reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy - łączmy się!!!

a mnie ta pogoda za oknem doluje:wściekła/y::-( tak deszczowo :wściekła/y:maluchy rozpiera energia i mi chałupe zaraz rozniosą a tak by sie wyszaleli na dworzu
 
reklama
wszystkie mnie pocieszacie a ja ja juz nawet nie mam ochoty życ :-( ta codzienność i nuda codziennych zajęc mnie dobija Wczoraj moja mama stwierdziła ,ze za 2 tygodnie komunia Wojtka wypadałoby zebym firanki zmienila okna umyla :szok::szok: dobiła mnie już totalnie jakoś to do mnie nie dociera wszystko to tak jakbyym była za szybą i nie obijala sie jak nacćpana mucha Zresztą ide juz bo jeszcze Was zarażę swoim pesymizmem :-(
 
wszystkie mnie pocieszacie a ja ja juz nawet nie mam ochoty życ :-( ta codzienność i nuda codziennych zajęc mnie dobija Wczoraj moja mama stwierdziła ,ze za 2 tygodnie komunia Wojtka wypadałoby zebym firanki zmienila okna umyla :szok::szok: dobiła mnie już totalnie jakoś to do mnie nie dociera wszystko to tak jakbyym była za szybą i nie obijala sie jak nacćpana mucha Zresztą ide juz bo jeszcze Was zarażę swoim pesymizmem :-(

Hej hej hej, nie tak szybko! Nie da sie chyba tutaj nikogo zarazic, chyba, ze puscisz jakiegos komputerowego wirucha!
Nic nie bede radzic, bo to na nic. Gdzies tam w srodku sama wiesz co trzeba robic, to po co ci ktos kto jeszcze bedzie ci gadał.
Wiosna pszyszla. Na swieta nie umylam okien, nie zmienilam firanek, i ugotowalalm tylko barszcz bialy. Tyle. W tej chwili spie tak duzo, ze prawie nie mam zycia. Spie i juz. Noca 12 godzin, na wykladach na dzieciola, na przerwach skulona w kłębek, jak siedze z dzidzia to przysypiam na kanapie, nie sprzatam, nie zmywam, nie odkurzam, nie gotuje, nie mam na nic ochoty. Nie wlaczam nawet komputera bo po co.... Wieczorem po prostu sie klade, bo nawet nie czuje potrzeby zeby sie umyc, lub chociaz zmyc makijaz!!!!!!!! :szok::szok::szok:
Moze to chociaz pociecha, ze nie jestes sama, ze tu sie zawsze mozesz wyplakac. A jak ci sie zachce strzelac samobója, to pisz do mnie na priv. Ja nie zostawiam osoby w takim stanie tylko z samym pocieszaniem... !
 
Joanna, trzymaj sie. niedlugo bedzie wiosna. zaawsze trzeba sobie tlumaczyc ze jak juz gorzej byc nie moze to na pewno musi byc LEPIEJ!!:tak:
 
ale jestem zmęczona..pomalowałam kuchnie...zmyłam podłogę po farbie...i padam..dziecko dopiero zasnęło..uff...
prysznic, łóżko i książka dla relaksu...

fotki pokaże, jak zgram
 
Joanna pisz do nas jak najwięcej...:tak::tak::tak:
czytaj jaki świat jest wspaniały...
ja pare dni temu przezywałam koszmar, dziewczyny były ze mną...
dziś jest trochę lepiej...ale nigdy juz tego nie zapomnę...trafiło mnie prosto w serce i takich słów sie nie zapomina...nie wiem jak potoczy sie los mojej rodziny, ale w tym momencie nie dbam o to ....myślę tylko o sobie!!!!i wychodzi mi to na dobre :sorry2::blink:
 
reklama
Do góry