reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutóweczki 2008-wątek główny

reklama
Cześć dziewczyny!:-D
Na 18:40 idę do gin. Niestety sama...:sad: mój mąż ma dzisiaj imprezę integracyjną w pracy i wiem, jak bardzo ja bym chciała iść na swoją.:-p Także nie robiąc mu wyrzutów, powiedziałam by się nie martwił i szedł. W razie czego mam teściów pod ręką, no i tak w ogóle, to idę na wizytę. ;-)
Czytam, że macie skurcze i to całkiem nie na żarty... A ja...? nic...:dry:

dziewczyny - prowadzicie jeszcze auto?:confused:
cloe - nie ma to jak wizyta u kosmetyczki...:rolleyes2: Wczoraj wyprasowałam ostatnio zakupione śpioszki i body, pieluchy (20), T-Shirt'y i spodnie męża i myślałam, że mi krzyż pęknie.:wściekła/y: Także powodzenia!:wink:
patrysia - musiałabyś zapytać się w aptece lub zadzwonić do swojego gin.
Doskonale Cię rozumiem, też już mi ciężko. Chciałabym urodzić po 22 styczniu.
Właśnie... jeszcze gruszki nie mam!
agawa1 - opowiadaj mi tu szybko, jak tam Twój Kamil... śpi na nowym wyrku?:confused: No i gdzie te zdjęcia???:no: Mówiłam, że prędzej uschnę!:-p:wink:
Chyba lepiej, gdy urodzi Twoja koleżanka w styczniu. Zawsze to ten rok kalendarzowy do przodu. A co do złego samopoczucie, to nie chciałabyś zadzwonić do swojego gin. Ja jak "ostatnio" wymiotowałam, to lekarz był tym bardziej zaniepokojony niż ja. Może to ciśnienie?:confused:
Myyszaaa - też się zastanawialiśmy nad kombinezonem i doszliśmy do wniosku, że lepsza będzie kurteczka ze spodniami i owinięcie w kocyk. Fotelik mamy z "daszkiem", a do samochodu nie będzie daleko.:happy2:
Paty36 - czekam na nowe wieści.
kropecka - co ja widzę...:szok: mmm... zostałaś moderatorem... mmm...:rolleyes: gratuluję!:-D Czy muszę się mieć teraz bardziej na baczności przed nową panią prezes?:-p:wink:
Głowa do góry... dzieci nie będą wiecznie małe!:happy2:
Aha... no i jak z tym USG? Na którą godzinę idziesz, czy już po?:confused::confused::confused:
Najka, Ania31, lileczka, Zytka, lada.ex.panna - :wink:
Gosia 78 - bardzo się dla Was cieszę, że wszystko ok!:-)

Pozdrawiam Was gorąco!
 
na 17:45 mam USG, wiec juz niedlugo. Czekam na Macka az wroci z pracy i pedze zobaczyc co u mlodego. Zazdroszcze niektorym z was ze tak czesto macie USG.
 
Hej!

Kropecka - ja też miałam rzadko robione usg - tylko 3 razy :-(
Mysza - jeśli nie masz dla maleństwa ciepłej kurtki i spodni to kombinezon będzie niezbędny nie tylko na czas przewiezienia ze szpitala ale też na późniejszych spacerkach. W ogóle na spacery lepszy jest kombinezon bo łatwiej się zakłada i szybko zdejmuje. Czasem udało mi się nie rozbudzić Piotrusia przy rozbieraniu.

Pozdrawiam!
 
Ania_ajra - spoko na spokojnie się wszystkiego dowiesz a mąż będzie musiał z późniejszych imprez rezygnować:-) A nie jeżdżę autem - ponieważ dalej jest unieruchomione...
Kropecka - ja mam rzadko - moja Gin nie lubi robić usg :-) mój mały też nie:-D
Gosia 78 - będę musiała poszukać - w sobotę brata z autem wyciągam na spacer:-)po sklepach więc pooglądam takie kombinezonki :-)
Dziewczyny - dziś chyba w całej polsce jest kiepksa pogoda - bo nikt nie miał humoru

Mam dziś rybę pieczoną na obiad - ciekawe czy się uda - pierwszy raz robię z przepisu...
 
reklama
Ania_ajra nie uwierzysz- jeszcze nie zrobiłam zdjęć. Normalnie uschniesz na poważnie:-( Ale mi głupio zapomniałam totalnie. A Kamil śpi tak średnio co 2 dzień całą noc gdzieś do 6 rano a co 2gą do 1 i wędruje do nas :-). Jak M wrócił dziś rano po nocce z pracy to położył się na jego łóżku i... Kamil rano jak się obudził koło mnie i popatrzył na swoje łóżko zrobił taki raban że szok. Jakim prawem ojciec leży na jego łóżku. Prawie beczał :tak: Co do telefonów do gina jakoś tak staram się nie dzwonić. Najgorsze jest to ze jak idę do niego to gadam z nim o duperelach i zapominam o różnych moich dolegliwościach. Ale teraz to chyba sobie na kartce napisze co mam mówić:shocked2::-)Koleżanka na 100 % w styczniu urodzi, a różnica między naszymi dziećmi wyniesie miesiąc- tak jak u nas.:-)
kropecka gratuluję nowego tytułu :-) A swoją drogą nie wiem jak bym wytrzymała wizyty u gina bez usg.:confused:Podziwiam Cię.
 
Do góry