reklama
MAGDALENA 27
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Czerwiec 2007
- Postów
- 444
Kropecka- nasz doktor idzie na urlop 11- 17 lutego. Więc teoretycznie, jak się zepniemy to na niego poczekamy O tym zwolnieniu dla męża to mój M dowiedział się u siebie w kadrach,ale ja myślę że nie będzie problemu i nasz doktor spoko wypisze. Natomiast co do dyżurów to nie wiem, to nie są jakieś stałe dni. ja mam nadzieję,że my zdążymy jeszcze na jedną wizytę przed jego urlopem. Ty masz 4.02?
Paulineczka_
mamy lutowe '08
- Dołączył(a)
- 16 Styczeń 2008
- Postów
- 595
Witam serdecznie przyszłe mamcie :-) Ja rózwnież jak i wy mam termin na luty własciewie koniec lutego, a wręcz obawiam się o 28-29.02 Szkoda, ze tak pozno was znalazlam, ale mama nadzieje ze nadrobie szybko zaleglosci. Pozdrawiam cieplutko
Paulineczka_
mamy lutowe '08
- Dołączył(a)
- 16 Styczeń 2008
- Postów
- 595
No i mimo iz nie bede rodzic w Polsce (niewiem jeszzce czy zalowac czy tez sie cieszyc) mam nadzieje ze jakos dam rade przebrnac przez To co mnie czeka.....i wasza obecnosc mi w tym pomoze. Pozdrawiam
Minesota
Fan(ka)
Witaj Paulineczka :-)
witaj Paulineczka. Na pewno szybko się u nas zaklimatyzujesz jeśli tylko regularnie będziesz pisać
Zytka, no ten urlop tak oscyluje w granicach naszego terminu ja idę na wizytę 4 lutego a teraz w środę tak bez kolejki tylko po zwolnienie.
Zytka, no ten urlop tak oscyluje w granicach naszego terminu ja idę na wizytę 4 lutego a teraz w środę tak bez kolejki tylko po zwolnienie.
L
ladna.ex.panna
Gość
a witamy, witamy i o zdrówko pytamy
bosche nic mi sie nie chce dzisiaj, jak to jest, w jeden dzień nadmiar w drugi totalny brak sił
miałam wykonac kilka tel. ale po jednym mi sie odechciało:-(nic ciekawego sie nie dzieje....
obżarłam sie za to połową paczki piernikow i teraz mam wyrzuty sumienia
czy was tez tak ssie? normalnie nie do wytrzymania...chyba poturlam sie na jakis spacerek, to przynajmniej nie bede jadła, ale i tak pewnie upoluje jakiegos gofra z bita śmietaną
bosche nic mi sie nie chce dzisiaj, jak to jest, w jeden dzień nadmiar w drugi totalny brak sił
miałam wykonac kilka tel. ale po jednym mi sie odechciało:-(nic ciekawego sie nie dzieje....
obżarłam sie za to połową paczki piernikow i teraz mam wyrzuty sumienia
czy was tez tak ssie? normalnie nie do wytrzymania...chyba poturlam sie na jakis spacerek, to przynajmniej nie bede jadła, ale i tak pewnie upoluje jakiegos gofra z bita śmietaną
Minesota
Fan(ka)
hmmm ladna.ex.panna idę z toba na te gofry
reklama
Paulineczka_
mamy lutowe '08
- Dołączył(a)
- 16 Styczeń 2008
- Postów
- 595
hihi Postaram sie. Co do tego ssania...to ostatnio mam je coraz wieksze w nocy <!> tragedia, narazie jakos sie powstrzymuje, ale... Przed slodyczami bronie sie rekoma i nogami, bo po 1sze: przytylam juz ponad 20 kg ! po 2ie: moj dzidzius w 33 t.c. wazyl 2700, po 3cie; mam ograniczyc slodycze do zera - ze wzgledu na podwyzszony cukier chyba .
Podziel się: