reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutóweczki 2008-wątek główny

reklama
Witajcie!
Widzę, ze dalej żadnemu dzieciaczkowi sie nie śpieszy:) Każda odsyłana po ktg. Ale zacznie się pewnie lada dzień:)
Kropecka powodzenia! I wracaj z dobrymi wieściami:)
Mi na usg od początku wychodziła data późniejsza niż z OM od 5 do 10 dni, a że miewałam dłuższe cykle to też spodziewam sie, że może być data z usg bardziej wiarygodna.
Dziś zakupy mnie czekają: materacyk, przewijak, ochraniacze na łóżeczko, kilka drobiazgów... chciałabym już wszystko mieć i mam nadzieję, ze sie uda dziś:)
Katja32 nawet nie wiem kto jest u nas z Białegostoku, ale może się któraś odezwie.
Pozdrawiam Lutóweczki, miłego dnia!
 
tyle miałam napisane i wszystko mi gdzies znikło
no wiec jeszcze raz napisze połozna załatwiona
Paty36 uwazaj na siebie mi ostatnio jak wsiadałam do samochodu rozjechały sie nogi no ale wszystko ok
lileczka ja tez sie boje ze jak odstawie to zaraz odjade
kropecka daj znac jak po wizycie trzymam kciuki za pomyślne wyniki
patrysia jakos sie trzymam nie wiem skad u mnie tyle siły
dawna cloe moja mam mieszka jeszcze z moja siostra wiec nie zostala sama mowilam zeby nie dawała jej siedziec samej zeby nie myslała bo to chyba najgorsze usiasc i sie zamyslec na razie załatwia jeszcze sparawy po tacie wiec jest zabiegana po urzedach potem wezme ja do siebie zeby mi pomogła przy chłopcach jak bede w szpitalu to przy moich aniołkach nie bedzie miała czasu na myslenie Kuba jej nie da
Wiecie co mój synek mnie zaskakuje zawsze powtarzał ze dziadek w szpitalu a wczoraj wieczorem powiedział ze dziadek ogolony ładnie i jest u Bozi
 
Cześć Dziewczyny!
Ja już po gościach... :( Próbuję nadążyć z czytaniem Waszych postów, ale kiepsko mi idzie. Zawsze tak mam po wyjeździe mamy,że jestem rozbita... Bardzo jestem z Nią związana, mimo że nie mieszkamy ze sobą od ponad 10 lat! Może to wynika z tego że dzieli nas ponad 300km i rzadko się widzimy?
Nie mogę Wam poodpisywać bo nie wiem co naskrobałyście :) Przepraszam... Będę nadrabiać :)

Aniu31- bardzo mi przykro z powodu TATY :( Trzymaj sie dzielnie kochana! Mocno Cię przytulam. Kubuś to bardzo rezolutny facecik :)

Kropecka- powodzenia! Daj oczywiście znać co po badaniu.

uciekam Was czytać :)
 
Cześć dziewczyny!:-D
Jak dobrze, że jesteście.:happy2:
Zastanawiam się, po kim Michaś jest taki uparty i wygodny...?:confused::-p
Poszłam na spacer połączony z zakupami, ale nic nie dało.:dry:

