reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutóweczki 2008-wątek główny

:-:)-(Jestem załamana, laryngolog powiedział ,że z badań wynika że doszło do odnerwienia mieśni twarzy i według niego ostrzykiwanie sterydami nic już nie da. Że pozostał przeszczep nerwu:szok: ewentualnie plastyka twarzy. Oczywiście na śląsku nikt się tego nie podejmie ,kazał kontaktować się ze szpitalem w Warszawie na Banacha. Nie wiem co o tym myśleć:no:, jutro zadzwonie do Międzylesia gdzie byliśmy 3 lata temu,następnie udamy się na laryngologie do szpitala dziecięcego w Katowicach niech jeszcze oni się wypowiedzą. Najgorsze ,że jeśli to się faktycznie nie cofnie operacja będzie konieczna ponieważ Piotrek nie może normalnie pić i jeść(cieknie mu z buzi:-() no i oko nie do końca się zamyka nawet w nocy i się wysusza a całe życie na sztucznych łzach nie da rady:dry:. Jestem załamana i chce mi się wyć!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
reklama
To straszne, co piszesz, ale mam nadzieję, że wszystko się jakoś ułoży. Jakby co pamiętaj, że możesz na mnie liczyć mieszkam niedaleko Międzylesia a moi teściowie w Międzylesiu więc jestem tam przynajmniej raz w tygodniu. Jeżeli w jakikolwiek sposób będę mogła pomóc (nie wiem zawieźć jakieś dokumenty do szpitala, czegoś się dowiedzieć itp.) to nie krępuj się pisz. Trzymam kciuki, żeby wszystko się jakoś ułożyło.
 
kluska ;-)przykro mi z powodu synka.Ale trzymaj się dzielnie.Z asięgnij dodatkowych informacji,na pewno uda się i wszystko będzie ok.A poprzednim razem jak było , pisałaś że już tak miał?????Trzymam kciuki :-D:-D:-D:-D

Ja dziś , wraz z Oskarem od 5:wściekła/y:na nogach , ja już nie wiem co mam z tymi nocami zrobić:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:żeby normalnie wyglądały.
teraz uciekam bo za godzinę ideę z moim zmierzluchem na kawkę do sąsiadki;-):-):-)
 
Kluska <buziak> zobaczysz wszystko sie dobrze skonczy bo musi wiem ze latwo nam tak mowic ale zobaczysz jakos to przetrwacie i Piotrus wyzdowieje:*
Ulenka- wielkie gratki dla Gabi;)
 
witam moje kochane :-D
wczoraj troche zalatany dzien mialam byla swietna pogoda wiec od rana jedzilismy i zwiedzalismy a ja zapomnialam aparatu
potem na 17 pojechalismy na basen bo znajoma miala karnety i sobie poplywalysmy (zdjecia sa na nk) :tak:
a dzis tez sloneczko pieknie swieci i znow na basen na 18 ale vchyba juz bez malego ... :sorry2:

kluska - naprawde starsznie mi przykro, kurcze szkoda ze nic nie da sie z tym zrobic i ze ostrzykiwanie go nic nie daje jednak mam nadzieje ze obejdzie sie bez operacji zdrowka i moc calusow dla Piotrusia :tak:
mysza - jeszcze raz sto lat dla Mikiego :-D
 
Patrysia- a powiedz mi jak malego zabralas na basen w pieluszce? Chyba sa jakeis specjalne co nie? bo ja sioe zastanawiam zeby pojsc z mala ale nie wiem w co ja zaopatrzyc
 
kluska 79 - współczuję bardzo Tobie i Piotrusiowi i wiem że się łatwo mówi ale postaraj się patrzeć optymistycznie w przyszłość. Uwierz że Piotruś wyzdrowieje - to nie kosztuje wiele wysiłku, a dużo zmienia. Trzymam za Was kciuki.
Baniorka - ale Twoja niunia duza :) ja dzisiaj byłam na szczepieniu i... wazy 9,70 i ma 75,5 cm.... taki mój mały krasnalek kochany :))) Teraz bardzoduzo sie rusza, chce chodzić - oczywiscie od punktu do punktu narazie, ale chodzi, jak mały frankenstain :))) i mamy niezły ubaw.
Pozdrowienia dla wszystkich,
 
Dzięki dziewczyny za wsparcie, mąż właśnie wraca z Piotrkiem od bioenergoterapeutki która wyleczyła kilka osób z raka ,alergii i innych ciężkich chorób.To była jego druga wizyta, powiedziała że będzie go leczyła za darmo, zapłacimy jak go wyleczy i powiedziała żeby go nie ostrzykiwać sterydami broń boże ona go wyleczy:szok::baffled::dry:. Najgorsze ,że ja już nikomu nie wierze, jest to choroba z którą lekarze sobie nie radzą, każdy mówi co innego i innaczej leczy:wściekła/y:. Nie wiadomo skąd to się bierze więc nie znając przyczyny leczą tylko objawy i to wraca, a osłabiony nerw nawracającymi paraliżami coraz ciężej się leczy. Przeraża mnie to i od rana ciągle wyje i nie wiem co robić. W CZD w Międzylesiu powiedzieli żeby spróbować ostrzykiwania i będzie widać po paru dniach czy są efekty. Jutro jade z nim na laryngologie do Katowic już tam też dzwoniłam, kazali przyjechać, powiedziali że zbadają mu słuch!!!:confused: i zastanowimy się co znim robić.
Przyszlirodzice- są specjalne pieluszki na basen, kupisz w każdym hipermarkecie lub przez internet, baseny często mają też takie pieluszki.
 
Witam
Kluska trzymaj sie dzielnie dla Piotrusia. Jedz poznaj opinie innych lekarzy i zobaczysz wtedy co powiedzą. Trzymam za was kciuki oby wszystko ułożyło sie dobrze po waszej myśli
Uleńka a Gabi po prostu cisownie zaczęła treningi chodzenia bardzo szybko nadrabia zaległości w chodzeniu zuch dziewczyna:-)


a u nas dzis piekna pogoda chyba po południu wyjdę z małymi na spacer w domku jak słonko świeci nie bardzo chce sie siedzieć:tak:
 
reklama
Miałam właśnie wam opisać jaki mam dzisiaj fatalny dzień, że wsadziłam swoją komórkę do pralki z bluzą itd. Ale po tym co napisała Kluska, aż mi głupio, że denerwuję się na takie pierdoły jak w życiu są o wiele ważniejsze rzeczy. Kluseczko kochana wszystkiego dobrego wam życzę i cały czas trzymam kciukasy aby Piotruś wyzdrowiał.
 
Do góry