reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutóweczki 2008-wątek główny

niezle, najgorsze sa to wszystkie przezycia przed samym porodem. Nie dosc ze jest sie kompletnie oszolomionym, nie wiadomo co zamierzaja z toba zrobic, jakie decyzje podjac to samemu jest sie skolowanym. Pamietam jak mialam z Wiktorem, tydzien przed porodem bylo juz ze mna nieciekawie.
 
reklama
MIKA 12
jeszcze się nie znamy, bo jestem tu nowa, więc witam serdecznie,
ja mam na 3 lutego termin i zero objawów, chętnie podkradłabym Ci parę skurczów ;) brzuszek też mam nie obniżony :(

ANNA_AJRA
ech nie ma jak dzidzia uparciuszek, wszyscy czekają, proszą, żeby już wyszła, a ona siedzi w brzuszku i wyjdzie na własne życzenie :)
moja Hania też zdaje się ten typ :-)

ANIA 31
moje szczere kondolencje
a jeśli chodiz o to, kiedy jechać, to chyba regularne skurcze, to "ten" moment, odejście czopa i wód płodowych moze nastąpić dopiero w trakcie porodu, a nie na początku, więc chyba nie ma co na nie czekać w domu, poza tym zawsze możesz zadzwonic do lekarza i spytać, czy już masz jechać

PATRYSIA
Twoje objawy naprawdę są obiecujące

REKINASIA
witam w gronie tych, które już chcą, a jeszcze muszą czekać :)
co do imienia: może pozostań przy tym Delfinku- to hit mody (wszak istnieje boysband: Iwan i Delfin :happy2:)

AGAWA 1
nie chcę Cię martwić, ale mojej koleżance czop śluzowy odchodził właśnie tak, że sączył się przez kilka dni i był zabarwiony na żółto, :confused:, biorąc pod uwagę te skurcze, myślę że powinnaś zdzwonić się ze swoim ginem i poradzić, co masz zrobić

DAWNA CLOE
słyszałam, że po porodzie to dopiero jest dołek, żeby nie powiedzieć: depresja, ale na szczęście nie wszystkich to dotyka ;-)
Trochę pesymizmem zajechało, jak przeczytałam o tym przegrywaniuz koleżankami i chłopakiem :zawstydzona/y:, ale masz rację Dzidzię podobno dostajemy na przechowanie, a nie na własność i trzeba się ją cieszyć, póki patrzy w nas jak w obrazek :-)







 
Paty 36 - chyba muszę, wolę nie podpadać na koniec lekarzowi, w końcu to mój prowadzący( jeszcze mi się trafi przy porodzie)i tak dziwnie na mnie patrzył kiedy pytając mnie czy mam jakieś pytania dotyczące porodu odpowiedziałam, że umówiłam się z położna i mam nadzieję, że ona wszystko mi wyjaśni. Z doświadczenia wiem, że lekarz właściwie nie uczestniczy przy porodzie, chyba, że coś się dzieje więc wolałam znaleźć sobie dobrą położną...
 
Mój termin z usg pokrywa się z OM. Powinien być wiarygodny - dokładnie wiedziałam kiedy mam owulację ponieważ miałam wtedy koszmarne bóle owulacyjne, dzięki temu udało mi się szybko zajść w ciążę:-)
 
reklama
Paty, nie zawsze należy się trzymać terminu z OM. Jak ma się nieregularne @ jak ja to ten termin nie ma żadnego znaczenia. Ja wg OM miałam termin na 21 stycznia a wg USG na 19 lutego :)
 
Do góry