reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutóweczki 2008-wątek główny

reklama
Wreszcie mamy luty! I właśnie odkryłam, że jak Julka urodzi się koło 7-8 lutego, to będzie to środa popielcowa - ja też się urodziłam w środę popielcową, tyle że te 24 lata wcześniej :-) Ale byłaby niespodzianka.Widze, ze od jakiegoś czasu dominują na naszym forum minorowe nastroje, mnie też ostatnio coś niewesoło. Ale nie martwmy się za bardzo na zapas. Mnie np. martwiły zbyt gwałtowne ruchy Dzidzi, inne mają za słabe... Zawsze coś znajdziemy, co nas będzie niepokoić. Chciałabym już być w szpitalu pod opieką lekarską... To, co mi jeszcze zostało, to zaufanie do lekarzy, bo przecież czegoś trzeba się trzymać.

Na pocieszenie - zobaczcie kogo można urodzić siłami natury - 6,3 kg noworodek

kwiatuszek.pregnet -
więcej, jak 14 dni nie dadzą ponosić. Często wywołują wcześniej, np. po 10 dniach. Zależy od szpitala i lekarza.
 
ja mam lenia przebrzydłego i na obiadek wyjmę z zamrażalki pyszne pyzy z mięskiem Aviko (bo tylko z tej firmy mięso w pyzach naprawdę przypomina mięso i bardzo mi smakuje), podsmażę cebulkę, którą lekko posypię vegetą i gotowe :-p
a jak mężulek wróci z pracy, to wyjmę kolejne pyzy i wiem, że będzie zachwycony :-)

w ogóle ostatnio za bardzo się na gotowce przerzuciłam, albo na dania makaronowe, bo jakoś wyjatkowo w tej ciąży nie znoszę obierać ziemniaków, zaraz mnie plecy bolą i w ogóle chyba LEŃ :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
 
kwiatuszek ja odkąd zostałam gospodynią domową to z reguły na gotowcach lecę :blink: czasem uda mi się coś zrobić własnoręcznie, ale z reguły nie ma to sensu, jak Maciek pracuje do późna to nie chce mi się dla samej siebie gotować. Zresztą ja jestem zbyt wybredna co do jedzenia i właściwie jest mało potraw które mi smakują.

a co do zaufania do lekarzy to ja im niestety nie ufam. Tak dużo razy źle trafiałam. Ciąża jest dla mnie okropnym okresem właśnie dlatego że tak bardzo jestem uzależniona od lekarzy : (
 
kropecka, kwiatuszek.pregnet - ja też preferuję produkty gotowe i pół gotowe, albo szybkie. Mój M wraca z pracy po 21., więc schabowy z ziemniakami jakoś mi na tę godzinę nie pasuje, a dla jednej osoby nie chce mi się gotować. Od wielkiego dzwonu przesiedzę więcej w kuchni i wtedy oboje się rozkoszujemy jedzonkiem :tak:
Co do lekarzy - też się zawiodłam, choć z pewnością nie tak jak Ty. Dla mnie ciąża to wspaniały stan i z jednej strony jeszcze bym sobie tak pochodziła trochę, z drugiej - poznała wreszcie naszą córeczkę. Mam poczucie, że lekarka uratowała mnie przed stratą dziecka, które niedługo już urodzę. Parę bliskich mi osób nie miało takiego szczęścia.
 
Cześc dziewczyny. Moja dzisiejsza noc była przespana:-) o dziwo ani razu się nie obudziłam od 24 do 9:tak::-), ale jakiś minus oczywiście musi byc, więc w zamian za spokojną noc mam spuchnięte paluszki u rąk:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:. Przed chwilą mierzyłam sobie ciśnienie i mam 118/78 a puls 87 jak myślicie dobre:confused::confused: bo ja ostatnio z nudów wmawiam sobie wszystko co najgorsze i wymyśliłam w tamtym tygodniu stan przedrzucawkowy, a mój M z tego wszystkiego pojechał kupic ciśnieniomierz:-D:-D.

kwiatuszek.pregnet - ja ostatnio pytałam się mojej położnej ile dni można przenosic dzidziusia i ona powiedziała że jeżeli się nic nie dzieje to max 10 dni. A tu jest tak że wcześniej się rejestruje w szpitalu i podaje termin porodu a jak się kobieta nie zgłasza w tym terminie to dzwonią i zapraszają na badania:-).

Sana niezły ten dzidziuś, mam nadzieję, że mój taki wielki nie będzie:szok::szok: ale w poniedziałek usg to się trochę wyjaśni.

Myszaaa- ja się dzisiaj z obiadkiem nie wysilam mam z wczoraj gołąbki;-) i chodzi za mną coś niezdrowego więc wieczorem wyciągnę mojego M do Mc Donalda albo KFC. :baffled:
 
. Przed chwilą mierzyłam sobie ciśnienie i mam 118/78 a puls 87 jak myślicie dobre:confused:
Ciśnienie dobre, puls też. Wszystko w normie. Lepiej poszukaj sobie kolejnej choroby :-p
I czy jesteś pewna, że chcesz Was nakarmić McDonaldsem? To już może lepiej zjeść pizze albo litr lodów...? Zresztą, sama nie wiem, ale McDonaldsa bym sobie raczej odpuściła.
 
reklama
Do góry