Ja też nie mogę, ale wiercę się i dzielnie czekam aż sen przyjdzie, nie wchodzę na forum, żeby się nie ożywiać dodatkowo Wczoraj się położyłam przed północą, a podobno dopiero koło 1 zasnęłam, więc i tak dość szybko, jedyny plus, że jak już zasnę, to tylko na siku się wybudzam i raczej śpię do rana, znaczy południa Najgorzej jak muszę rano wstać na badania, czy do lekarza, bo nie dość, że wiem, że wcześniej niż 1 nie zasnę, to jeszcze dodatkowo się stresuję, że będę niewyspana (+stres przed wizytą) i w ogóle nie mogę zasnąć Ciekawe jak to będzie z dzieckiemWidze ze nie tylko ja nie mogę znowu spac ;D
reklama
marta18691
Fanka BB :)
Haha jak widzisz sie za 25lat jako tesciowa?[emoji38][emoji23]
Czas leci nieubłaganie... ja jeszcze synka nie urodziłam A wyobrażałam sobie już jaką będę teściową albo babcią [emoji23][emoji1787]
KarolinaAnna.K
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Lipiec 2020
- Postów
- 1 012
Mnie tylko czasami coś ciągnie w nocy, też w prawym boku, jak chcę zmienić bok na którym leżę. Ale u mnie nie jest to jakoś szczególnie uciążliwe.Czy Was tez tak ciągnie brzuch? Mam taki dziwny ból w prawej stronie brzucha przy ruchach. Na łóżku miejsca znajsc nie mogę
Ale to jak miałaś 10' drogi, to czemu wstawałaś tak wcześnie? Ja zazwyczaj wstawałam 5:55 i 6:20 wychodziłam z domu.Ja koło 5 do pracy musiałam wstawać, bo na 7, a nie chcę myśleć o której musiałabym wstawać, gdyby chłopak mnie nie zawoził i autem nie miałabym jakichś 10 minut drogi, bo pracuję poza Poznaniem, a komunikacja podmiejska jeździ u nas na zasadzie "wszystkie (dwa ) autobusy jadące w tym samym kierunku na raz, a potem z godzinę nic"
Mi o dziwo na razie chyba nic dodatkowo się nie zrobiło, ale już przed ciążą nie miałam gładkich nóżek - głównie pajączki, popękane naczynka i jakieś pojedyńcze żyły widoczne (ale to chyba jeszcze nie żylaki), a boję się, że będzie gorzej, bo mama ma żylaki, więc jakieś obciążenie genetyczne mam Chociaż na szczęście w ciąży ani razu nie miałam bólu nóg, takiej ciężkości, a przed ciążą czasem mi się zdarzało.Dziewczyny czy Wam tez się porobiły zylaki na nogach w ciazy ?
Ja właśnie nie miałam do piątku problemu z tym. A jak zaczęły bolec w piątek tak koniec;PMi o dziwo na razie chyba nic dodatkowo się nie zrobiło, ale już przed ciążą nie miałam gładkich nóżek - głównie pajączki, popękane naczynka i jakieś pojedyńcze żyły widoczne (ale to chyba jeszcze nie żylaki), a boję się, że będzie gorzej, bo mama ma żylaki, więc jakieś obciążenie genetyczne mam Chociaż na szczęście w ciąży ani razu nie miałam bólu nóg, takiej ciężkości, a przed ciążą czasem mi się zdarzało.
Tyle czasu potrzebowałam rano, żeby na spokojnie się wyszykować, najwięcej na uszykowanie i zjedzenie śniadania, bo bez tego z domu nie wychodzę Budzik zawsze miałam na 5, ale z tego co pamiętam często robiłam makijaż w aucie, więc częściej jednak musiałam wstawać koło 6Mnie tylko czasami coś ciągnie w nocy, też w prawym boku, jak chcę zmienić bok na którym leżę. Ale u mnie nie jest to jakoś szczególnie uciążliwe.
Ale to jak miałaś 10' drogi, to czemu wstawałaś tak wcześnie? Ja zazwyczaj wstawałam 5:55 i 6:20 wychodziłam z domu.
Ja bym się w 20 minut w życiu nie ogarnęła
KarolinaAnna.K
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Lipiec 2020
- Postów
- 1 012
To ja śniadania nie jadłam, bo zaraz po wstaniu nigdy nie jestem głodna. Pozostałe czynności miałam już opracowane by jak najmniej czasu zajmowały Z rana każda minuta snu była cenna.Tyle czasu potrzebowałam rano, żeby na spokojnie się wyszykować, najwięcej na uszykowanie i zjedzenie śniadania, bo bez tego z domu nie wychodzę Budzik zawsze miałam na 5, ale z tego co pamiętam często robiłam makijaż w aucie, więc częściej jednak musiałam wstawać koło 6
Ja bym się w 20 minut w życiu nie ogarnęła
Ja tak samo Nawet udoskonalilam poranek poprzez przygotowanie ubran i bielizny dzien wczesniej. 20min i mnie nie bylo w domuTo ja śniadania nie jadłam, bo zaraz po wstaniu nigdy nie jestem głodna. Pozostałe czynności miałam już opracowane by jak najmniej czasu zajmowały Z rana każda minuta snu była cenna.
KarolinaAnna.K
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Lipiec 2020
- Postów
- 1 012
Ja też miałam właśnie wszystko przygotowane i robiłam wszystko zawsze w tej samej kolejności I w sumie nigdy się z mojej winy nie spóźniłam. Jak już mi się zdarzało, to tylko z powodu jakiś trudności po drodze, niezależnych ode mnie.Ja tak samo Nawet udoskonalilam poranek poprzez przygotowanie ubran i bielizny dzien wczesniej. 20min i mnie nie bylo w domu
reklama
Haha wiadomo, dlatego coraz później wstawałam, ale bez śniadanie bym umarła, bo pierwszą przerwę w pracy miałam dopiero o 10, czasem 11 jak była pilna robota i do tego czasu po pierwszym śniadaniu w domu mnie mdliło z głodu, a co dopiero jakbym nic nie zjadła Kiedyś też tak wcześnie rano nie jadłam, ale potem już przywykłam do wczesnego śniadania i obowiązkowo mocnej czarnej kawyTo ja śniadania nie jadłam, bo zaraz po wstaniu nigdy nie jestem głodna. Pozostałe czynności miałam już opracowane by jak najmniej czasu zajmowały Z rana każda minuta snu była cenna.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 18 tys
- Wyświetleń
- 1M
- Odpowiedzi
- 7 tys
- Wyświetleń
- 437 tys
- Odpowiedzi
- 20 tys
- Wyświetleń
- 1M
Podziel się: