reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy 2021 [emoji7]

reklama
U nas szczepienie sie odwlekło od lutego. Straszą mnie w przychodzi ze jak nie zaszczepie do 2 r.z. to będę płacić... trudno.
Nie zamierzam się spinać na szczepienie jak mala jej non stop chora i na antybiotykach.... dopiero wyszliśmy z choroby która ciągnęła się od lipca. Mala poszla od poniedziałku do żłobka a w nocy dzos sie zaczął katar..
Powiem Wam dziewczyny ze wymiękam z tym żłobkiem juz ;D
Tesciowa działa mi na nerwy bo moglaby posiedzieć a mam wrażenie że nie chce i radze sobie jak mogę ale ten zlobek nas wykonczy ;D

Po malu chcielibyśmy myśleć o drugiej takiej kruszynce ale właśnie te wszystkie kłody pod nogami mnie trochę wstrzymują
 
reklama
U nas szczepienie sie odwlekło od lutego. Straszą mnie w przychodzi ze jak nie zaszczepie do 2 r.z. to będę płacić... trudno.
Nie zamierzam się spinać na szczepienie jak mala jej non stop chora i na antybiotykach.... dopiero wyszliśmy z choroby która ciągnęła się od lipca. Mala poszla od poniedziałku do żłobka a w nocy dzos sie zaczął katar..
Powiem Wam dziewczyny ze wymiękam z tym żłobkiem juz ;D
Tesciowa działa mi na nerwy bo moglaby posiedzieć a mam wrażenie że nie chce i radze sobie jak mogę ale ten zlobek nas wykonczy ;D

Po malu chcielibyśmy myśleć o drugiej takiej kruszynce ale właśnie te wszystkie kłody pod nogami mnie trochę wstrzymują
U nas też z teściową tak wyszło..
Współczuję naprawdę Wam, bo co chwila coś. Życzę dużo zdrówka.
 
Do góry