyne naturalne cos o czym slyszalam to lisc kapusty, ale pewnie to juz wiesz- bede miala nastepny powod do zmartwien pewnie, ale coz.....juz po porodzie, wiec sie doczekac nie moge :-p:-D
Sana- pisz jak badania i czy oplacilo sie. a moze ty juz rozdwojona??:-)
Dawna cloe- trzymam kciuki;-)
Magdalena27-
pospac sobie tak....hmmmm....marzenie. Podobno przed porodem dzidziusie sie "uspokajaja"- moze to dobrze ze twoj spokojny, moze to juz niedlugo?:tak: Biorac to pod uwage ja nie mam na co liczyc narazie:eek::rofl2:
Aggy- jesli masz maszynke taka dla kobiet to watpie zebys sie zaciela. Ja juz tez sie ogolilam- chociaz tutaj tego nie robia, ale w razie czego..... Co do tesciowej- to taki stwor juz jest: pozwol niech sie wygada (nie do przesady oczywiscie) a ty i tak zrobisz jak tobie bedzie pasowac:-p:-p:-p
Ania31- dzidzius przecudowny- no i ja tez bym sobie zyczyla takiego anolka:-p
Przyszl
i rodzice-gratuluje zaliczenia:-D:-) Wytlumacz mi o co chodzi z tym indywidualnym tokiem nauczania
Ladna.ex.panna-no to Cie potraktowali:eek::baffled::crazy: za takie rzeczy wyprawiane na ciezarnych powazne kary powinny byc:-p Ale lekarz pewnie ma racje, gdyby cos bylo nie tak nie pozwolilby jechac Tobie do domu. wiec siedz i czekaj spokojnie- jakby co poczujesz jak sie zacznie :-p od pytan i sms juz mi sie rowniez ....chce:angry:
Kropecka- bardzo sie ciesze, ze wszystko Ok :) Mowilysmy ze tak bedzie :-D:-D :-)
Po przeczytaniu opisu twojego porodu, az mnie cale krocze boli:eek::baffled:
Mysza- nie mow,ze tez juz bys chciala urodzic?? :-p:-p Bede trzymac kciuki, aby zwolnienie bylo ostatnie. Dlaczego zadna z was nie jest na macierzynskim jeszcze??
IKa_s- ja sie wlasnie zastanawiam czy to normalne, ze ja tez nie mam syndromu "wicia gniazda"- mam juz wszystko spakowane itd. ale jakos to tak mozolnie mi idzie- niby mi sie chce bardzo ,ale tak leniwie:eek::baffled: A mowic do kotka to najzupelniej normalna rzecz na swiecie przeciez :-p:-):-D:-D:-D
noooooooooo to sie popisalam :laugh2::laugh2: Oswiadczam wszem i wobec iz Anna Ajra jest genialna :-):-):-):-):-)
 
Ania31 - dzidzi śliczne, po prostu cudo!!!!

Gosia - na szczęście lepiej i to dużo jak gdyby nigdy nic. Dzięki śliczne :-)


magdalena27 - może masz coś zakorkowane bo to nie normalne nie wstawać w nocy do wc!!!!


cloe - mam nadzieję ze to to i już będziesz z dzidziusiem rozpakowanym


przyszlirodzice - gratulacje ogromne :-) z powodu zaliczenia


Ania_ajra - pomysł super :-) a co do hherbatki to nie zaszkodzi a pomóc może więc nie zastanawaj się.


Zytka, kropecka - dobrze ze już jesteście z nami


Najka - nie ty pierwsza i nie ostatnia przenosisz ja pewnie też :-(


Paty - gratulacje kochana, całuski dla Was dziewczyny !!!!


kropecka - a nie mówiłam że będzie ok. ??? całuski dla Was też :-)


Mysz co się staneło ??


A ja nadal 2 w 1 :-( no chyba wykituje. Mam jeszcze troszkę czasu ale ja już chce być 1 w 1 a nie 2 w 1 !!!!
Dziś się późno pojawiłam bo byłam sama na budowie - autkiem !!! Kurcze brzuch miałam na kierownicy. Wogóle to mam dużo większy brzuch niż z Kamilem - nawet mama mi to powiedziała. :szok:Pocieszyła też że to może wody !!! no może ale morze jest szerokie.....


Ide czytac opisy porodów:-)
 
reklama
dobra, ja też zaczynam notatnikowe odpowiedzi :) tylko że narazie komentuję ostatnie wasze posty bo nie jestem w stanie nadrobić zaległości :)

Paty - gratulacje :) nie dostałam od ciebie żadnej wiadomości chyba :/

Rekinasia
- rzeczywiście może nie czytaj opisów porodów bo każdy jest inny i mogłabyś niepotrzebnie się wystraszyć.

Myszaaa - trzymam kciuki za przespanie porodu ;)

Najka - często tak jest że ciąże podtrzymywane przez dłuższy okres czasu później są przenoszone. ale na pewno każda z was już niedługo się doczeka dzidziusia, to tylko kwestia dni.

Paulineczka - ty też na pewno doczekasz się już wkrótce dzidziusia. poród tak naprawdę każdej z was może zacząć się niespodziewanie, nawet jeśli nie macie żadnych objawów. odpoczywaj póki możesz i delektuj się ostatnimi dniami :)

Agawa
- ja myślę że ty nie doczekasz terminu. To twoje drugie dziecko więc wydaje mi się że już niedługo będziesz miała synka przy sobie. Ja jak byłam w szpitalu to zauważyłam że większość osób miała większe brzuchy od mojego

Mój młody dużo dzisiaj śpi. Właściwie gdyby tak zawsze było to byłoby cudownie :) Wiktor na początku zareagował uśmiechem, potem chciał się podzielić herbatką i smoczkiem, potem rzucił w niego piłką ale na szczęście nie trafił a potem wrzucał Olkowi samochodziki do łóżeczka. Także trzeba uważać. Ja za to boję się swojego kota. Ponieważ małe dziecko płacze jak mały kotek to ona od razu takie wielkie oczy zrobiła jakby się chciała na niego rzucić :( Boję się w nocy zostawić dziecko w łóżeczku, chyba nie zmrużę oka. Maciek chciał u swoich rodziców na kilka dni zostawić kota ale się nie zgodzili :/
 
Do góry