Ja tak samo. Wiedzą moje dwie przyjaciółki i męża kolega. Jak już będę miała pewność, żę wszystko ok, to się podzielę nowiną. Myślę, że moi leciwi już rodzice by się ucieszyli na wiadomość o kolejnym wnuku, tylko jak by coś poszło nie tak, to nie wiem jak bym im to przekazała. Więc wolę poczkeać. W pracy też powiem, gdy będę miała 100% pewnośći, że wszystko zmierza w dobrym kierunku.Ja powiedziałam tylko kilku zaufanym osobom, a oficjalnie zamierzam powiedzieć po ukończeniu 12 tygodnia.
Wiecie co, taka stara qjestem i nie wiedziałam, że nie tylko długość cyklu, ale i długość miesiączki bierze się przy wyliczaniu dni płodnych. Wszytskie moje kalendarzyki pokazywały owu mniej wiecej kolo 12 dnia (mam cykle 26 dniowe) i tak jakoś zazwyczaj śluz na to wskazywał. Choć niezawsze.
Mi lekarka powiedziała, ze sam kwas foliowy to za mało i mam brać witaminy. Mimo tego, że jem dużo warzyw, które uwielbiam.