MAGDALENA 27 - fajna stronka!;-)
lileczka - miło z Twojej strony!:happy2: Wszystko jest pewnie kwestią nastawienia. Gdy się chodzi 9 miesięcy w ciąży i w kółko powtarza tą magiczną datę, to chciałoby się też urodzić. Chcę już tulić mojego skarba, a tu nic... Wszyscy dookoła, też cały czas się tylko pytają "czy już... czy już...?" Czuje pewnego rodzaju rozczarowanie i złość.:zawstydzona/y: Kiedyś lekarze nie byli w stanie wyznaczyć tak terminu jak teraz, no i może było pod tym względem lżej...?
Widzę, że też masz niezłą rozbieżność terminów, tak jak kropecka.
Najka - jak samopoczucie i zakupy?:confused:
agawa1 - wszystkie trzymamy za Ciebie kciuki. Nie denerwuj się i odpocznij!:wink: Musisz jeszcze trochę wytrzymać.
cloe - nie będzie tak źle, by się od razu dać hospitalizować.:-D Niebawem urodzimy, będzie wiosna, a potem lato... zobaczysz, wszystko wyjdzie na prostą!
Ania31 - też ostatnio stwierdziłam, że super się trzymamy!:yes: Ciężko mi cokolwiek doradzić kiedy powinnaś jechać do szpitala... :hmm:
Paty36 - co za niespodziewany obrót rzeczy! I jeszcze ten upadek...:szok: masakra! Jak się dzisiaj czujesz?:confused: Ja jak nie urodzę do 30.01. to mam się zgłosić na 7.30 na kroplówkę, także możemy podobnie urodzić.
Gosia 78 - fajnie to ujęłaś z tą wizytą u gin.! Ostatnio też się tak czuję, ale na szczęście nie muszę już za nic (KTG, USG i badanie) płacić.:-)
kropecka - co masz na myśli "
przed porodem było już ze mną nieciekawie"?:confused: Co za rozbieżność terminów! No i daj znać po wizycie! Trzymam kciuki!:tak:
kwiatuszek.pregnet
, Zytka - :wink:
patrysia - ściskam Cię mocno!:happy2:

Buziaki
 
Ania współczuję ci z całego serca...:-(
Anna ajra czuję się dobrze, nawet dziś jakoś chodzę, wczoraj koszmar, ruchy czuję i to b. ważne, może rzeczywiście bedziemy razem rodzic, ale zyczę ci wcześniejszego porodu.Ja raczej już licze na cc,wątpię ,żeby teraz mała zrobiła koziołka...
Kropecka daj znac po wizycie...
 
No to Was przeczytałam :)
Piszecie o tych częstych nasiadówkach w ustronnym miejscu, a u mnie nic :) Ale to chyba dobrze. Ja za to od wczoraj mam ból jakiś w plecach, no i te obrzęki... :(( A no i oczywiście ryczę co chwilę :( Myslę,że juz tak naprawdę wszystkie( no może poza naszą kropecką :)) nie możemy się doczekać końca ciąży? :)
Niektóre dziewczyny na suwaczkach mają już niedługo do rozwiązania :)

Ania ajra -1 dzień? Chyba jednak ten 30.01 skoro spacerek nie pomógł :) A może jednak luty? Trzymaj się kochana i czekaj cierpliwie na sygnały z brzuszka :)

Dawna Cloe- 5 dni? No nieźle...

Kropecka- sorry,ale ja dopiero dzisiaj doczytałam i też gratuluję zaliczonego koła :) Oby tak dalej dzielna mamo-studentko :)Idziesz na USG do naszego pana doktora? Daj znać po :) trzymam kciuki! I nie kładź się do szpitala!! przecież mamy razem sie tam znaleźć :)
Dzięki za wtajemniczenie ;), ale nie mam napisane,że jestem mamą lutową :(

Agawa- ja zakupiłam 30 pieluszek tetrowych 9nie wiem czy ta ilość jest wystarczająca?) i mam zamiar ich używać,chociażby ze wzg. na to szerokie pieluszkowanie. Plus oczywiście pampersy.
Super pomysł z nowym wątkiem :)

magdalena27- ciśnienie podwyższone plus obrzęki to chyba nie za dobrze w ciąży? Nie słyszałam o akupunkturze, ale gdyby miało pomóc (i nie zaszkodzić maluszkowi) to sama bym się poddała tak mi dokuczają :( ja mam dobre ciśnienie, mirzeę sobie sama w domu, tylko jak idę do lekarza to mierzy mi zawsze 2 razy, przed i po badaniu i to drugie jest ok. To chyba z nerwów zawsze pierwsze mam wyższe :)

paty36-no to nieźle się wyłożyłaś :( Najważniejsze że z dzidzią wszystko dobrze:)

lileczka- jak się czujesz, przepędziłaś infekcję? :)

Wszystkie Was Lutóweczki kochane pozdrawiam cieplaskowo i mam nadzieję juz nie narobić sobie takich zaległości :)
 
reklama
Do góry