Lutowe mamy 2021 [emoji7]

[marta18691]

Dziewczyny, a jak ze spaniem dzieciaków w łóżeczku? Czy wszystkie grzecznie zasypiają na swoim miejscu, czy też usypiacie w łóżku rodziców i dopiero potem je przekładacie? Jakieś sposoby na oduczenie spania z rodzicami?

U nas sam w lozeczku śpi w swoim pokoju jak rok skończył wcześniej w sypialni spał naszej w łóżeczku też nigdy nie spał z nami tak

 

[Tola90]

hej, właśnie go pytam i faktycznie mówił, że była jakaś kobita z dzieckiem jesteśmy coraz bliżej siebie moja droga czy Ty gadasz do Filipa po angielsku !?

Jezu u nas tragedia z szukaniem niańki, jedna zrezygnowała nam po dwóch dniach - nie wiadomo dlaczego. Inna nawet nie przyjechała, nie informując nas... kolejne po czasie nie odpisują. Jutro przychodzi kolejna na próbe. Ale dramat... dlatego nie odzywam się ostatnio bo mamy niezły ZAPIERD.. pracujemy i próbujemy ogarnąć dziecko. hardkor

@Tola90 staraaaa teraz właśnie mnie uderzyło, że chyba rano mój Filip bawił się na placu zabaw obok Twojej Sary???? Była z tatą??? Jakaś znajoma mi się wydawała i aż wróciłam do jakiegoś zdjęcia, które wysłałaś no i ewidentnie to ona była Filip chciał okraść wasz wózek, wyciągnąć rzeczy z koszyka na dole, nie pozwoliłam mu, wściekł się i poszliśmy

 

[Tola90]

Troche myslalam, ale moj Maz jest na swoim i tak jakos zawsze mowilismy, ze jeden etat dla wiekszej stabilnosci to zawsze dla nas lepiej. Poza tym ja jestem czlowiekiem duzych korporavji i lubie duze biznesy, a tu trzeba duzy wklad wlasny na poczatek. Ale nie mam presji-moge jeszcze zobaczyc jak mi sie ulozy-tyle tylko, ze ja zawsze lubilam pracowac imi za tym teskno. Mimo, ze kocham synka i o nim marzylam, to prowadzenie domu i wychowywanie dziecka, to dla mnie za malo-mam nadzieje, ze nie odbierzecie tego zle. Bardzo duzo inwestowalam w swoj rozwoj zawodowy i czuje sie kompetentna w swoim fachu, pracowalam w dobrych firmach ipoprostu zwyczajnie tolubie. A im mam wiecej na glowie, tym jestem bardiej efektywna.

a z ciekawości czym dokładnie się zajmujesz?

 

[rosenberg]

hej, właśnie go pytam i faktycznie mówił, że była jakaś kobita z dzieckiem jesteśmy coraz bliżej siebie moja droga czy Ty gadasz do Filipa po angielsku !?

Tak, pół na pół po polsku i po angielsku jak jestem z nim sama w domu to często po angielsku tylko. Boze ale wiocha , a ja nawet do widzenia nie powiedziałam

 

[Mikstura]

Dziewczyny, co mi się dzisiaj przytrafiło. Byłam na zebraniu w przedszkolu, po zebraniu poszłam na siku, w sali jeszcze zostały trzy matki. Wyszłam dosłownie za minutę i okazało się, że woźna mnie zamknęła w przedszkolu. Nagle w dwie minuty całe przedszkole opustoszało. Dobrze, że byłam z mężem to na terenie znalazł kobitkę z tego zebrania, która zadzwoniła do woźnej i mnie wypuściła. Pół godziny siedziałam w przedsionku

 

[Sylwia99]

Dziewczyny, co mi się dzisiaj przytrafiło. Byłam na zebraniu w przedszkolu, po zebraniu poszłam na siku, w sali jeszcze zostały trzy matki. Wyszłam dosłownie za minutę i okazało się, że woźna mnie zamknęła w przedszkolu. Nagle w dwie minuty całe przedszkole opustoszało. Dobrze, że byłam z mężem to na terenie znalazł kobitkę z tego zebrania, która zadzwoniła do woźnej i mnie wypuściła. Pół godziny siedziałam w przedsionku

Ja przepraszam, ale śmiałam się z tego

 

[Tola90]

Tak, pół na pół po polsku i po angielsku jak jestem z nim sama w domu to często po angielsku tylko. Boze ale wiocha , a ja nawet do widzenia nie powiedziałam

O choleraaa to juz ten czas !? mowil ze bardzo ladny akcent mialas no to pieknie, mojego meza poznalas juz a mnie jeszcze nie ja tam czesto bywam tylko popoludniami, choc ostatnio szukam mnie zaludnionych miejsc, tam tych dzieciakow jest czasem az za duzo…

 

[rosenberg]

O choleraaa to juz ten czas !? mowil ze bardzo ladny akcent mialas no to pieknie, mojego meza poznalas juz a mnie jeszcze nie ja tam czesto bywam tylko popoludniami, choc ostatnio szukam mnie zaludnionych miejsc, tam tych dzieciakow jest czasem az za duzo…

Ja do młodego od urodzenia już w dwóch językach. Niedługo mają otworzyć ten plac zabaw niżej, tam Na Piaskach

 

[rosenberg]

Dziewczyny, co mi się dzisiaj przytrafiło. Byłam na zebraniu w przedszkolu, po zebraniu poszłam na siku, w sali jeszcze zostały trzy matki. Wyszłam dosłownie za minutę i okazało się, że woźna mnie zamknęła w przedszkolu. Nagle w dwie minuty całe przedszkole opustoszało. Dobrze, że byłam z mężem to na terenie znalazł kobitkę z tego zebrania, która zadzwoniła do woźnej i mnie wypuściła. Pół godziny siedziałam w przedsionku

 

[Święta92]

hej, właśnie go pytam i faktycznie mówił, że była jakaś kobita z dzieckiem jesteśmy coraz bliżej siebie moja droga czy Ty gadasz do Filipa po angielsku !?

Jezu u nas tragedia z szukaniem niańki, jedna zrezygnowała nam po dwóch dniach - nie wiadomo dlaczego. Inna nawet nie przyjechała, nie informując nas... kolejne po czasie nie odpisują. Jutro przychodzi kolejna na próbe. Ale dramat... dlatego nie odzywam się ostatnio bo mamy niezły ZAPIERD.. pracujemy i próbujemy ogarnąć dziecko. hardkor

O jaaa. To kiepsko macie z niania. U nas względny spokój. Ja działam na turbo obrotach jak lubię wracam do żywych! Hanka akceptuje nianie chociaz 5 min placze ale mam szpiegów sąsiadów więc mi mówią czy placze