reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutóweczki 2008-wątek główny

reklama
Kochane
Moj tata lezy dalej w szpitalu a co lekarze wyprawiaja to sie nadaje tylko do jakiegos programu w telewizji.
W czwartek miał kolejna operacje bo źle wsadzili sonde i co wstał to ciagle leciało a kiedy wypuszczali go ze szpitali załozyli pampresa jako opatrunek i wypuscili do domu mało tego mieszkaja na 4 pietrze i musiał wejsc sam bo ci z karetki powiedzieli ze nie maja czasu. Kiedy mama w domu chciała zobaczyc czy wszystko w porzadku i sciagneła to znowu wszystko wylatywało i dzwoniła z powrotem do lekarza kazali przyjechac i stad ta operacja nie dawali szans na przezycie i pytali sie czy mama sie zgadza dobrze ze moj tato jako taki kontaktowy sam wyraził zgode na operacje bo mama sie bała. obecnie lerzy pod kroplówkami i czekamy kiedy bedzie mógł być karmiony sonda i czy bedzie ok no i pewnie wypuszcza do domu.Jest bardzo osłabiony nie dostanie z tego powodu chemi bo organizm sobie nie poradzi. Pisze Wam to co wiem a ile nie wiem bo nie chca mi powiedzieć tego nie wiem.zakręciłam ale chyba zrozumiecie.
Ja prałam ostatnio ubranka małego i wszystko poprasowane poskładane czeka na schowanie do torby. Jutro dowiem sie jak tam z moja szyjka. Troche sie boje ale co zrobic.
 
Cześć dziewczyny!:-D
Właśnie przywieźli nam przewijak.

Paty36 - objawy porodu...? Hmm ... ciężko powiedzieć, to moja pierwsza ciąża.
Ania31 - Twój mąż to nie dość, że mamusi synek, to jeszcze tchórz! Wybacz, ale inaczej nie mogę tego nazwać. Jak on tak może zostawiać Cię samą z 3 dzieci w 8 miesiącu ciąży!? rrr... :wściekła/y:
Jak długo Aniu jesteście po ślubie?
Też by mi się śniła dziewczynka, gdybym miała 3 chłopców, także spokojnie! Uważam, że to normalne. Wczoraj oglądałam "Super nianię" i tam były 4 dziewczynki, także zdecydowanie wolałabym chłopców!:wink:
Aniu trzymaj się! Dużo, dużo wytrwałości Ci życzę! Oby bóle nie wróciły!:yes:
Brak słów by wrazić, złość i całą tą sytuację z twoim tatą... Naprawdę współczuję!:hmm:
ladna.ex.panna, Najka - :-)
kropecka - mam nadzieje, że doszłaś do siebie a te zasłabnięcie było chwilowe!:tak: Ale masz sny... 4kg! uff... na szczęście takie sny nie są prorocze, także na pewno Olek będzie zdrowy i śliczny!:happy2:
agawa1 - tak jak kropecka, ja też się ważę w domu. Z samego rana przed śniadaniem :laugh2:
Myyszaaa - nie tylko pielęgniarkę zaskoczyłaś, ale i mnie! :-)
cloe - gdzie się podział Twój zapał?:confused: Dzisiaj równe 3 tyg. Tobie zostały.
moniczka72 - Witaj! Co za rewia suwaczków...:rolleyes2:

Pozdraiwam Was wszystkie!
 
Cześć Dziewczyny!
U mnie też żadnych objawów porodu :) (no i dobrze), coraz częściej natomiast twardnieje mi brzusio,ale to chyba normalne już teraz?
Ja też mam teraz sny związane tylko z dzidziulą:), dzisiaj w nocy np. śniło mi się że kupowałam pieluchy, no i co zrobiłam oczywiście kupiłam dzisiaj paczkę pampersów :) Ale teraz tak się zastanawiam, czy nie powinnam kupić tych z 2 (kupiłam new born 1). Zrobiłam też dziś prasowanko pierwsze. O pakowaniu też już powoli myślę, odkładam sobie na osobne półki (jeszcze nie do torby) rzeczy dla mnie i dla malutkiej do szpitala.
Jeśli chodzi o dodatkowe kilogramy to ja jestem chyba rekordzistka :( mam na plusie 18... Zgubiły mnie słodycze...
Pozdrawiam Was wszystkie cieplusiowo :)
 
