reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy - łączmy się!!!

Misio obudził mnie dziś o 5 rano i dzięki temu zobaczyłam przepiękną, podwójną tęczę, taki łuk przez całe niebo:-) Czasem fajnie mieć synka - rannego ptaszka;-)
 
reklama
A my już po pierwszej lekcji na basenie:-)Naprawdę super sprawa!!!Tosia nie płakała na początku. Miała szeroko otwarte oczka i nawet sie śmiała. Ja z nia byłam w wodzie a Tomek stał na brzegu. Pływała na brzuszku, na pleckach...Bardzo fajnie. Tylko pod koniec zaczeła juz marudzić(była chyba zmęczona, bo nie zrobiła sobie popołudniowej drzemki) i końcowe dziesięć minut pływałyśmy ze smoczkiem:-)I nawet niechcący zanurkowałysmy- potknęłam się jak pan kazał robić motorówkę i Tosia wylądowała pod wodą- zrobiłam jej łódź podwodną:-DOczywiście był płacz ale ze strachu...Wkleję parę zdjęć w galerii:tak:
 
No wróciłam na 2 dniach nieobecności. Byliśmy w Warszawie na przyjęciu u chrześniaka. Oliwka cały czas zachowywała się super, aż wszyscy się dziwili, powiedzieli, że gdyby nie mieszkali z nami pod jednym dachem 2 dni, to by nie uwierzyli, że takie małe dziecko może ani razu prze 2 dni nie zapłakac, nawet w nocy. Ale z zasypianiem kłopot miała, nie płakała co prawda, ale nie mogła usnąć. Leżałam z nią chyba ze 2 godziny, jak już wydawało mi się, że śpi i chciałam wyjść z pokoju, to oczy się szeroko otwierały i musiałam się znowu koło niej klaść, a jak ssała cycocha to jakoś tak się wstrząsała dziwnie :confused: To chyba ze zmęczenia, a na nowym miejscu zasnąć nie umiała za bardzo. W końcu zasnąła dobrze po północy, a my z siostrą męża i szwagrem siedzieliśmy jeszcze i gadaliśmy chyba do 2 w nocy.

Na bajkach obecnych niestety się w ogóle nie znam.

Martula, ale fajnie musiało być na tym basenie. Powiedz mi ile to kosztuje i ile zajęć będzie. Czy zajęcia mają na celu nauczenie takich bombli małych pływania czy chodzi tylko o pluskanie się w wodzie :confused:
 
Kasiad, można wykupic sobie cały kurs, albo płacić za każdą lekcję osobno- my własnie tak robimy, bo nie wiem czy w każdą niedzielę będę mogła chodzić. Tanie to nie jest, bo za 30min zajęć płacimy 27 zł- w cenie zajęc jest specjalna pieluszka do wody. Jak się wykupuje cały kurs to lekcja wychodzi za 25 zł.
Zajęcia nie mają na celu nauczenia dziecka pływania- podobno dopiero ok 2 lat można się za to zabierać. bardziej ma to na celu oswojenie dziecka z wodą. Bardzo dobrze wpływa na rozwój. Jak chcesz sobie poczytać o takich zajęciach to tutaj jest strona tej naszej szkółki i tam jest bardzo fajnie to opisane. Są też zdjęcia... Jak masz gdzie to naprawdę warto się wybrać na takie zajęcia. te dzieciaki mają szczęście na buźkach wypisane:-)
Później jak już Tosia będzie większa będę z nia chodzić do pobliskiego aquaparku, ale póki co to na tych zajęciach jest fajnie, bo woda jest podgrzewana troszkę, odciągają chlor- nie smierdzi się potem jak po zwykłym basenie, i wrzucaja jakieś specjalne tabletki bakteriobójcze- przynajmniej tak nam powiedziano;-)
 
Spóźnione ale szczere życzonka dla trzymiesięcznych panieniek: Zosi, Anitki i Juleczki. Dużo zdrówka!


 
Gosia_k23 ale numer!! Nie uwierzysz!! Śniłaś mi się!! Tzn. śniło mi się że ze Stasiem musieliśmy gdzieś przenocować, ale nie wiem po co i zatrzymaliśmy się u Ciebie. Wiem, że to Ty, bo Twoją córeczkę rozpoznałam!!( ja jestem zachwycona jej urodą i to pewnie stąd to właśnie Wy mi się przyśniłyście:-):-D)
 
co do bajek to moj synek uwielbia sasiadow i namietnie oglada je codziennie :tak:jak byl mloddszy to na topie byly teletubisie :-)
a dzisiasj moj wielki mezczyzna konczy 3 latka i robimy balange :tak:wlasnie stroimy pokoik na przyjecie caly jest podekscytowany
:-)
 
reklama
madzia24 w takim razie najserdeczniejsze życzenia dla Twojego Patryczka z okazji 3 urodzinek :-):-)
 
Do góry