reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lutóweczki 2008-wątek główny

reklama
Witam
A ja po wekendowym remoncie mąż kładł płytki w kuchni i malował ją i jadalnie a ja drygowałam :-Dpotem przyjechały kolezanki i mi posprzatały a ja drygowałam co gdzie i jak:-Dale mi sie podobało:-):-):-) takze na świeta mam sprzatniete jeszcze maz umyje okna i powiesi firanki w piatek ma juz wolne wiec bedzie robił na świeta a ja bede drygowała co i jak:-D:tak:
Po nowym roku planujemy kuchnie na wymiar ale to moj maz sam zrobi lubi dłubac w takich rzeczach ;-)
Ja wczoraj z Kubusiem posegregowalismy zabawki i po południu poszlismy spać na 3 godz.:szok:aż.Bardzo sie dziwiłam ze tak długo ale widocznie tak potrzebowałam
Kuba miał radoche jak nic z tymi zabawkami dawno nie widziane a mały sie cieszył.
U mnie wszystko ok.Leze nic nie robie czytam ksiazki i sie objadam:-D
Pozdrawiam
 
Hej dziewczyny
Dziś Z Julka spałyśmy do 10.30 :szok::-) Fajnie choć wcale nie czuje się bardziej wyspana.
Ania31 ja tez ostatnio tylko dyryguję rodzinką a oni posłusznie sie słuchaja najgorzej ma m bo on do tych posłuchanych nie nalezy ale co tam w końcu "łaski nie rob" jak mawiała moja mama;-)
Święta spędzamy u teściów,ale
jak teściowa znówmnie wkurzy to nie ręczę za siebie a ostatnio niewiele mi trzeba:wściekła/y:
 
Hej,

dla równowagi- ja z kolei niewyspana jestem dzisiaj i podobnie jak Mysia od 4.30 wywracałam się w łóżku. Znowu jakieś dziwne rzeczy mi się śniły i megagłupie.

anna_ajra - fajne zdjęcie i już taki duży ten Twój Chłopak. No, ale jeszcze z 1 kg śmiało możecie sobie przybrać, co? To znaczy bardziej mam na myśli Michasia. W końcu to facet. Jak urodzisz go w styczniu, to pewnie tak się zachwycę, że nie będę mogła się doczekać Mani. A my dopiero ostatnie z lutówek w kolejce. Chyba, że Mała myśli inaczej niż Mama.

ania31- zazdroszczę takiej pomocy w domu. My musieliśmy wszystko sami ogarnąć. No, ale ostatecznie mamy tylko niewielkie mieszkanko w bloku. Ładnie Wam idzie leżenie i dalej trzymamy kciuki.

Najka, Paty, dawna_cloe - :tak:
Pozdrowionka dla Wszystkich. A swoją drogą: gdzie cała reszta lutówek????
 
Witajcie :-)
kurde tak dlugo mnie nie bylo bo nie maialm czasu usiasc do kompa tyle roboty bylo i sprzatania nawet juz starcilam rachube czasu... :dry: dzis tez na chwilke siadam bo musze jeszcze poodkurzac i okna umyc - po raz drugi ;-) a moj M ma dzis urodzinki tak wiec posiedzimy razem - ciasta nie pieklam bo to bede robila dopiero w sobote :-D mnaim juz mi slinka cieknie hihih
Myszko - ale Ty masz wielkoludka moj okruszek to sie chowa przy Twoim (1401g)
Ulenka507 - witaj wsrod lutowek - dobrze ze co chwile u nas goszcza nowe mamusie :-)
Ika_s, anna_ajra - juz jestem choc sama juz myslalam ze zaginelam... :baffled:
Ania31 - Ty to masz sie dobrze i tak do konca po co masz sie przemeczac jak moze to zrobic ktos za Ciebie i fajnie ze takiego kogos znalazlas a Ty dzielnie odpoczywaj :cool2:
Paty36 - dobrze ze juz jest ok :-) wypoczywaj duuuuuzo :tak:

Nawet jak bym chciala odpisac reszcie mamusiek na posty to juz chyba nie dam rady - jestem nie w temacie ale to nadrobie przy kolejnej okazji - ide bo sie nie wyrobie znow ze sprzataniem oczywiscie tak oszczednie :blink: przepraszam te mamusie ktorym nic nie odpisalam ale chyba juz nie dam rady - nie mam sily pzrez ostatnie dni :-:)szok: dlatego pozdrawiam Was i cmokusiam oczywiscie wszystkie lutoweczki zeby mnie potem nikt nie zliczowal :zawstydzona/y::sorry2::happy2:
 
Cześć dziewczyny!:-D
Lekarz potwierdził wczoraj znowu płeć i przypomniał mnie się od razu mój sen, o którym mu powiedziałam. Śniło mi się, że urodziłam dziewczynkę!:szok: Ale byłam zdziwiona...:eek: i wdałam się z nim w dyskusję, że: "jak to...?!". Pan doktor się tylko uśmiechnął.