Moniczka 72 witaj:tak: Pisz jak najwięcej jak pozostałe zresztą;-)
Anna ajra no właśnie sama sobie się dziwię:baffled: Mega leń mnie ogarna a ślamazarność pogłębia się i pogłębia.... uz sama siebie mam dośc ale zamiast coś z tym zrobic zajmuję się piedołami zamiast brać się za konkrety:baffled:
Ania 31 miejmy nadzieję że będzie wszystko ok. a swoja drogą jak zachowanie zarówno w szpitalu jak i załogi pogotowia :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Brak słów :wściekła/y::wściekła/y::no:
Zytka ja mam na plusie ponad 20 ile tego ponad to nawet nie chcę wiedzieć:no:
Teraz idę i pakuje torbe poki nie wymyślęczegoś innego . Jsak tak dalej pojdzie zastanie mnie poród totalnie nieprzygotowaną:dry:
 
Hej!
U mnie dziś dziewczyny jakiś gorszy dzień na szczęście tylko pod względem psyche...
Zła jestem od samego rana:wściekła/y:, robiłam już małe sprzątanie i odkurzanie żeby się trochę rozładować ale bez skutku:no:.
Co do objawów ciąży to jak i u Was brak. Na razie się cieszymy a po 39 tyg będziemy biegać po schodach i szorować podłogi by wreszcie wylądować na porodówce:-D - tak wyczytałam u styczniówek.

Moniczka72 - witaj!
Ania31 - lepiej będzie jeśli dziś nie będę komentować zachowania twojego M i podejścia lekarzy:-(...trzymaj się dzielnie!
Ika - z tego co pamiętam to Twoja mała od początku była spokojniutka, mogłabyś się stresować gdyby nagle zaczęła się mniej ruszać ale usg dla świętego spokoju lepiej zrobić wcześniej.
Cloe - jak Julka, minęło już przeziębienie? Ciekawa jestem jak jest nastawiona do pojawienia się nowego członka w rodzinie. Mój Piotruś z jednej strony chciałby żeby Jaś był już z nami z drugiej boi się tych paru dniu kiedy mamy nie będzie w domku.
Pozdrawiam wszystkie mamusie!!!
 
:-):-):-)czesc dziewczyny!!!!!

anna ajra z tym spaniem to tez tak mam , pobudka co godzine do toalety , poza tym brzuch twardnieje i boli jak wsztaje i przekrecam sie na bok. Takze kiedy mamy wypoczac i wyspac sie przed porodem co????????


kropecka:-)masz racje lepiej z rana i bez ubrania na wage.hahahhahahahah

ania31 moglby ten twoj maz odpuscic i pierwszy wyciagnac reke w twoim stanie:no:

najka mnie tez ta zgaga dobija , czasami az mi niedobrze wieczorem i reni nie bardzo pomaga, musialabym go jesc co godzine chyba.

Ja dzisiaj troche po sklepach pojezdzilam z mezem i sie zmeczylam. Juz mi sie nic nie chce. Kupilam juz pampersy do szpitala a tak jeszcze kilka kosmetykow i wszystko mam .
Moj syn juz od poniedzialku ferie ma , zawsze mu organizowalam czas i wycieczki a w tym roku troche kiepsko bedzie. Ale licze na meza , beda musieli beze mnie wyruszyc bo szczerze mowiac ja juz nie mam sily i checi na wypady
W piatek mam wizyte i juz nie moge sie doczekac. Zobaczymy jak to wszystko wyglada.

pozdrawiam :happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2:
 
Witam,
ja też jeszcze żadnych objawów porodowych chyba nie mam. Brzuch jedynie coraz częściej twardnieje w ciągu dnia, ale nie boli. Ja już się piszę na ten poród i jestem nawet chęna tylko moja Marysia niestety NIE!!! Dziś od OM zaczęłysmy 34 tydzień, więc pewnie to jeszcze dla niej za wcześnie, a ja juz bym chciała ją przytulać.

Sny też mam koszmarne dalej. Na szczęście rodzę zdrowe dziewczynki, ale najczęściej w potwornych okolicznościach.
Torba jeszcze oczywiście ciągle w szafie- no bo jak ma być na koniec lutego, to czasu sporo i czekam, choć niecierpliwie. Rzeczy też odkładam na osobne półeczki, przekładam, rozkładam i tak w kółko.
Większość od razu poprałam, ale zauważyłam, że mam uczulenie na Yelp. Całkiem ładnie mnie zsypało, bo zostało mi trochę proszku i uprałam w tym swoją bieliznę. Traz się zastanawiam czy nie czeka mnie jednak ponowne pranie w Lovelli, bo jeżeli Ona też będzie uczulona na Yelp?

