reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lutowe mamy 2021 [emoji7]

Cześć dziewczyny! Moja Élodie zachowuje się podobnie... od wielkiego przytulania i buziaczków do prób, czasem z sukcesem🙈😱, ugryzienia mnie i wielkich frustracji i krzyku. Rozmawiałam o tym z jej nianią, podobno takie akcje mogą trwać do 3 roku życia z różnym natężeniem. To jest normalne. Trzeba być twardym i nie ustępować za dużo, bo dziecko sprawdza nasze granice...😃, więc powodzenia🙂😁
 
reklama
U nas też podobne zachowanie, zauważyłam że najbardziej się nasila jak jest już zmęczony. No i oczywiście jak czegoś chce a niekoniecznie może dostać. Też jest wrzask, kładzenie się na podłogę, no i najgorsze to gryzienie. Na szczęście nie jest to częste ale zdarza się.
 
Wczoraj plac zabaw ze starym malowałam 😂
 

Załączniki

  • photocollage_202263145318567.jpg
    photocollage_202263145318567.jpg
    133,6 KB · Wyświetleń: 89
U nas też podobne zachowanie, zauważyłam że najbardziej się nasila jak jest już zmęczony. No i oczywiście jak czegoś chce a niekoniecznie może dostać. Też jest wrzask, kładzenie się na podłogę, no i najgorsze to gryzienie. Na szczęście nie jest to częste ale zdarza się.
U nas podobnie. Niezadowolenie plus zmęczenie równa się krzyk, łzy jak grochy, siadanie na podłodze, wyrywanie się. Staram się wtedy odwrócic jego uwagę, ale łatwo nie jest.
 
My dzisiaj po szczepieniu, płaczu było. Spanie w dzień dopiero po 13. W aucie nie chciała spać. Zasnęła po 22. 😏 Jeździcie rowerem z maluchami? My dzisiaj 4 km same, na trzy razy. 😁
 
U nas na razie spokój. Tzn niecierpliwi się i wtedy głośno jęczy i poplakuje, ale w sumie tylko jak jesteśmy w domu. Poza domem to jakby dziecka nie było 🙄
ooo, to u nas to samo! Poza domem jak jest cos nowego to jest aniolem, ale wsadzenie do wozka to jest walka. My dzisiaj jedziemy na tydzien nad morze-na Dzien Dziecka funduje mu najwieksza piaskownice😁
 
reklama
Do góry