reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutóweczki 2008-wątek główny

witam
najka - nie wiem czy kaze czy nie bo wizyta dopiero za tydzien :dry: wiec to sie okaze :happy2: prawidlowo to 36 tydzien zaczyna mi sie w poniedzialek :-)
lileczka - wozek juz mamy bo dostalismy od moich rodzicow pod choinke tak wiec dziadkowie sie postarali ale czekaja mnie bedziej przydatniejsze zakupy :blink:
gosia78 - fajnie jak wszystko wporzadku ale mam nadzieje ze szybciej nie odejda Ci wody :tak:
myyszaaa - wiesz co ja Ci powiem tak mysmy z mezem juz kupili taki kombinezonik polarowy 2-czesciowy z szaliczkiem a pod to i tak sie bedzie go bedzie dodatkowo grubo ubieralo no i na to jakis kocyk czy kolderka ... ;-) wiec mam nadzieje ze nie bedzie mu za zimno :laugh2: mniam rybka tez chyba sobie zorbie na kolacje :oo: ale tak poza tym to ja dostalam takiego tasiemnca ze hej jem normalnie co pol godziny :szok:
zytka - nie przejmuj sie mnie juz troche opuscilo lenistwo i zly nastroj :-D ja juz swoje ubranka ktore podostawalam przegladnelam chyba ze 100 razy tak wiec jeszcze przy praniu i prasowaniu zejdzie mi nastepne 100 razy :rolleyes2::wink:
kropecka - nie martw sie na zapas nie koniecznie musi byc teraz gorzej czy tak samo badz dobrej mysli :tak: - ja na to wszystko juz sie psychicznie nastawilam i wiem ze nie obejdzie sie bez bolu :unsure: ale tak musi byc wole sie rozczarowac pozytywnie i nie odczuwac bolu niz rozczarowac sie na zle :-p jasne moderatorko :-D
dziewczyny - ja usg mam robione przy kazdej wizycie :huh: - wydaje mi sie ze bez tego by sie nie obylo :confused:
agawa1 - ja tez tak mam z moim ginem a potem zapominam o czym mialam z nim gadac tak wiec juz sie zabezpieczam i pisze mu na kartce samoprzylenej i zalaczam do karty ciazowej tak wiec sam sobie czyta i mowi co tym razem :yes::-D zreszta moj lekarz jest mlody wiec fajnie sie z nim gada :tak:
kropecka, anna-ajra - jak tam po wizycie :confused:
 
reklama
Ja po USG i wcale mi lepiej nie jest :( Łożysko mam już II/III stopnia z licznymi złogami. Synek ma dużą główkę i krótkie nóżki, ale o to się akurat nie martwię. Mało wypełniony żołądek i powiększona prawa komora serca :( Za dwa tygodnie mam przyjść na kontrolę. Ja już oczywiście mam wizję powtórki tego samego koszmaru który miałam z Wiktorem. Wiem, że wszystkie napiszecie że wszystko będzie OK, ale ja w to nie wierzę. Jest mi źle :(
 
kropecka - no tak, jednak mam nadzieje ze bedzie ok choc sama wiesz dokladnie co i jak :blink: ale co oznacza ze lozysko jest już II/III stopnia z licznymi złogami :confused: a to ze Mało wypełniony żołądek i powiększona prawa komora serca :( to co to oznacza :confused:
 
łożysko w 3 stopniu powinno być ok. 2 tygodnie przed porodem. Tak wcześnie zestarzałe łożysko jest niewydolne, słabo przez niego przepływają składniki odżywcze, dziecko nie ma się czym odżywiać i przestaje się rozwijać.

A ten żołądek i serce to nie mam pojęcia czym to grozi. Lekarz powiedział że jeśli za 2 tygodnie będzie coś z serduszkiem nie tak to będę skierowana do poradni kardiologicznej. Twierdzi że może to być od łożyska, ale właściwie nic mi nie powiedział. Nie chciał mnie straszyć.