Ja też ważę się w domu i w bieliźnie, bo inaczej załamała bym się. Z moimi 14kg i 10 nadwagi= 24 kg i też mieszczę się w ścisłej czołówce pierwszych do diety odchudzającej.

anna_ajra - hi hi- powrót z sylwestra 7 stycznia??? Fajne. Niestety imprezy nie było. Pzsiedzieliśmy z rodzicami przy telewizorze i grzecznie przed pierwszą poszłam spać. Tylko mąż był potem na urlopie i pilnował, żebym za dużo nie eksploatowała komputera.

Z usg poczekam do piątku, co powie en lekarz. Może już każe nam zrobić.

Pozdrawiam
 
reklama
Witam ;-)
dawna_cloe - jak narazie 5 kg - w piatek ide do ginka wiec zobaczymy ile znow przytyje pewnie bedzie cos kolo +10 badz +15 :-D ale wiesz co nie przejmuj sie napewno stracisz - moja znajoma zgrubla az 36 kg :szok: i teraz zostalo jej z tego 5 kg ... :-) wiec napewno to stracimy a ja mam budowe po m ojej mamie ktora po czworce dzieci jest chuda jak patyk - zreszta chudsza ode mnie nawet z przed ciazy :dry:
anna_ajra - heh tez tak mysle :-p
Paty36 - heh samopoczucie wporzadku, objawy :confused: jeszcze nie urodzilam i nic na to nie wskazuje a tak bym juz chciala bo czuje sie jak kula :tak::baffled: ale skurcze oczywiscie nieregularne tez u mnie wystepuja
Ania31 - kochana tak jak kazda z nas ma potzrebe wygadania sie dlatego mamy siebie :-D ale szkoda ze Twoj M nie umie posiedziec wtedy z Toba w domu a wychodzi do rodzicow :dry: czekam na relacje z wizyty mam nadzieje ze bedzie wszystko wporzadku ;-)
Agawa1 - jak tam u ginka :confused:
Najka - z gubieniem na poczatku pewnie nie bedzie tak latwo ale pewnie stracimy to co nam przybylo ;-):-D hmmm przynajmniej tak mysle :unsure::hmm: a do lazienki to tez biegam non stop juz mnie to denerwuje :dry:
Myyszaaa- pewnie tak bo ja to za glukoza nie przepadlam bleee nie podchodzilo mi to.... :no:
moniczka72 - witaj :happy2: heh kazda z nas by pewnie chciala juz urodzic ale to nie tak latwo :-p
Ania31 - ale to z tych lekarzy chamy sa przeciez wazniejsze jest dobro pacjenta a nie to ze nie maja czasu na to by pomoc osobie w ciezkim stanie wlezc do gory na 4 pietro - masakra jak bym ich dorwala to bym nogi z d**y powyrywala - ale sie wkurzylam jak mozna takl traktowac ludzi... :wściekła/y::no:
Zytka - mnie tez czesciej twardnieje brzusio a co do snow to mam czesciej z dzidzia :-) ale o torbie nie wspominam bo nie zaczelam jeszcze nic w tym kierunku ani z praniem ani z prasowaniem :dry::sorry2:
Gosia78 - to chyba tak sie odreagowuje przed tym porodem bo z rana tez bylam wsciekla ale juz mi przeszlo bo spotkalam sie ze znajoma
lileczka - no chyba z tymi feriami bedziesz musiala liczyc na meza bo nie ma innego wyjscia :tak: kurcze wszystkie juz cos kupuja tylko ja sztoplam w miejscu :dry:
Ika_s - teraz to juz nie ma chyba zadnej z dziewczyn ktora nie chciala by juz urodzic haha, starcisz te kg :tak::-)

heh a ja o 14 pojechalam sobie na miasto pochodzic bo w domu nie bylo co robic no i tak wlasnie siedze bo niedawno wrocilam i pierwsze co to zasiadlam do kompa :-) kupilam malemu latke i guziczki bo mam futerko dla dziewczynki ale bede przerabiac na chlopca a latke mam niebieska - samochodzik sliczne ;-)
oki ale sie rozpisalam :-p:sorry2:
pozdrawiam wszystkie mamusie i pociechy :-):cool2:
 
Do góry