Jestem taka zmeczona. Zegarek mi pokazuje, że spalam 4h.troche winy mojej w tym bo do północy siedziałam
mamy auto u mechanika, więc tesciowa dala nam swojego pierdka mercedesika malego, w automacie. Ja jeżdżę tylko w manualu,nigdy nie jeździłam w automacie. Stary poszedl na rower i nie zdążył przyjechać zawieść Basi na basen. Wkurzyłam się wzielam kluczyki od auta i mowie jadę
sprawdziłam w Google gdzie jest wsteczny a gdzie przód i ruszyłam
boze serio to już każdy idiota pojedzie masakra!!! I staremu powiedzialam, że potrzebuję auta z automatem!