Ja nie rozumiem takich opinii. Sama pewnie zaniedlugo skorzystasz z tego „bezcelowego” L4 to po co tak negatywnie ujmować i wrzucać do jednego wora wszystko?
Każda kobieta będąc w ciąży jest narażona na większe ryzyko, że złapie nawet i anginę od kogoś w pracy i może ta angina być decydująca w sytuacji ciąży. Albo może kobieta jest zdrowa, nie miała poprzednich przykrych sytuacji z ciążą poprzednia, ale jednak gorzej się czuje i chciałaby odpocząć i należycie przygotować się przez te następne 8-7 miesięcy do momentu porodu.
I co komu do tego? Nie rozumiem.
A prowadzisz jakieś statystyki w sprawie tego, że każdy lekarz proponuje od razu L4, bo trochę mnie to bawi co piszesz
U mnie w poprzedniej ciąży ani w tej ciąży nie dostałam pytania o L4 nigdy na początku ciąży, dopiero po założeniu karty ciąży jak już było 10/12 tydzień to wtedy pytał się ginekolog jak się czuje, gdzie pracuje, czy czuje się na siłach żeby pracować itd
Nie uogólniajmy tak wszystkiego, proszę Cię. Niech kobieta kobiecie będzie wsparciem, a nie wilkiem. Nie szerzymy takiego podejścia, bo to aż niedobrze się czyta
Tak jakby wiesz jest szpilka i nie jest ona pod Twoja
, ale jednak i tak Cię uwiera. Nie kumam