reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutóweczki 2008-wątek główny

życzę Wam i Waszym rodzinom zdrowych i pogodnych świąt Bożego Narodzenia, przepełnionych miłością i ciepłem rodzinnym.Prezentów nie życzę bo to nie najważniejsze, ale dobrze byłoby jakby pod choinkami znalazło się coś dla każdego.

Patrycja z rodzinką.
 
reklama
Spokoju i radości,
tylko miłych gości!
Smacznej Wigilii i całusów moc
- w tę najpiękniejszą w roku noc!
Szczęścia kilogramów,
ze śniegu bałwanów!
Życzliwych ludzi wokół,
żadnej łezki w oku,
Przyjaciół jakich mało.
Przez życie idźcie śmiało!
Niech miłość bez ustanku Was dotyka.
A w Nowym roku szczęście spotyka!
weso%C5%82ych+%C5%9Bwi%C4%85t.jpg
 
Ostatnia edycja:
Spokojnych, zdrowych, radosnych świąt Bożego Narodzenia
spędzonych w serdecznym gronie rodzinnym
oraz wszelkiej pomyślności w Nowym Roku.
Niechaj piękne Bożonarodzeniowe święta
Niosą wszystkim betlejemski blask.
 
A mnie odcięło od internetu na święta z przyczyn śnieżnych :szok::szok::szok: jakiś światłowód czy coś poszedł... nawet życzeń nie miałam Wam jak złożyć, mam tylko nadzieję że i bez nich cudownie spędziłyście ten czas :-)
Tyle przygotowań do świąt, a tu juz koniec nie wiem jak Wam, ale mnei te trzy dni umknęły nie wiadomo kiedy. Wigilia w rodzinnym domu z najbliższymi tzn nasza czwórka rodzice i brat. W pierwsze święto wpadła do nas Amadeuszka chrzestna i tak sobie w piątkę siedzieliśmy a wczoraj po chłopców przyjechał ich ojciec (o dziwo sobie o nich przypomniał) i wywędrowali do jego rodziców a nasza dwójka zrobiła sobie seans filmowy z winkiem kominkiem i wspomnieniami.
Dzisiejszy dzień już jak każdy inny, chłopcy do przedszkola wszyscy do pracy a ja zbieram i układam prezenty...
Teraz tylko czekać na sylwester i tyle z tego roku :-)
Macie już jakieś plany na 31 grudnia?
 
Cześć Dziewczyny!

Witam pierwsza w Nowym Roku!

Niech ten Rok będzie szczęśliwy,radosny i pełen pozytywnych wrażeń!

Tego Wam i sobie życzę, a tymczasem siedze w domu na zwolnieniu z Marcelinką :-( To juz 4-ty tydzień jak moje dziewczę nie chodzi do "petkulka" (czyt.przedszkolka):tak: Skończyła właśnie antybiotyk i dochodzi do siebie. Już mam dość i nawet miałam takie myśli,by wrócić na wychowaczy i zrezygnować z przedszkola,ale wybiłam to sobie z głowy po tym siedzeniu w domu :( Jakby na to nie patrzył Marcyśka łapie infekcje i zdaje sobie sprawę,ze teraz jak juz wreszcie mam nadz. pójdzie do tego przedszkola to i tak za trochę coś złapie... Mizerota taka,ledwo 13 kg,wysoka jest to fakt,ale dziadostwa się jej czepiają :-( Chcemy,żeby od września jak się uda poszła do innego przedszkola,bo przecież oszaleć można! płacimy kasę za to a pożytek marny...

A jak u Was Dziewczyny i Maluszków po Świętach? Może chociaż Wy się nie dajecie choróbskom?

Ania_ajra-Wszystkiego najlepszego dla Martynki z okazji Roczku :-)Ale zleciało co? Buziaczki dla Was!

Rekinasiu-kochany(a) dzięki za maile i "kopniaki"-ciężki ze mnie egzemplarz by się zmobilizować...Buziaczki!

Ania PR
-jak się czujesz na końcówce? Czas wielkiego oczekiwania,a może już jesteś "rozpakowana"? Daj znać!!!

Myszka
-a Ty jak? Jak Mikus sie zaopatruje na konkurencję?

Syneczki
- "nasza dwójka"? Wytłumacz się...

Dziewczyny pozdrawiam Was wszystkie mocniasto,postaram się nadrobić zaległości i się nie alienować:sorry2:. Lecę oderwać moje dziecko od Toma i Jerrego-ma fioła na punkcie tej bajki ostatnio...
Buziaczki!!!!
 
