dawna cloe
Mamy lutowe'08
- Dołączył(a)
- 16 Czerwiec 2007
- Postów
- 1 580
Hej Julka dziś pozwoliła mi się wyspac do 10.30Rewewlacja czuje się jak nowo narodzona
Leń który wszedł we mnie jakos nie chce opuścić ale nie powiem żebym jakoś z tym specjalnie wlczyła. Jedynie co robie w ciągu dnia to obiad i koniecNo w końcu końcówka ma swoje prawa
jeśli chodzi obiad to myśłę by zrobić krokiety z barszczem czerwonym a dla Julci rosołek bo znając moje dziecko ani krokietów ani barszczu nie ruszy.
Pogoda u nas taka sobie ale i tak się nie ruszymy.
Kropecka tak się zastanawiam Nie pamiętam jak to było z Julką ale żeby pójść na KTG trzeba mieć skierowanie od lekarza
Leń który wszedł we mnie jakos nie chce opuścić ale nie powiem żebym jakoś z tym specjalnie wlczyła. Jedynie co robie w ciągu dnia to obiad i koniecNo w końcu końcówka ma swoje prawa
jeśli chodzi obiad to myśłę by zrobić krokiety z barszczem czerwonym a dla Julci rosołek bo znając moje dziecko ani krokietów ani barszczu nie ruszy.
Pogoda u nas taka sobie ale i tak się nie ruszymy.
Kropecka tak się zastanawiam Nie pamiętam jak to było z Julką ale żeby pójść na KTG trzeba mieć skierowanie od lekarza