Aha i Olek nie obrócił się jeszcze głową w dół.
 
kropecka - a na kiedy Ty masz termin porodu :confused: to nie dobrze :no: ale mam nadzieje ze sobie z tym poradzisz i nie bedzie powodow do obaw - wszystko zakonczy sie happy endem zobaczysz - ja w to wierze :tak:
 
Kropecka przykro mi, że takie dostałaś wiadomości na usg. Wiem, że ciężko i będziesz się bardzo martwić. Ale ja też wierzę, że bedzie dobrze! Trzymaj się...
Gosia78 dobrze, że u Ciebie i wizyta i spotkanie z położną OK!:tak:Kurcze, ja nie mam kombinezonu dla malutkiej, też tylko polarkowe spodnie i bluzę, pewnie to nie wystarczy. Ale jak kupować to pewnie najlepiej rozmiar 62, prawda?
Anna ajra jakie wieści?
Patrysia mi też sie apetyt poprawił, ale pojemność zmniejszyła!:-D
Dobrej nocki dla Was i maleństw!
 
Termin mam na 19 lutego. Jeśli miałby przestać się rozwijać w brzuchu to już wolałabym urodzić go wcześniej bo przynajmniej na zewnątrz mógłby się normalnie odżywiać i rozwijać. Zobaczymy za 2 tygodnie ...
 
No tak, wtedy lekarze mogą zdecydowac o wcześniejszym rozwiązaniu, a to już będzie 36 tydzień. Mocno trzymam kciuki, żeby było dobrze, jak najlepiej dla WAs!
 
Cześć dziewczyny!:-D
Ja już po wizycie - sama...:dry:
Wszystko ok.:-) Michaś fika sobie w brzusiu i nic nie zapowiada porodu przed terminem.:rofl: Szyjka wysoko, no i dzidzia ma jeszcze miejsce. Aż trudno uwierzyć...
Synuś jest akurat, według dzisiejszego USG nie powinien ostatecznie przekroczyć wagi 3500g. Za dwa tygodnie mam mieć EKG i konsultacje z moim doktorem.
Mogę spać spokojnie.:cool2:

Myyszaaa - to fakt, skróci się trochę mojemu mężowi.:laugh2: Wasze auto nadal nie naprawione?:confused: Chyba ciężko tak bez...? I jak wyszła ryba na obiad?:confused:
Gosia 78, Najka - :wink:
agawa1
- wena wróciła?:rolleyes2: Przyznaj się czyja to zasługa... ha ha...:-p
To dobrze, że Kamil jest zazdrosny o swoje łóżeczko! Może zacznie przesypiać noce u siebie... A co do wizyt u lekarza, to też często zapominam się o coś zapytać. :yes:

kropecka - też by mi było ciężko wytrzymać wizytę bez USG. Odkąd poroniłam mam schizy na punkcie ciąży. Ika_s będzie wiedziała coś na ten temat.:baffled:
O ile Cię to pocieszy, to moja szwagierka miała to samo.
Jesteś pod dobrą opieką i nikt nie pozwoli by coś niedobrego się stało! Olek jest już duży chłopak i nawet gdybyś musiała już rodzić, to uratujesz jego życie. Dziecko mojej szwagierki ważyło 1600g w 35tc. i jest super zdrowe. A jeśli chodzi o cesarkę, to nie pamiętam, czy ją chcesz...? Ale uważam, że to akurat najmniejsze zmartwienie!
Musisz być dzielna! Pamiętaj, że nie jesteś sama!

patrysia - dostaliście wózek pod choinkę!?:confused::surprised::biggrin2: Dlaczego mi to umknęło??? Dawaj zdjęcie!:yes:
Tasiemca powiadasz...:laugh2: ile przytyłaś do tej pory? O ile dobrze pamiętam, to niewiele.

Buziaki
 
reklama
Ania_ajra nagadałaś mi to musiała wena wrócić:tak:Dobrze że MIchaś będzie miał taką wagę - dobrze się rodzi takie chłopczyki :-)

kropecka ja z Kamilem miałam takie łożysko już koło 20 lutego a Misiek urodził się miesiąc później z waga 3400 g!!!!
Co do ułożenia to może być problem ale wg mnie jedyny. Co do powiększonej komory to najprawdopodobniej wróci to do normy już po porodzie. Tak miała znajoma. Co do nie zupełnie wypełnionego żołądka - może akurat nie jest to miarodajny wynik ze coś jhest nie tak. Lekarze, dobrzy lekarze zawsze będą robic z igły widły i dmuchać na zimne. Mój też tak ma. NIestety straszy niesamowicie przy tym no ale cóż. Ufam mu. I tym razem tez będzie ok. Nie żebym Cie chciała na siłę pocieszać ale leżąc w szpitalu z MIśkiem nie takie rzeczy straszne były podejżewane a okazało się po porodzie ze nic takiego nie było.
 
Do góry