Ja również składam życzenia swiateczne i noworoczne późno ale zawsze. W świeta nie miałam ochoty na nic czekałam na m nie wrócił dopiero na sylwestra wiec w swieta siedziałam z dzieciakami w domku nie miałam ochoty ani na gości ani na goscine:(
kropecko u mnie jest to samo jak mnie zasypie nie daj stane w zaspie a musze wozic Kube do szkoły koszmar jak m nie ma w domu wszystko na mojej głowie szkoła dzieci dom palenie w piecu ewentualnie jakies naprawy ale na nauke nigdy za poźno i ostatnio smiałam sie ze fachy zdobywam jeszcze naprawa auta i bedzie ok
anna ajra wszystkiego najlepszego dla Martynki z okazji roczku.
U alergologa tylko sie wkurzyłam bo powiedziała pani alergolog ze Kuba juz sie nie nadaje do leczenia u niej bo wyrusł z chorób jak dla mnie idotyzm
Dziewczyny pozdrawiam Was wszyskie
 
Ostatnia edycja:
Hej
Widzę że postanowienia noworoczne żeby pisać częściej zrobione :-D Ciekawe jak z realizacją :-)

U nas Miki się cieszy póki co z rodzeństwa :-) ale jeszcze wydaje mi się ze nie rozumie że teraz nie będzie miał nas tylko dla siebie :-)

Zytka - biedny chorowitek :-(
Ania_31 - to w sumie w którym momencie wyrósł ? już jak się urodził ? :-)

Pozdrawiam :-D I czekam na info od podwójnych mam jak im tam idzie :-)
 
reklama
Przecież to nerwicy idzie dostać. Napisałam się za wszystkie czasy i co? i przy wysyłaniu wskoczyły mi google, wiadomość szlag trafił :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Dziewczątka, wczoraj byłam z Oliwierkiem w tej poradnii psychologiczno - pedagogicznej. Diagnoza? - dziecko zdrowe, prawidłowo rozwinięte, bez zaburzeń ze strony psychicznej, psychologicznej i neurologicznej z przejawem wyższych umiejętności.
Taaa daaaaa ale kto by matce wierzył...
A wiec tak w skrócie. Spotkanie trwało 3 godziny. Pierwsza godzina to rozmowa ze mną czyli tzw wywiad. Pozostałe dwie to testy psychologiczne, zabawy, rozmowa, badania w zakresie ilorazu inteligencji.
Panią psycholog uderzył zasób słownictwa jakie posiada moje dziecko. Dziecko w wieku niespełna 5 lat nie posługuje się takimi zwrotami jakie Oli używa na co dzień. Owszem mówi niewyraźnie ale sposób w jaki się wysławia, w jaki buduje zdania ją powalił :-p
Wskazała w Diagnozie na jego trzeźwość i bystrość umysłu, na zaangażowanie otwartość, kontaktowość i spokój bijący od niego.
Z opinii jaką nadesłało przedszkole wyobrażała sobie Oliwierka jako kompletnie nieprzystosowanego do grupy z problemami w wykonywaniu czynności dnia codziennego. Takie uzasadnienie napisała do ptrzedszkola ze wszyscy pospadali z krzeseł. Wskazała na jego mocne strony które przedszkole ma jeszcze bardziej rozwijać ponieważ dzieci z takimi umiejętnościami nie spotyka się codziennie a na zakończenie dodała iż przejawia wyższy stopień intelektualnego rozwoju niż przeciętny 4,5 latek.
Wyobraźcie sobie to zszokowanie :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D


Zytko - nasza dwójka ;-) Od kilku lat jest gdzieś tam kolega z którym zawsze sie dogadywałam, od jakiegoś tam czasu stał się bratnią duszą od wszystkiego i od niczego. Pomagał mi we wszystkich aspektach życiowych zarówno tych finansowych jak i tych emocjonalnych. To właśnie dzięki niemu wyszłąm na prostą po rozpadzie małżeństwa. Zajął się sprawami zwiazanymi z moim samochodem a co najważniejsze dziećmi. Zawoził i odbierał z przedszkola, wychodził na spacery, fundował atrakcje i tak jest i dziś. Gdy dawca nasienia nie interesował się w ogóle chłopcami a później zmienił taktykę wpadał jak z procy i robił awantury to właśnie Piotr przejął rolę mężczyzny w ich życiu. Stał się dla nich oparciem i wzorem którego naśladują. To on ich nauczył że dwoje ludzi moze się kochać moze być ze sobą szczęśliwych, smiać się z byle czego.
Najbardziej rozczulające jest to gdy każdego dnia po kąpieli z mamą, wskakują do łóżek gdzie czeka juz na nich Piotr z książką w ręku a następnie każdy zasypia w swoim łóżku trzymając go za ręce. Niesamowite jest to jak darzą go miłością, której nigdy nie dali biologicznemu ojcowi. Piotr przejmuje się każdą sprawą z nimi związaną, a jak się przejął tą sytuacja z psychologiem... i te określenia z jego ust "nasz Oliwierek", "nasze maluchy" serce rośnie. To też w pewnym momencie zaczęłam patzreć na niego inaczej. Teraz stanowimy prawdziwą spokojną rodzinę tulimy się wszyscy przy każdej okazji i bez okazji. Ktoś z zewnatrz nie pomyslał by nawet że nie jest ich ojcem...


Myszko młosza siostrzyczka?
 
Do góry