A czemu chodzisz z mala do neurologa?Super u nas jeszcze nie ten etap. Mamy na 25 lutego na kontrol do neurologa zobaczę co powie.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
A czemu chodzisz z mala do neurologa?Super u nas jeszcze nie ten etap. Mamy na 25 lutego na kontrol do neurologa zobaczę co powie.
Szkoda, że to jest takie drogie, a ja będę karmiła jeszcze maks do maja i potem już chciałabym normalnie kalendarzyk prowadzić, dlatego te zastrzyki były super. Bo jak na razie nadal nie mam okresu.Możesz wkladke nie hormonalna,albo implant antykoncepcyjny. Ja jakoś nie lubię ingerencji hormonalnej w żadnej postaci i ciagle sie zastanawiam nad tym implantem.
Byłam wtedy, co pediatra powiedziała, że ciemiączko za szybko się zrosło. I byłam raz, potem dwa razy na kontroli i teraz po roku kazał przyjść na kontrol. Wiesz, to na NFZ jest, więc nic nie tracę. Zyskuję święty spokój.A czemu chodzisz z mala do neurologa?
No chyba, że u kogoś innego szukać.Nie mogę przy karmieniu
Właśnie nie wiem, najgorsze, że tak polecsl, więc pierwszy miałam w połowie października i dzwonie żeby zapytać, czy ceny się zmieniły, bo powinnam zrobić już teraz zastrzyk, a recepcjonistka, że oferowali to do końca października.. już mógł powiedzieć że to jednorazowy zastrzyk.
Matko WspółczujęMoja Natalia dostała ospy ja zwariuje już 3tydzien z Kinga siedzę
Ojj jeszcze czekaj na Kubę!Moja Natalia dostała ospy ja zwariuje już 3tydzien z Kinga siedzę
przechorują wszyscy i z głowy!Moja Natalia dostała ospy ja zwariuje już 3tydzien z Kinga siedzę
No niby tak za jednym razem Kubie narazie nic nie widaćprzechorują wszyscy i z głowy!
Moja mama mówi, że to choroby to był horror. Nas w domu też byla trójka i to w takiej konfiguracji jak u Ciebie. Jeden przyniósł do domu i cała 3 po kolei chora i na końcu mama...No niby tak za jednym razem Kubie narazie nic nie widać