O jaaa !!! trzymamy kciuki i czekamy na dobre nowinyA ja jestem na sali przedporodowej[emoji173]Zobacz załącznik 1234536
reklama
No to sobie narobiłam... Wyleciała mi szuflada z zamrażarki z zawartością, za mocno ją wysunęłam, a ja jak głupia chciałam ją złapać i trochę się oberwałam, potem ją jeszcze dźwignęłam, a chwilę później na wkładce miałam 2 kropki świeżej krwi i jeszcze trochę przy podcieraniu, ale poza tym nic nie leci, nic mnie nie boli, więc nie wiem, czy to ma w ogóle związek, może naczynko jakieś pękło? Stresuję się oczywiście teraz i proszę małego, żeby się trochę poruszał Nie chcę panikować, ale jeśli coś mu się stało, to nigdy sobie tego nie daruję
Wiesz o której jutro CC ? Już wieczorem będziesz miała maleństwo przy sobie <3A ja jestem na sali przedporodowej[emoji173]Zobacz załącznik 1234536
sandra0777
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Sierpień 2020
- Postów
- 637
Jak Ty to robisz?! Ja mam termin na koniec lutego a energii brak. Pol dnia przespalam i co bym nie tknela, to zadyszka po wszystkim. Jedyna rzecz, ktora skonczylam, to pokoik dla malego-taka domowa metamorfoza, bo gabinet meza zamienilismy w dzieciecy, wiec troche roboty bylo-szczegolnie z malowaniem mebli. A jak u Was? Wszystko zapiete na ostatni guzik?Ja już cały dom posprzątany, dla męża zostało tylko ogarnięcie podłóg. Kręgosłup daje się we znaki strasznie, Brzuch twardy. Lekko pobolewa. Ale nie nastawiam się że coś się zacznie dziać bo pewnie fałszywy alarm jak zwykle ;p Jeszcze tylko wstawie pranie i na dzisiaj koniec ;p Jak tam u Was dziewczyny ? Coś się zaczyna dziać czy nic ?
Robicie plan porodu do szpitala czy nie bawicie się w to ?
Ja dwa, trzy tygodnie temu byłam też kompletnie bez energii. Od 37tygodni modliłam się żeby już urodzić bo dłużej nie dam rady. Byłam mega przemęczona i ociężała... W sumie to taki zapas energii mam dopiero od paru dni. U nas pokoik już gotowy, walizka spakowana, dom posprzątany. także w sumie wszystko jest ;pJak Ty to robisz?! Ja mam termin na koniec lutego a energii brak. Pol dnia przespalam i co bym nie tknela, to zadyszka po wszystkim. Jedyna rzecz, ktora skonczylam, to pokoik dla malego-taka domowa metamorfoza, bo gabinet meza zamienilismy w dzieciecy, wiec troche roboty bylo-szczegolnie z malowaniem mebli. A jak u Was? Wszystko zapiete na ostatni guzik?
zgredzus
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Grudzień 2019
- Postów
- 1 318
Ja już też nie mam pomysłu co jeszcze mogę ogarnąć po za takimi bieżącymi rzeczami. Od wczoraj coś słabiej się czuję, ale popoludniu energia wraca. Dzisiaj 39+4, jadę na 19 na KTG jestem ciekawa czy coś się tam rusza...
Jak Ty to robisz?! Ja mam termin na koniec lutego a energii brak. Pol dnia przespalam i co bym nie tknela, to zadyszka po wszystkim. Jedyna rzecz, ktora skonczylam, to pokoik dla malego-taka domowa metamorfoza, bo gabinet meza zamienilismy w dzieciecy, wiec troche roboty bylo-szczegolnie z malowaniem mebli. A jak u Was? Wszystko zapiete na ostatni guzik?
Maluszek001
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Wrzesień 2020
- Postów
- 814
O matko może lepiej jedź do szpitala. Lepiej sprawdzić czy wszystko okNo to sobie narobiłam... Wyleciała mi szuflada z zamrażarki z zawartością, za mocno ją wysunęłam, a ja jak głupia chciałam ją złapać i trochę się oberwałam, potem ją jeszcze dźwignęłam, a chwilę później na wkładce miałam 2 kropki świeżej krwi i jeszcze trochę przy podcieraniu, ale poza tym nic nie leci, nic mnie nie boli, więc nie wiem, czy to ma w ogóle związek, może naczynko jakieś pękło? Stresuję się oczywiście teraz i proszę małego, żeby się trochę poruszał Nie chcę panikować, ale jeśli coś mu się stało, to nigdy sobie tego nie daruję
Maluszek001
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Wrzesień 2020
- Postów
- 814
Trzymam za Ciebie i maleństwo kciuki!A ja jestem na sali przedporodowej[emoji173]Zobacz załącznik 1234536
Nie czekaj tylko do lekarza natychmiast. Niech sprawdza i potwierdza ze wszystko ok !No to sobie narobiłam... Wyleciała mi szuflada z zamrażarki z zawartością, za mocno ją wysunęłam, a ja jak głupia chciałam ją złapać i trochę się oberwałam, potem ją jeszcze dźwignęłam, a chwilę później na wkładce miałam 2 kropki świeżej krwi i jeszcze trochę przy podcieraniu, ale poza tym nic nie leci, nic mnie nie boli, więc nie wiem, czy to ma w ogóle związek, może naczynko jakieś pękło? Stresuję się oczywiście teraz i proszę małego, żeby się trochę poruszał Nie chcę panikować, ale jeśli coś mu się stało, to nigdy sobie tego nie daruję
reklama
Powinnaś jechać do szpitala. Na tym etapie ciazy to juz różnie może być. Lepiej jak sprawdza co i jakNo to sobie narobiłam... Wyleciała mi szuflada z zamrażarki z zawartością, za mocno ją wysunęłam, a ja jak głupia chciałam ją złapać i trochę się oberwałam, potem ją jeszcze dźwignęłam, a chwilę później na wkładce miałam 2 kropki świeżej krwi i jeszcze trochę przy podcieraniu, ale poza tym nic nie leci, nic mnie nie boli, więc nie wiem, czy to ma w ogóle związek, może naczynko jakieś pękło? Stresuję się oczywiście teraz i proszę małego, żeby się trochę poruszał Nie chcę panikować, ale jeśli coś mu się stało, to nigdy sobie tego nie daruję
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 18 tys
- Wyświetleń
- 1M
- Odpowiedzi
- 7 tys
- Wyświetleń
- 437 tys
- Odpowiedzi
- 20 tys
- Wyświetleń
- 1M
Podziel się: