reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe mamy 2021 [emoji7]

reklama
Macie racje dziewczyny :) żeby to ludzie tylko takie problemy mieli, trzeba doceniać to co się ma.
Wydaje mi się że młody jakiś cieply na główce po tych szczepieniach a nie mogę znaleźć termometru jak na złość 😐
 
Hanka z matką idda na zakupy😂
 

Załączniki

  • Screenshot_20210923_132223_com.android.gallery3d.jpg
    Screenshot_20210923_132223_com.android.gallery3d.jpg
    288,4 KB · Wyświetleń: 79
  • Screenshot_20210923_132238_com.android.gallery3d.jpg
    Screenshot_20210923_132238_com.android.gallery3d.jpg
    314,1 KB · Wyświetleń: 79
U mnie maz tez ma na wszystko czas. Tez mnie to strasznie dobijało... Bo ja rano wstawanie, cały dzień mala usypianie ja, kapiel ja noc ja. A od pewnych osób jedyne co slyszalam ze taka rola matki... wtedy z mężem przeprowadziliśmy rozmowę. Ja mu powiedzialam jak padam na twarz ze musze gdzkes wyjsc. Ze ciezka. Ze potrzebuje ochłonąć itp. No i fakt. Maz w nocy nie wstaje ale po pracy jest dla małej. A ja mam czas iść na spacer, na spokojna kapiel. I nie mam tyle nerw co wczesniej. I nasze relacje tez się poprawiły bk tak to tylko nerwy
Chyba wszyscy mężowie mają czas na wszystko a Ty skacz koło dzieci cały dzień🙈
 
Dziewczyny a jak rozwiązujecie temat jazdy autem z dzieciakiem w zimę ? Pakujecie w fotelik w kurtce, kombinezojie ? Ściągacie w samochodzie ?
 
To fakt. Jednak co matka to matka. Ale znam facetów gdzie bardzo duza ogarniają przy dzieciakach gdzie matka ma czas wlasnie nawet dla siebie. Nie mówiąc o o owiazkach innych
Mój szwagier taki jest. ZAzdroszcze siostrze na maksa... Ppsprzata, obiad zrobi i dzieckiem się zajmie.
Dziewczyny a jak rozwiązujecie temat jazdy autem z dzieciakiem w zimę ? Pakujecie w fotelik w kurtce, kombinezojie ? Ściągacie w samochodzie ?
Ja będę chyba po prostu młodego rozpinała.i wyciągała mu ręce z kombinezonu.
 
Mój szwagier taki jest. ZAzdroszcze siostrze na maksa... Ppsprzata, obiad zrobi i dzieckiem się zajmie.

Ja będę chyba po prostu młodego rozpinała.i wyciągała mu ręce z kombinezonu.
Tez mam takiego znajomego. Codziennie obiad ugotowany, dziecko ogarnięte, posprzątanie, pranie zrobione i do roboty chodzi
 
reklama
Dziewczyny a jak rozwiązujecie temat jazdy autem z dzieciakiem w zimę ? Pakujecie w fotelik w kurtce, kombinezojie ? Ściągacie w samochodzie ?
My robiliśmy z mezem tak, że nagrzewalismy auto przed wyjazdem i dopiero pakowaliśmy młodego - w aucie zdejmowalam kombinezon albo potem jak był starszy kurtkę. Chętnie poczytam o waszych patentach bo nie wiem jak będę miała wozić starszaka i młodszego codziennie do przedszkola grzejąc to auto.
Ja tak jak większość z Was praktycznie sama zajmuje się dziećmi, mąż czasami kapie starszego ale to ostatnimi czasy rzadkość. Ja ogólnie nie mam problemu z dziećmi bo pakuje do auta i jadą wszędzie ze mną i uważam, że mąż dużo traci nie zajmując się nimi. Po narodzinach drugiego syna włączył mu się jakiś kryzys ? Alarm ? Boi się, że nie utrzyma rodziny i non stop zapieprza. Ciężko nawet mieć pretensje, że nie pomaga/ nie zajmuje się chlopakami bo jak wraca to pada na pysk.
 
Do góry