G
gość _199
Gość
Ja kiedyś widziałam na FB wypadek, który wyglądal jak śmiertelny. Dzieci w foteliku Minikid 2.0 i nic im nie było, natomiast ojciec wylądował w szpitalu.No właśnie u nas mąż to samo mówi że przy takim zderzeniu żaden fotelik nie da rady. Generalnie to mała nie lubi jeździć w samochodzie, nic nie widzi i zaraz jest płacz. Każdy wyjazd to jest męczarnia. Dlatego zastanawiam się czasem nad fotelikiem przodem do kierunku jazdy...
Tyle że nie mam pojęcia na ile to byla prawda, a na ile akcja marketingowa.