Michalina_25
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Lipiec 2020
- Postów
- 1 001
ja też odwlekalam az w koncu zaczeli do mnie z przychodni dzwonicKurde, ja w ogóle olałam szczepienia przez te choroby żłobkowe i w ogóle. Musze ogarnąć co mamy zaległe.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
ja też odwlekalam az w koncu zaczeli do mnie z przychodni dzwonicKurde, ja w ogóle olałam szczepienia przez te choroby żłobkowe i w ogóle. Musze ogarnąć co mamy zaległe.
My nie mamy MMR i ostatniej dawki 6w1. Też co chwila ktoś choryKurde, ja w ogóle olałam szczepienia przez te choroby żłobkowe i w ogóle. Musze ogarnąć co mamy zaległe.
No teraz ja chora smarkam już 2tydzien i pracy szukam jakiejś bo kryzys mam.My nie mamy MMR i ostatniej dawki 6w1. Też co chwila ktoś chory
myśmy od maja przekładali i w koncu się udało. Z podstawowymi mamy spokój do 5 rż.My nie mamy MMR i ostatniej dawki 6w1. Też co chwila ktoś chory
My szczepilismy. Jesteśmy już po wszystkich 3 dawkachmyśmy od maja przekładali i w koncu się udało. Z podstawowymi mamy spokój do 5 rż.
Zastanawiam sie nad meningokokami. Ktoś z Was szczepił?
Ja Baski nie szczepiłam, Hanki raczej tez nie.myśmy od maja przekładali i w koncu się udało. Z podstawowymi mamy spokój do 5 rż.
Zastanawiam sie nad meningokokami. Ktoś z Was szczepił?
Ja nie.myśmy od maja przekładali i w koncu się udało. Z podstawowymi mamy spokój do 5 rż.
Zastanawiam sie nad meningokokami. Ktoś z Was szczepił?
A co z Kubą masz kogoś do pilnowania?No teraz ja chora smarkam już 2tydzien i pracy szukam jakiejś bo kryzys mam.
U nas też z teściową tak wyszło..U nas szczepienie sie odwlekło od lutego. Straszą mnie w przychodzi ze jak nie zaszczepie do 2 r.z. to będę płacić... trudno.
Nie zamierzam się spinać na szczepienie jak mala jej non stop chora i na antybiotykach.... dopiero wyszliśmy z choroby która ciągnęła się od lipca. Mala poszla od poniedziałku do żłobka a w nocy dzos sie zaczął katar..
Powiem Wam dziewczyny ze wymiękam z tym żłobkiem juz ;D
Tesciowa działa mi na nerwy bo moglaby posiedzieć a mam wrażenie że nie chce i radze sobie jak mogę ale ten zlobek nas wykonczy ;D
Po malu chcielibyśmy myśleć o drugiej takiej kruszynce ale właśnie te wszystkie kłody pod nogami mnie trochę wstrzymują