reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy 2021 [emoji7]

Czy ze mną coś jest nie tak, że nie wracam do pracy, a wysyłam młodego do żłobka ? 🤣 I totalnie się tym nie przejmuje. Jak czytam o różnych obawach to jestem w szoku.
Różnie jest, moja koleżanka ma malucha z lutego, jak miał 6 miesięcy to poszedł do żłobka. A ona nie wróciła wtedy od razu do pracy, po prostu chciała mieć trochę czasu bo to HNB i nie mogła nawet wyjść do toalety.
Ja bym młodego na razie nie posłała bo też nie uśmiecha mi się potem siedzieć z nim jak przywlecze chorobsko, jak już wrócę do pracy to chce pracować a nie siedzieć na opiece. Wracam do pracy tak od maja/czerwca i chce go zostawić pod opieką
pół na pół dziadkow/niani.
Gdybym nie wracała do pracy to bym też na 2-3 dni jakaś opiekę zorganizowała, żeby chociaż moc dorobić z domu albo coś w tym stylu
 
reklama
Moja Élodie poszła do domowego żłobka od września. Chorowała dwa razy, we wrześniu i w grudniu przed świętami. Wyjścia nie było, mój facet albo prywatna opiekunka do domu przychodziła wtedy. Moja Élodie bardzo dobrze zaaklimatyzowała się tam. Bawi się z dziećmi, niania jest nią zachwycona, bo dużo się śmieje i rzadko płacze, no i je wszystko, co niania przygotuje🙊🙉🙈😜.
Także powodzenia dziewczyny, jakąkokwiek decyzję podejmiecie w zgodzie z sobą i swoim budżetem będzie dobrze!
Ja się cieszę, że chodzę już do pracy, mam świetną ekipę w moim collègu, ale ja już wiem, że moje dziecko dobrze czuje się w żłobku, a to bardzo pomaga psychicznie.
 
Moja Élodie poszła do domowego żłobka od września. Chorowała dwa razy, we wrześniu i w grudniu przed świętami. Wyjścia nie było, mój facet albo prywatna opiekunka do domu przychodziła wtedy. Moja Élodie bardzo dobrze zaaklimatyzowała się tam. Bawi się z dziećmi, niania jest nią zachwycona, bo dużo się śmieje i rzadko płacze, no i je wszystko, co niania przygotuje🙊🙉🙈😜.
Także powodzenia dziewczyny, jakąkokwiek decyzję podejmiecie w zgodzie z sobą i swoim budżetem będzie dobrze!
Ja się cieszę, że chodzę już do pracy, mam świetną ekipę w moim collègu, ale ja już wiem, że moje dziecko dobrze czuje się w żłobku, a to bardzo pomaga psychicznie.
No ja powoli zaczynam sie rozgladac za zlobkiem, bo po pierwszych spotkaniach z nianiami, to po prostu mnie nie stac😭 Nie wiem jak my to ogarniemy.
 
No ja powoli zaczynam sie rozgladac za zlobkiem, bo po pierwszych spotkaniach z nianiami, to po prostu mnie nie stac😭 Nie wiem jak my to ogarniemy.
We Francji prawie połowę kosztów zwraca mi państwo i to bardzo ułatwia sprawę. Nobi to jest żłobek domowy, gdzie łącznie jest 4 dzieci, więc też dzięki temu jest taniej.
 
reklama
Do góry