Chlebek smarujemy masłem, podsmażamy cebulę z kiełbaska. Kładziemy na kanapke a na to oscypki i zapiekamy w piekarniku jakos tak to było ale może o czymś zapomnialamOmg....to u nas mniej dań na weselach jest
Super menu
Te kanapki po góralsku mnie zainteresowały...zdradź przepis
Oj wybrzydzała i to strasznie....przybierała mało...ale teraz już jest ok...ona od początku przybierała 100 g na tydzień co we wczesnym etapie jest za mało a teraz powinna stopować a ona dalej ma 100 g na tydzień nowego ciałka
Je teraz dalej mniej tego mleka niż powinna ale że jada inne posiłki to już się tym nie przejmuję ale dalej mleka 120 ml w ciągu dnia to max...
Waży teraz 8700 g więc można powiedzieć , że dogoniła rówieśników prawie
Mamy alergię na bmk, jajko i maliny...tyle odkryłam bo dalej ją coś wysypuję ale nie mogę znaleźć tego czegoś chociaż podejrzewam pomidory na nasze nieszczęście niestety....
Ale jak czytałam co Wy tam szykujecie swoim pociechom to można rzecz , że h...ze mnie Pani domu
reklama
Ty to chcesz wszystko sama zrobic?? To ja mam bardziej ubogie menu w restauracji, która i tak miała najlepszą ofertę jedzeniową Tylko, że ja nie brałam już zimnego bufetu, tylko zupa, obiad, tort i ciasto, u mnie w rodzinie skromne imprezy.Na cieplo : Gulasz, pozniej kurczak, kanapki po góralsku, i na koniec Barszczyk z pasztecikiem. Salatka z selerem naciowym, salatka cezar, salatka jarzynowa, jajka z majonezem, filwciki z kurczaka, pomidor z morarella, tortille, Galaretki z kurczakiem, deska serów i wędlin. Jabłecznik, sernik i jeszcze myślę
Ciasta robi tesciowa i torty zamowilam. A resztę sama jak hania pozwoli dzisiaj większość czasu musze siedziecTy to chcesz wszystko sama zrobic?? To ja mam bardziej ubogie menu w restauracji, która i tak miała najlepszą ofertę jedzeniową Tylko, że ja nie brałam już zimnego bufetu, tylko zupa, obiad, tort i ciasto, u mnie w rodzinie skromne imprezy.
To zależy jak będę podawać dania to nie wyjdą hahanie no o 17 zaczynamy. Często do 23 czasami jakieś osoby jeszcze dłużej zostają to zależy jak się wszystko rozkręci. Pamiętam jak 3 lata temu zrobilam imprezę hawajska urodziny męża to rodzina bawiła się chyba do 2 takie tance były że ohoho cioteczki 60 letnie a rano kartka na drzwiqch się cisza noca jest od 22No bo uparty jest jak fiks...ale takie osoby mają dobrze w życiu bo zazwyczaj jest tak jak one chcą
No to ja bym rozważała Ulę jednak....bo Iga moja to temperamentna jest okrutnie i absorbująca....i to starałam się ładnie ująć opisując jej charakterek marudy
Dziękuję...może też się pokuszę o zrobienie takiego czegoś
A tak z ciekawości to o której zaczynacie i kończycie imprezy że macie aż tyle ciepłych dań?
Bo u nas jedno zazwyczaj to jest max...a Ty chyba 4 wymieniłaś to nie wiem kiedy by to zjedli
A ja się czasem zastanawiam, czy mój Czaruś faktycznie taki grzeczny, czy po prostu ja sobie wyobrażam, że często jest gorzej Ciężko ocenić jak się nie ma porównania, do pół roku to jakbym nie miała dziecka, za to teraz poza tym, że noce całe przesypia, to w dzień się z nim nieźle umeczę, tzn. gdybym tylko opiekę nad dzieckiem miała do roboty, to myślę, że byłoby całkiem spoko, ale zrobić coś przy nim jest coraz ciężej a trzeba o właśnie jak to piszę, złapał mnie za włosy z całej siły i nie mogłam się uwolnić - klasyk u niego, że wszystkich ciągnie, a jeszcze po drodze pomazał i zwalił mi okularyNo to ja bym rozważała Ulę jednak....bo Iga moja to temperamentna jest okrutnie i absorbująca....i to starałam się ładnie ująć opisując jej charakterek marudy
G
gość _199
Gość
Ja zapraszam na 14 do 17 max, ale u mnie nie ma alkoholu więc nie będą siedzieli długo.Ty to chcesz wszystko sama zrobic?? To ja mam bardziej ubogie menu w restauracji, która i tak miała najlepszą ofertę jedzeniową Tylko, że ja nie brałam już zimnego bufetu, tylko zupa, obiad, tort i ciasto, u mnie w rodzinie skromne imprezy.
U mnie też bez alko, zapraszam na 14:30 i myślę, że do 18 się wszyscy rozejdą, chociaż ja tam i do 20 mogę siedzieć, jak zamykają restauracjęJa zapraszam na 14 do 17 max, ale u mnie nie ma alkoholu więc nie będą siedzieli długo.
Sylwia99
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Lipiec 2020
- Postów
- 1 926
U nas do samo. A ja mam dosyć. Narzeczony się wkurza, bo wieczorem mam dość, nawet tulać mi się nie chce.. dzisiaj zjadła obiadek, a potem ja jadłam, to afera, bo ona chce i włazi na mnie, dupę sadzaNie wiem czy to taki etap czy co ale mloda jest okropna. Jęczy, krzyczy i co tylko ;p
Sylwia99
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Lipiec 2020
- Postów
- 1 926
Ja planuję jakoś 13:30-14 zacząć. U nas rosół, drugie danie to schabowe roladki nadziewane, a dla dzieci z kurczaka kotlety, ziemniaki, surówka. Ciasto, kawa i tort, owoce, słodycze i wystarczy. Niedziela to będzie, mam nadzieję, że długo nie będą siedzieć.
reklama
G
gość _199
Gość
No właśnie jak zaczynacie? Obiadek czy tortem bo mam dylemat.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 18 tys
- Wyświetleń
- 1M
- Odpowiedzi
- 7 tys
- Wyświetleń
- 436 tys
- Odpowiedzi
- 20 tys
- Wyświetleń
- 1M
Podziel się: