reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy 2021 [emoji7]

Ja po wczorajszym KTG wyszłam lekko zdołowana, co prawda szczęśliwa bo zapis idealny. Ale ani jednego skurcza, do tego zbadał mnie lekarz i mówi szyjka jeszcze wysoko i długa, rozwarcie ledwo co. Termin w niedzielę, a lekarz mnie umówił jeszcze na przyszły czwartek, czyli 40+4 i coś czuję że jak nie urodzę sama do tego czasu, to wywołanie będę miała dopiero w 42tc :/
 
reklama
Ja po wczorajszym KTG wyszłam lekko zdołowana, co prawda szczęśliwa bo zapis idealny. Ale ani jednego skurcza, do tego zbadał mnie lekarz i mówi szyjka jeszcze wysoko i długa, rozwarcie ledwo co. Termin w niedzielę, a lekarz mnie umówił jeszcze na przyszły czwartek, czyli 40+4 i coś czuję że jak nie urodzę sama do tego czasu, to wywołanie będę miała dopiero w 42tc :/
No to witam w klubie. U mnie termin co prawda na wtorek więc dwa dni później ale też cisza i nic się nie dzieje. Ostatnio na wizycie doktor powiedziała że jeszcze 2-3 tygodnie to spokojnie. I pewnie tak będzie. We wtorek wizyta i wtedy jak coś to szpital. Nie pomaga sprzątanie, nie pomaga chodzenie po schodach :D A moje znieierpliwienie i strach robi się coraz większe:D
 
U mnie też nic nie działa, ani seks, ani stymulacja sutków, ani ananas, ani liście malin, schody, sprzątanie, spacery też nie...
No to witam w klubie. U mnie termin co prawda na wtorek więc dwa dni później ale też cisza i nic się nie dzieje. Ostatnio na wizycie doktor powiedziała że jeszcze 2-3 tygodnie to spokojnie. I pewnie tak będzie. We wtorek wizyta i wtedy jak coś to szpital. Nie pomaga sprzątanie, nie pomaga chodzenie po schodach :D A moje znieierpliwienie i strach robi się coraz większe:D
 
reklama
Do góry