reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy 2021 [emoji7]

reklama
Z tą waga to nie ma co wierzyć. Tydzień temu w szpitalu niby było 2900, a teraz inna lekarka mierzyła i niby 3200 🤨 no chyba 300g to by w tydzień nie przytyła! 🙈
 
Szyjka zaczęła mi się skracać. Tydzień temu było 3cm a teraz jest 1cm. Rano po obchodzie pewnie coś będę wiedziała.
Daj znać jutro :)
Z tą waga to nie ma co wierzyć. Tydzień temu w szpitalu niby było 2900, a teraz inna lekarka mierzyła i niby 3200 🤨 no chyba 300g to by w tydzień nie przytyła! 🙈
No niestety, to tylko szacowana waga. Szczególnie jak ktoś inny mierzył, to może być różnica spora.
 
Co do wagi to bywają te wyliczenia naprawdę mało wiarygodne- 13.01 (34t.c.) miałam ostatnie prenatalne USG, na którym wychodziło, że waga dziecka to 2660g, szacunkowa urodzeniowa wyliczona została na 3500g. Mówię sobie : idealnie! Dwa tygodnie później, kolejna wizyta (ten sam lekarz) i waga dziecka według pomiarów jej brzucha wskazuje 3799g i nie 36 t.c plus kilka dni a 40 t.c. 😅 lekarka sama była zdziwiona, że kilka razy próbowała robić te pomiary i za każdym razem wychodziła taka waga i ten tydzień... A według pierwszego USG to mam termin na 19 lutego, więc sugerując się ostatnimi pomiarami, gdybym urodziła w terminie, dziecko może ważyć nawet 4400 g 😱 ale nie wierzę w to oczywiście, nie ma możliwości żeby w ciągu dwóch tygodni dziecko przybrało ponad kilogram 😄
 
Co do wagi to bywają te wyliczenia naprawdę mało wiarygodne- 13.01 (34t.c.) miałam ostatnie prenatalne USG, na którym wychodziło, że waga dziecka to 2660g, szacunkowa urodzeniowa wyliczona została na 3500g. Mówię sobie : idealnie! Dwa tygodnie później, kolejna wizyta (ten sam lekarz) i waga dziecka według pomiarów jej brzucha wskazuje 3799g i nie 36 t.c plus kilka dni a 40 t.c. 😅 lekarka sama była zdziwiona, że kilka razy próbowała robić te pomiary i za każdym razem wychodziła taka waga i ten tydzień... A według pierwszego USG to mam termin na 19 lutego, więc sugerując się ostatnimi pomiarami, gdybym urodziła w terminie, dziecko może ważyć nawet 4400 g 😱 ale nie wierzę w to oczywiście, nie ma możliwości żeby w ciągu dwóch tygodni dziecko przybrało ponad kilogram 😄
Mi moj doktor 1 lutego mierzył corke i wage mowi 3100 dzis w szpitalu 3150 takze blisko blisko 😀😀
 
Bêti.mama - na drugi raz idziesz na IP i sprawdzasz od razu co się dzieje. Lepiej spanikować, niż pluć sobie w brodę!🤷‍♀️

Marta19685... - powodzenia jutro. Otwierasz listę lutowych maluszków, czekamy na wieści.🥰

Święta92, nie łam się, lepiej być w szpitalu pod fachową opieką, nawet jeśli nie tak miało być. Czekamy na wieści i od Ciebie jutro, czy potwierdzą cholestazę i jaki będą mieć plan na Ciebie, a raczej na Twojego dzidziusia🥰

My przygotowaliśmy łóżeczko wieczór przed zdjęciem szwu...., dwa dni później zrobiłam zdjęcie przygotowanego łóżeczka, wysłałam je przyszłemu tatusiowi, żeby wiedział co i jak ma przygotować i wszystko złożyłam do szuflady, żeby się nie kurzyło niepotrzebnie, skoro córka nie daje żadnych znaków, że się do nas śpieszy🙃😃.
Oby więcej nie było takich sytuacji! Do porodu już tak niedaleko (mam nadzieję), dziś maluszek dał czadu, bo praktycznie bez przerwy się rusza, a i ja już się czuję bliżej niż dalej, wciąż coś tam kłuje w podbrzuszu, czasem w kroczu, a do tego mały musi naciskać na pęcherz, bo non stop siusiam, no ale skurczy żadnych nadal nie mam 🤷‍♀️ Jedynie czasem brzuch twardnieje, ale czy to coś znaczy, to nie wiem 🤷‍♀️
 
reklama
Oby więcej nie było takich sytuacji! Do porodu już tak niedaleko (mam nadzieję), dziś maluszek dał czadu, bo praktycznie bez przerwy się rusza, a i ja już się czuję bliżej niż dalej, wciąż coś tam kłuje w podbrzuszu, czasem w kroczu, a do tego mały musi naciskać na pęcherz, bo non stop siusiam, no ale skurczy żadnych nadal nie mam 🤷‍♀️ Jedynie czasem brzuch twardnieje, ale czy to coś znaczy, to nie wiem 🤷‍♀️
A wiesz, że czasem tych pierwszych skurczy się nie czuje, a one już są i wychodzą na monitoringu.... ja tak miałam w pierwszej ciąży...
Nieważne, jesteśmy już wszystkie na takim etapie, że to już nie ma większego znaczenia, byleby zdążyć dojechać (lub jak ja dojść) do szpitala😃🙃🤪.
 
Do góry