Kluska79
Fanka BB :)
:--(Jestem załamana, laryngolog powiedział ,że z badań wynika że doszło do odnerwienia mieśni twarzy i według niego ostrzykiwanie sterydami nic już nie da. Że pozostał przeszczep nerwu ewentualnie plastyka twarzy. Oczywiście na śląsku nikt się tego nie podejmie ,kazał kontaktować się ze szpitalem w Warszawie na Banacha. Nie wiem co o tym myśleć, jutro zadzwonie do Międzylesia gdzie byliśmy 3 lata temu,następnie udamy się na laryngologie do szpitala dziecięcego w Katowicach niech jeszcze oni się wypowiedzą. Najgorsze ,że jeśli to się faktycznie nie cofnie operacja będzie konieczna ponieważ Piotrek nie może normalnie pić i jeść(cieknie mu z buzi:-() no i oko nie do końca się zamyka nawet w nocy i się wysusza a całe życie na sztucznych łzach nie da rady. Jestem załamana i chce mi się wyć!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!