Mój Czaruś się wczoraj prawie w ogóle nie ruszał, dzisiaj podobnie, jak już coś wyczuję, to bardzo słabe ruchy są, więc powoli zaczynam się martwićCześć dziewczyny ! jak żyjecie po Wigilii, maluszki w brzuchach mocno dokuczały po kolacji ? wesołych Swiat dla wszystkich !
reklama
My wczoraj u moich rodziców, jedna siostra tylko z chłopakiem była i my także limit osób zachowany Dziś do rodziców chłopaka, też kameralnie, a jutro w końcu w domku Obym tylko nie musiała na izbę jechać, ale póki co nie potrafię cieszyć się świętami Wczoraj mówię ok, bo zwykle mniej się rusza jak latam tu i tam i jest więcej osób wokół i różne głosy, ale drugi taki leniwy dzień to już by było przegięcie...Wigilię spedzalyscie u rodziców czy raczej dom i kameralne grono? moja Gabi po tych wszystkich dobrociach chyba spala bo aktywność znikoma wczoraj. Za to dziś z rana kosmos;D
Może maleństwo jest mniej aktywne bo więcej głosów i ty bardziej w ruchu... a może ma juz mniej miejsca żeby tak wariować. Nie denerwuj napewno wszystko jest ok ! ciesz się świętami chociaż w pewnych sytuacjach wiem ze glowa sama prowokuje nerwy.My wczoraj u moich rodziców, jedna siostra tylko z chłopakiem była i my także limit osób zachowany Dziś do rodziców chłopaka, też kameralnie, a jutro w końcu w domku Obym tylko nie musiała na izbę jechać, ale póki co nie potrafię cieszyć się świętami Wczoraj mówię ok, bo zwykle mniej się rusza jak latam tu i tam i jest więcej osób wokół i różne głosy, ale drugi taki leniwy dzień to już by było przegięcie...
Dzięki, no właśnie staram się nie martwić i jakoś to sobie racjonalnie tłumaczyć, całe szczęście jak jadłam śniadanie się trochę ruszał Największą aktywność ma wieczorem, więc oby dzisiaj już dał popalić, chociaż znowu wyjazd, obce głosy to pewnie będzie siedział cicho dopóki nie wrócimyMoże maleństwo jest mniej aktywne bo więcej głosów i ty bardziej w ruchu... a może ma juz mniej miejsca żeby tak wariować. Nie denerwuj napewno wszystko jest ok ! ciesz się świętami chociaż w pewnych sytuacjach wiem ze glowa sama prowokuje nerwy.
Ogólnie te święta jakieś dziwne, chyba nie potrafię się poza domem odstresować, wszędzie widzę zagrożenie covidem... Pewnie ten mój stres też wpływa na maluszka
marta18691
Fanka BB :)
Mnie tak brzuch bolal
Sylwia99
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Lipiec 2020
- Postów
- 1 926
Ja z narzeczonym u mnie u rodziców, a później do niego na opłatek i herbatkę dzisiaj u mnie zjazd a jutro chyba w domu ewentualnie do jego rodzicówWigilię spedzalyscie u rodziców czy raczej dom i kameralne grono? moja Gabi po tych wszystkich dobrociach chyba spala bo aktywność znikoma wczoraj. Za to dziś z rana kosmos;D
Mam to samo, z każdej strony natlok informacji i jakoś w głowie zakodowane ze człowiek ciągle spiety. Ale na maluchach się to niestety odbija. Tymbardziej ze juz miejsca coraz mniej w brzuszku i te ruchy tez coraz słabsze. U nas juz nie czuć przewalania tylko bardziej jak czasem coś tam sobie wypchnie. Raczka, nozka. Także spokojnie bo maleństwo napewno jest zdrowiutkie.Dzięki, no właśnie staram się nie martwić i jakoś to sobie racjonalnie tłumaczyć, całe szczęście jak jadłam śniadanie się trochę ruszał Największą aktywność ma wieczorem, więc oby dzisiaj już dał popalić, chociaż znowu wyjazd, obce głosy to pewnie będzie siedział cicho dopóki nie wrócimy
Ogólnie te święta jakieś dziwne, chyba nie potrafię się poza domem odstresować, wszędzie widzę zagrożenie covidem... Pewnie ten mój stres też wpływa na maluszka
U mnie podobnie, jeszcze na poczatku tygodnia mala skakala tak ze brzuch trzasl sie jak galareta. A od dwoch dni czuje takie ruchy jakby sie tylko przeciagala. Na szczescie czuje to dosc czesto... chociaz wlasnie martwi mnie ze ruchy sa bardzo slabe. Mimo natloku kalorii jaki wlasnie dostala... moze faktycznie slyszy za duzo nowych dzwiekow. My od paru miesiecy jestesmy praktycznie tylko we dwojke z mezem w domu...Mam to samo, z każdej strony natlok informacji i jakoś w głowie zakodowane ze człowiek ciągle spiety. Ale na maluchach się to niestety odbija. Tymbardziej ze juz miejsca coraz mniej w brzuszku i te ruchy tez coraz słabsze. U nas juz nie czuć przewalania tylko bardziej jak czasem coś tam sobie wypchnie. Raczka, nozka. Także spokojnie bo maleństwo napewno jest zdrowiutkie.
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 18 tys
- Wyświetleń
- 1M
- Odpowiedzi
- 7 tys
- Wyświetleń
- 442 tys
- Odpowiedzi
- 20 tys
- Wyświetleń
- 1M
Podziel się: