niezle, najgorsze sa to wszystkie przezycia przed samym porodem. Nie dosc ze jest sie kompletnie oszolomionym, nie wiadomo co zamierzaja z toba zrobic, jakie decyzje podjac to samemu jest sie skolowanym. Pamietam jak mialam z Wiktorem, tydzien przed porodem bylo juz ze mna nieciekawie.
reklama
P
Paty36
Gość
Gosia a musisz kjechac, po co?
Lepiej podejśc na ktg do szpitala...w razie czego ...
Lepiej podejśc na ktg do szpitala...w razie czego ...
Gosia 78
Mamy lutowe'08
Paty36 - współczuję, dobrze, że wszystko się tak skończyło...
P
Paty36
Gość
Ważne,że czuję ruchy i dobrze sie czuję, dziś już mogę chodzic, wczoraj
kwiatuszek.pregnet
Luty 2008 i Kwiecień2010
- Dołączył(a)
- 17 Styczeń 2008
- Postów
- 3 037
MIKA 12
jeszcze się nie znamy, bo jestem tu nowa, więc witam serdecznie,
ja mam na 3 lutego termin i zero objawów, chętnie podkradłabym Ci parę skurczów brzuszek też mam nie obniżony
ANNA_AJRA
ech nie ma jak dzidzia uparciuszek, wszyscy czekają, proszą, żeby już wyszła, a ona siedzi w brzuszku i wyjdzie na własne życzenie
moja Hania też zdaje się ten typ :-)
ANIA 31
moje szczere kondolencje
a jeśli chodiz o to, kiedy jechać, to chyba regularne skurcze, to "ten" moment, odejście czopa i wód płodowych moze nastąpić dopiero w trakcie porodu, a nie na początku, więc chyba nie ma co na nie czekać w domu, poza tym zawsze możesz zadzwonic do lekarza i spytać, czy już masz jechać
PATRYSIA
Twoje objawy naprawdę są obiecujące
REKINASIA
witam w gronie tych, które już chcą, a jeszcze muszą czekać
co do imienia: może pozostań przy tym Delfinku- to hit mody (wszak istnieje boysband: Iwan i Delfin )
AGAWA 1
nie chcę Cię martwić, ale mojej koleżance czop śluzowy odchodził właśnie tak, że sączył się przez kilka dni i był zabarwiony na żółto, , biorąc pod uwagę te skurcze, myślę że powinnaś zdzwonić się ze swoim ginem i poradzić, co masz zrobić
DAWNA CLOE
słyszałam, że po porodzie to dopiero jest dołek, żeby nie powiedzieć: depresja, ale na szczęście nie wszystkich to dotyka ;-)
Trochę pesymizmem zajechało, jak przeczytałam o tym przegrywaniuz koleżankami i chłopakiem , ale masz rację Dzidzię podobno dostajemy na przechowanie, a nie na własność i trzeba się ją cieszyć, póki patrzy w nas jak w obrazek :-)
jeszcze się nie znamy, bo jestem tu nowa, więc witam serdecznie,
ja mam na 3 lutego termin i zero objawów, chętnie podkradłabym Ci parę skurczów brzuszek też mam nie obniżony
ANNA_AJRA
ech nie ma jak dzidzia uparciuszek, wszyscy czekają, proszą, żeby już wyszła, a ona siedzi w brzuszku i wyjdzie na własne życzenie
moja Hania też zdaje się ten typ :-)
ANIA 31
moje szczere kondolencje
a jeśli chodiz o to, kiedy jechać, to chyba regularne skurcze, to "ten" moment, odejście czopa i wód płodowych moze nastąpić dopiero w trakcie porodu, a nie na początku, więc chyba nie ma co na nie czekać w domu, poza tym zawsze możesz zadzwonic do lekarza i spytać, czy już masz jechać
PATRYSIA
Twoje objawy naprawdę są obiecujące
REKINASIA
witam w gronie tych, które już chcą, a jeszcze muszą czekać
co do imienia: może pozostań przy tym Delfinku- to hit mody (wszak istnieje boysband: Iwan i Delfin )
AGAWA 1
nie chcę Cię martwić, ale mojej koleżance czop śluzowy odchodził właśnie tak, że sączył się przez kilka dni i był zabarwiony na żółto, , biorąc pod uwagę te skurcze, myślę że powinnaś zdzwonić się ze swoim ginem i poradzić, co masz zrobić
DAWNA CLOE
słyszałam, że po porodzie to dopiero jest dołek, żeby nie powiedzieć: depresja, ale na szczęście nie wszystkich to dotyka ;-)
Trochę pesymizmem zajechało, jak przeczytałam o tym przegrywaniuz koleżankami i chłopakiem , ale masz rację Dzidzię podobno dostajemy na przechowanie, a nie na własność i trzeba się ją cieszyć, póki patrzy w nas jak w obrazek :-)
P
Paty36
Gość
Gosia jaki masz termin według om niby tego trzeba sie trzymac...a nie usg
Gosia 78
Mamy lutowe'08
Paty 36 - chyba muszę, wolę nie podpadać na koniec lekarzowi, w końcu to mój prowadzący( jeszcze mi się trafi przy porodzie)i tak dziwnie na mnie patrzył kiedy pytając mnie czy mam jakieś pytania dotyczące porodu odpowiedziałam, że umówiłam się z położna i mam nadzieję, że ona wszystko mi wyjaśni. Z doświadczenia wiem, że lekarz właściwie nie uczestniczy przy porodzie, chyba, że coś się dzieje więc wolałam znaleźć sobie dobrą położną...
Gosia 78
Mamy lutowe'08
Mój termin z usg pokrywa się z OM. Powinien być wiarygodny - dokładnie wiedziałam kiedy mam owulację ponieważ miałam wtedy koszmarne bóle owulacyjne, dzięki temu udało mi się szybko zajść w ciążę:-)
Minesota
Fan(ka)
Gosia 78 - jak to obliczyłaś?:-)
reklama
Podziel się: