Kurcze w Madrycie super. Ja nie pracowałam co prawda za granicą, ale byłam np jeszcze w szkole na wymianie w Szwecji no i to jest inny świat, zupełnie inny... Ja bym chciała żeby mój Filip mógł taki świat zobaczyć i może nawet się w nim wychowywać bo ja za małolata nie miałam takiej możliwości, moja rodzina raczej poniżej przeciętnej w zarobkach, niczego mi nie brakowało, ale się nie przelewalo. Mam poczucie, że jakbym wyjechała to by było po prostu łatwiej, ale może mi się wydaje. Pracowałam w nieruchomościach to zarządzalam też najmem krótkoterminowym i poznałam bardzo dużo obcokrajowców, nawet mam np kontakt z jedna babka z Malty, która nawet zapraszała do siebie za bezcen bo ma airbnb... Ale potem przyszła pandemia, zaszłam w ciążę no i dupa. I z tym stanowiskiem to też prawda, ja nie jestem jakimś wysoko postawionym specjalista, ale w poprzednich dwóch robotach miałam stanowisko zaraz pod szefem i mam wrażenie, że to trochę w moim cv działa na niekorzysc bo wszyscy od razu myślą, że właśnie nie zagrzeje dupki w pracy długo albo że będę miała jakieś wygórowane warunki. No ale przekonam się niedługo jak będę szukać pracy