Lutowe mamy 2023

[roxxi]

Gratuluje wszystkim udanych wizyt i witam nowe dziewczyny

Hej! Nieśmiało się witam wykryłam dość szybko ciążę, udało mi się złapać ducha na teście 06.06, 07.06 zrobiłam betę i wyszła 34,64 a dzisiaj przyrost 187% z wynikiem 96,61 Wizytę mam dopiero 21.06 i do tej pory sobie grzecznie już czekam Przy okazji gratuluję wszystkim

Majka7898 - W którym dniu cyklu wyszedł ci test pozytywny ?

Ja dzisiaj powtórzyłam betę i jest przyrost 140%
We wtorek było 92 a dziś 230.
Ja jestem dopiero 4t 2 d , a do terminu miesiączki jeszcze 2 dni.

 

[Majka7898]

Gratuluje wszystkim udanych wizyt i witam nowe dziewczyny


Majka7898 - W którym dniu cyklu wyszedł ci test pozytywny ?

Ja dzisiaj powtórzyłam betę i jest przyrost 140%
We wtorek było 92 a dziś 230.
Ja jestem dopiero 4t 2 d , a do terminu miesiączki jeszcze 2 dni.

To był 27dc, dzień przed terminem miesiączki, dzisiaj mamy 31dc i od kilku dni właśnie boli mnie brzuch. Czasem leciutko, ale czasem zakluje mocniej Dostałam luteinę i mam brać nospe na te bóle.. zobaczymy. Dzisiaj jakiś mam zjazd emocjonalny i się boje, że ta beta za mała, że ten ból źle wróży, także cały poranek zalany łzami Któraś też odczuwała te bóle podbrzusza w okolicach 4/5 tygodnia?

 

[Dolatkaaaaa]

To był 27dc, dzień przed terminem miesiączki, dzisiaj mamy 31dc i od kilku dni właśnie boli mnie brzuch. Czasem leciutko, ale czasem zakluje mocniej Dostałam luteinę i mam brać nospe na te bóle.. zobaczymy. Dzisiaj jakiś mam zjazd emocjonalny i się boje, że ta beta za mała, że ten ból źle wróży, także cały poranek zalany łzami Któraś też odczuwała te bóle podbrzusza w okolicach 4/5 tygodnia?

Ja miałam takie delikatne jak na okres ciagle mnie coś tam bolało rozwierało . Teraz biorę duphaston . I teraz tak jak by nic nie czuje i szczerze wolałam żeby mnie bolało bo teraz się zaczynam martwić czy jest ok

 

[Smolna]

To był 27dc, dzień przed terminem miesiączki, dzisiaj mamy 31dc i od kilku dni właśnie boli mnie brzuch. Czasem leciutko, ale czasem zakluje mocniej Dostałam luteinę i mam brać nospe na te bóle.. zobaczymy. Dzisiaj jakiś mam zjazd emocjonalny i się boje, że ta beta za mała, że ten ból źle wróży, także cały poranek zalany łzami Któraś też odczuwała te bóle podbrzusza w okolicach 4/5 tygodnia?

Te bóle będą Ci stety niestety towarzyszyć, nawet dłużej, bo to normalne. Macica się rozciąga, przygotowuje, bo na sam koniec zwiększa swój rozmiar 10krotnie póki nie są bardzo mocne i regularne to wszystko jest ok. Ja też czuję, z OM dzisiaj 5+1, wczoraj niestety musiałam nosić pół dnia 8,5kg dziecko, bo bardzo źle znosi upały. Na wieczór byłam cała obolała i brzuch ciągnął. Dzisiaj też czuję, ale nie tak mocno. Połóż się, odpocznij, poczujesz się lepiej

 

[Majka7898]

Dziękuję za pocieszenie to moja pierwsza ciąża, wystarana więc też czytałam dużo o objawach i wiedziałam, że może pobolewać brzuch, ale jednak nie spodziewałam się tego typu uczucia a tym bardziej tego, że będę każdy ból odczuwała również w psychice.. Praktyka jak zawsze weryfikuje

 

[Smolna]

Dziękuję za pocieszenie to moja pierwsza ciąża, wystarana więc też czytałam dużo o objawach i wiedziałam, że może pobolewać brzuch, ale jednak nie spodziewałam się tego typu uczucia a tym bardziej tego, że będę każdy ból odczuwała również w psychice.. Praktyka jak zawsze weryfikuje

Przy pierwszej ciąży też mi towarzyszyły podobne odczucia. Co innego czytać a co innego przeżywać. Początki zawsze są stesujące. Mimo, że to moja trzecia ciąża i tak się denerwuję, czy beta przyrasta itp. To już jest chyba wpisane w naszą kobiecą naturę

 

[lulilaj90]

Ja wczoraj pół dnia nerwówka bo mnie dość mocno brzuch bolał. Jak wróciłam do domu, wtuliłam sie w starego tak mi przeszło wszystko. Ale rzeczywiście nikt nas nie przygotował jakie to są odczucia na początku i człowiek sie martwi każdym szczegółem

 

[Monika1994]

Dziewczyny, ja zaraz zwariuję. Prowadzenie ciąży u dwóch lekarzy chyba nie jest najlepszym pomysłem. Lekarz prywatnie zmierzył zarodek 1.2mm w poniedziałek, dziś miałam wizytę w luxmedzie i oni na ich usg nie widzieli jeszcze zarodka a co dopiero marzyć o serduszku. Prywatnie lekarz wyliczył mi w poniedziałek 5+1 a w luxmedzie 7tydzien. Chyba zarodek się nie cofa, co? Ukryć się raczej też nie miał gdzie... nie wiem czy to zależy od sprzętu... ten luxmed chyba odpuszczę. Drugi raz byłam I drugi raz ręce mi opadły.

 

[Katania]

Też jestem za prowadzeniem ciąży u jednego lekarza...mniej stresu. Wiadomo można pójść na początku do dwóch i zobaczyć, który nam bardziej odpowiada. Ja teraz idę na nfz (pierwszy raz, poprzednie ciaze prywatnie tylko) do doktor, która leczy mnie też prywatnie. Zależy mi na refundacji badań, które są kosztowne.

 

[Dolatkaaaaa]

Dziewczyny, ja zaraz zwariuję. Prowadzenie ciąży u dwóch lekarzy chyba nie jest najlepszym pomysłem. Lekarz prywatnie zmierzył zarodek 1.2mm w poniedziałek, dziś miałam wizytę w luxmedzie i oni na ich usg nie widzieli jeszcze zarodka a co dopiero marzyć o serduszku. Prywatnie lekarz wyliczył mi w poniedziałek 5+1 a w luxmedzie 7tydzien. Chyba zarodek się nie cofa, co? Ukryć się raczej też nie miał gdzie... nie wiem czy to zależy od sprzętu... ten luxmed chyba odpuszczę. Drugi raz byłam I drugi raz ręce mi opadły.

Każdy lekarz inaczej liczy mi lekarz dał zaświadczenie ze jestem w 7 tygodniu ciąży czyli aktualnie powinm zaczynać juz 9 tydzień . Gdzie jest to totalna bzdura … może maja słabszy sprzęt ? Bo ja np poszłam pryawetnie i faktycznie sprzęt miał super lekarz ale wizyta 300 zł . Na moje zarobki to sporo . 23 się umówiłam do innej lekarki bierze 150 zł . I w sumie zobaczę