reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy 2021 [emoji7]

reklama
Ja tak po cc miałam, po 20 przewieźli mnie na salę gdzie leżała jedna dziewczyna z dzieckiem i kazali se przespać. Ale jak ? Co pół godziny położne przychodziły sprawdzać jak mi schodzą kroplówki, miałam aparat na ręce który sam mierzył chyba co pół godziny ciśnienie i tętno. I coś się w nim popsuło bo po każdym mierzeniu ciśnienia niemilosiernie pikał. Położne próbowały go ustawić i nic. Może z tego wszystkiego godzinę udało mi się przespać, a potem już rano przywieźli dziecko i już kompletnie kolejnych nocy nie przesypiałam [emoji1787][emoji1787]
Sluchawki do uszow - sa na mojej liscie [emoji16] ale po Waszych postach dokupie chyba jeszcze stopery [emoji848]
 
Ja tak po cc miałam, po 20 przewieźli mnie na salę gdzie leżała jedna dziewczyna z dzieckiem i kazali se przespać. Ale jak ? Co pół godziny położne przychodziły sprawdzać jak mi schodzą kroplówki, miałam aparat na ręce który sam mierzył chyba co pół godziny ciśnienie i tętno. I coś się w nim popsuło bo po każdym mierzeniu ciśnienia niemilosiernie pikał. Położne próbowały go ustawić i nic. Może z tego wszystkiego godzinę udało mi się przespać, a potem już rano przywieźli dziecko i już kompletnie kolejnych nocy nie przesypiałam [emoji1787][emoji1787]
Post miał być odpowiedzią dla @Święta92 [emoji28]
 
Ja tak po cc miałam, po 20 przewieźli mnie na salę gdzie leżała jedna dziewczyna z dzieckiem i kazali se przespać. Ale jak ? Co pół godziny położne przychodziły sprawdzać jak mi schodzą kroplówki, miałam aparat na ręce który sam mierzył chyba co pół godziny ciśnienie i tętno. I coś się w nim popsuło bo po każdym mierzeniu ciśnienia niemilosiernie pikał. Położne próbowały go ustawić i nic. Może z tego wszystkiego godzinę udało mi się przespać, a potem już rano przywieźli dziecko i już kompletnie kolejnych nocy nie przesypiałam [emoji1787][emoji1787]
Hm, wlasnie zastanawiam sie czy to nienjest dobry pomysl zeby jednak jeszcze w szpitalu przynajmniej na pierwsza/dwie noce oddac dzieciaczka poloznym. A z drugiej strony nie wiem czy jak juz mala dostane to bede miala ochote sie rozstawac z nia...

@Ewq9 jak tam laktacja, rozkrecila sie? Dajesz jakos rade? Przyzwyczajają sie piersi?
 
Sluchawki do uszow - sa na mojej liscie 😁 ale po Waszych postach dokupie chyba jeszcze stopery 🤔
Na sali mam takiego spiocha. Albo wpieprza tylko ciastka a później spi i chrapię 😂😂 masakra!!! Ja to poszlam po tabletke na bol głowy bo juz wytrzymac nie mogę. Polozna mowi zebym w dzien probowala spac ale jak i w dzien taki halas 😂
 
Ja tak po cc miałam, po 20 przewieźli mnie na salę gdzie leżała jedna dziewczyna z dzieckiem i kazali se przespać. Ale jak ? Co pół godziny położne przychodziły sprawdzać jak mi schodzą kroplówki, miałam aparat na ręce który sam mierzył chyba co pół godziny ciśnienie i tętno. I coś się w nim popsuło bo po każdym mierzeniu ciśnienia niemilosiernie pikał. Położne próbowały go ustawić i nic. Może z tego wszystkiego godzinę udało mi się przespać, a potem już rano przywieźli dziecko i już kompletnie kolejnych nocy nie przesypiałam [emoji1787][emoji1787]
Ja to w poniedzialek wyjde na swoja odpowiedzialnosc. Nie będę tu siedziec. Bo niby po co. Niech mi dadzą leki do domu i bede je brala.
 
reklama
Było lepiej, ściągałam jednorazowo nawet 100 ml, ale znowu teraz po 60.. ale trudno, widocznie taka moja uroda. Co trzecie karmienie dajemy mu mleko modyfikowane i jakoś leci ;) najważniejsze że daje mu swoje [emoji2]
Hm, wlasnie zastanawiam sie czy to nienjest dobry pomysl zeby jednak jeszcze w szpitalu przynajmniej na pierwsza/dwie noce oddac dzieciaczka poloznym. A z drugiej strony nie wiem czy jak juz mala dostane to bede miala ochote sie rozstawac z nia...

@Ewq9 jak tam laktacja, rozkrecila sie? Dajesz jakos rade? Przyzwyczajają sie piersi?
 
Do góry