reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy - łączmy się!!!

A u nas dziś ksiądz z kolędą w końcu:dry:, chałupę muszę posprzątać, a nie chce mi się okrutnie, po tej imprezie urodzinowej mam lenia jakiegoś:baffled:
A tak chciałam się w końcu za Harrego wziąć:-(


u nas też był w grudniu ;-) na dodatek niespodziewanie ;-)bo akurat jak mówił że będzie chodzić to my nie byliśmy w kościele :-p zadzwonili do drzwi czy "przyjmujemy księdza" a mój tata "tak a kiedy ";-) a oni "za chwile":-D a moja mama w łóżku w piżamie z gorączką wszyscy chorzy na grypę i odmówiliśmy :zawstydzona/y:
 
reklama
U nas też późno w tym roku, bo w zeszłym tygodniu. Akurat trafił na chorobę Majeczki. Jak przyszedł, to dziecko spało. W pewnym momencie się obudziła i zaczęła rzygać. Ksiądz się zmył tak szybko, ze nawet koperty zapomnieliśmy mu dać.:-D
 
Helo ciocie:tak:, nie było mnie przez weekend bo byliśmy we Wrocławiu u mojej koleżanki - to pierwsza taka dłuzsza trasa Zosi..myslałam ze pojedziemy około 3,4 godzin...ale szybciutko zajechalismy bo tylko w 2 godzinki, Zosia była grzeczniutka przez te dni...jakby dziecka nie było, jednak po powrocie musiała nadrobić zaległości i szalała tak że narobiła mi tylko szkód ;) echhhh te dzieciaczki
Muszę nadrobić zaległosci co u Was więc biore sie za czytanie ...:tak:
 
U nas też wczoraj była kolęda, ksiądz przyszedł dopiero po 20.00, Milenka już strasznie marudziła. Ja głównie gadałam z księdzem, a mój Jacek miał tylko kopertę mu wręczyć (ja nie lubię takich akurat spraw załatwiać) i co.. ksiądz poszedł, a koperta została na stole :sorry2:
 
reklama
To miło Irtasia, że przez 1 dzień mojej nieobecności na BB zauważyłaś moją nieobecność :-) Mielismy wczoraj 1-dniowy wypad nad morze. Rano miałam Wam napisać, ale małżonek mnie tak popędzał, że w sumie nie zdążyłam odpalić kompa.


Kasiad to super :tak::-D sama bym zrobiła taki niespodziewany wypad :tak::-D a gdzie dokładnie byliście ?

ja mam swoje miejsce ale tam słabo grzeją:baffled: bo raz byłam w maju i mi tyłek wymarzł i troszkę z małą nie bardzo by mi tam pasiło ;-)
 
Do góry