cloe - jakoś w tym roku nie widzę choinek. Może jutro kupimy żywą oczywiście. Czekam zatem na Twoją fotkę!:yes: Co do dopajania, to ciężko mi cokolwiek doradzić. Na szkole rodzenia powiedziano nam, że gdy się karmi piersią nie trzeba podawać dziecku wody, czy herbatki, ale nie wiem, jak to się ma z butelką.:-( Dużo zdrówka życzę!:happy2:
agawa1 - widzę, że ostatnio ciężko
Tobie dogodzić...:-p Jak to Twoje otoczenie znosi?:confused::confused::confused:
Przerażona jestem wszystkim po trochę...:unsure: tak szybko czas leci... :dry:
paty36 - też mam wizytę na 04.01.!:-D Cieszę się, że się u Ciebie uspokoiło.:tak:
Najka - z jednej strony cieszę się, że to już niebawem... ale nie ma co się śpieszyć! Niektóre z nas się martwią przedwczesnym porodem, dlatego też lepiej nie zazdrościć.:happy2:
Myyszaaa - dzięki!:rolleyes2: Jeszcze trochę i też nie będę spała w nocy...:cool2:
Ania31 - dobrze, że masz chętnych do pomocy! Tak trzymaj!:-D:yes:
Ika_s - dzięki!:rolleyes2: I Ty się doczekasz swojej małej niuni!:wink:
patrysia - udanych urodzinek męża i tak w ogóle, to pozdrawiam!

Buziaki
 
Wpadłam jeszcze w trakcie robienia obiadku.
Mój mąż może dzisiaj przyniesie choinkę:biggrin2:. A córeczka ma chyba dobry dzień, bo brzuch mi skacze:)))
Paty z tym usg to nie wiem, czy jest tak dokładnie określone, coś czytałam, że po 30 t.c. , ale teraz wiele kobiet robi usg więcej razy, ja też już chyba miałam 4:) Ale też mam nadzieję, że lekarz mi na wizycie zaleci usg w pierwszej połowie stycznia, też chciałabym wiedzieć jak tam nasza córeczka:) A czuję się teraz całkiem dobrze, ale muszę uważać i dużo leżeć.
Myszaaa Ika_s może herbatka z melisy by Wam pomogła?
Ania31 to świetna organizacja pracy:biggrin2:, tak trzymajcie!
Patrysia uważaj z tymi porządkami, to nie najważniejsze. A te okna to stanowczo kto inny powinien myć!:no: Kuzynce M. zaczęły się skurcze, kiedy wieszała firanki w 7 miesiącu ciąży i urodziła tego samego dnia wcześniaka,kazała sobie obiecać, że takich rzeczy nie będę robić. Mi zresztą lekarz nie pozwala nawet lżejszych. Więc zatrudnij lepiej kogoś do cięższych robót, tak rozsądniej będzie. Miłych urodzinek męża!
Cloe, Anna Ajra:biggrin2:
Wracam do obiadku:)
 
Hej ja tylko na chwilę :-D
Najka - melisa może i by mi pomogła - ale mąż by potem mi wypominał że już woli jak się przewracam niż jak bym miała iśc do kuchni herbatę robic... :-) nasetpnym razem przetestuje cieple kakao :-)
Ania_ajra - pewnie chłopak znów się dobrze ułożył:-) A zaraz będziemy miały wątek mamy rozdwojone:-D dziewczyny jeśli macie jak dajcie znac na tajnym jak zawiadomic te kibicujące że jesteście już po :-)
Ptrysia - marsz leżec ... żadnych wiekszych porzadkow ... bo inaczej... naslemy kogos na ciebie:-D Agawę najlepiej:-D ona zawsze nas straszy:-D
 
Witajcie!

Piotruś na razie niewysypany, temperaturę zbijam lekami, pokasłuje i ma zmieniony głos. Mam nadzieję, że M jutro wyrwie się z pracy i będziemy mogli pojechać do lekarza.
A ja od rana sprzątałam dlatego dopiero teraz zasiadłam przed kompem.

Anna ajra - powinnaś się wyluzować zamiast denerwować, Michaś duży, donoszony, nie musisz martwić się przedwczesnym porodem:-)
Patrysia - te okna to raczej nie najlepszy pomysł, zwłaszcza, że miałaś się oszczędzać!
Cloe - ja też nic nie mogę powiedzieć o dopajaniu, Piotrusia karmiąc piersią nawet w upały nie musiałam dopajać
 
reklama
Co do dopajania to szczerze powiedziawszy mimo że Wiktor jadł z butelki to tak naprawdę nie miałam nawet kiedy go dopajać. Jak jadł co 2,5 godziny, jedzenie trwało pół godziny, potem przewijanie, potem ukladanie do snu i spanie, potem jak sie budzil znow karmienie i tak w kolko. On nie chcial zreszta pic zadnych herbatek, dopiero pozniej mu sie odmienilo ale wtedy juz przyjmowal stałe pokarmy.
 
Do góry