Dziewczyny u nas dzisiaj przeżyliśmy chwilę grozy. Młody poszedł na pierwszą drzemkę. Ale po 10 minutach słyszę że kaszle i się wierci w łóżeczku. Więc wzięłam go na ręce i zwymiotował, więc go przebrałam a on znowu i to chyba tak z 6 razy, zaczęliśmy się zbierać żeby jechać na sor. Ale on już blady jak ściana i leci mi z rąk, widzę że traci przytomność. Dzwonimy po pogotowie. Przyjechali w sumie po 8 minutach. Powoli zaczął wracać do normalności ale był mega osłabiony. Kazali go obserwować i gdyby nas dalej coś niepokoiło to jechać na sor. Po pół godziny młody znów odzyskał energię i zaczął się bawić więc trochę się uspokoiliśmy. Rano dałam mu zjeść jajko i prawdopodobnie to mu zaszkodziło. Jakiś tydzień temu też po jajku zwymiotował ale myślałam że to z przejedzenia po mleczku. Teraz już wiem że to na pewno jajko mu nie służy i na razie póki co już mu nie dam. Mam nadzieję że już będzie ok. To co przeżyłam to masakra
reklama
rosenberg
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Wrzesień 2020
- Postów
- 2 541
Ojaaa zrobi Ci taki chłop złotoMój stary już całkiem zgłupiał kiedyś mu mówiłam że marzy mi taki Biokominek w salonie a ten zamówił ten Biokominek i takimi cegłami będzie robił za jednym syfem bo wszędzie i tak te podłogi zmazane są od pyłu okna wymienione tylko trzeba jeszcze obrobić je tynkiem
rosenberg
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Wrzesień 2020
- Postów
- 2 541
ale musieliście mieć stracha. Dobrze że wszystko już ok ciekawe że po jajku tak... Jakiś wstrząs anafilaktyczny? Ale to niby samo nie przechodziDziewczyny u nas dzisiaj przeżyliśmy chwilę grozy. Młody poszedł na pierwszą drzemkę. Ale po 10 minutach słyszę że kaszle i się wierci w łóżeczku. Więc wzięłam go na ręce i zwymiotował, więc go przebrałam a on znowu i to chyba tak z 6 razy, zaczęliśmy się zbierać żeby jechać na sor. Ale on już blady jak ściana i leci mi z rąk, widzę że traci przytomność. Dzwonimy po pogotowie. Przyjechali w sumie po 8 minutach. Powoli zaczął wracać do normalności ale był mega osłabiony. Kazali go obserwować i gdyby nas dalej coś niepokoiło to jechać na sor. Po pół godziny młody znów odzyskał energię i zaczął się bawić więc trochę się uspokoiliśmy. Rano dałam mu zjeść jajko i prawdopodobnie to mu zaszkodziło. Jakiś tydzień temu też po jajku zwymiotował ale myślałam że to z przejedzenia po mleczku. Teraz już wiem że to na pewno jajko mu nie służy i na razie póki co już mu nie dam. Mam nadzieję że już będzie ok. To co przeżyłam to masakra
Myślę że to jakaś nietolerancja ze strony układu pokarmowego. Ale może to być też jakiś rota a jajko to tylko zbieg okoliczności no sama nie wiem.ale musieliście mieć stracha. Dobrze że wszystko już ok ciekawe że po jajku tak... Jakiś wstrząs anafilaktyczny? Ale to niby samo nie przechodzi
rosenberg
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Wrzesień 2020
- Postów
- 2 541
Ale aż taka reakcja to brzmi trochę właśnie jak reakcja anafilaktyczna. A może po prostu coś mu zaszkodziło. Nie ma co gdybać! Obserwujcie się i trzymajcie się cieplutko, mam nadzieję że wszystko będzie już ok!!Myślę że to jakaś nietolerancja ze strony układu pokarmowego. Ale może to być też jakiś rota a jajko to tylko zbieg okoliczności no sama nie wiem.
No to niezle musieliscie sie niezle wystraszyc. Ale fajnie zareagowliscie. Nasza poki co nie wykazuje zadnych problemow z nowymi pokarmami. Jeszcze do tego wszystkiego wczoraj wytargala czesc ksiazeczki (taki odstajacy motylek), potargala go na czesci i kawalek zjadla i tez sie nic nie dzeje. Oby tak bylo dalej.
Dziewczyny w jakich odstepach od mleka dajecie dzieciakom posilki rozszerzajace diete? Ile tego Wasze dzieci zjadaja? U nas na razie z tego co jej podaje wieksza czesc laduje na podlodze Chociaz i tak juz wpycha spore kawalki do buzi. Ale wydaje mi sie ze ciagle bardzo malutko.
Na razie je ok. Pol godziny po tym jak jest nakarmiona z piersi, ale to tak plus/minus. Nie pilnuje jakos bardzo. Je wtedy kiedy sie ugotuje
Na razie je ok. Pol godziny po tym jak jest nakarmiona z piersi, ale to tak plus/minus. Nie pilnuje jakos bardzo. Je wtedy kiedy sie ugotuje
rosenberg
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Wrzesień 2020
- Postów
- 2 541
Mój zjadł raz kawałek paragonuNo to niezle musieliscie sie niezle wystraszyc. Ale fajnie zareagowliscie. Nasza poki co nie wykazuje zadnych problemow z nowymi pokarmami. Jeszcze do tego wszystkiego wczoraj wytargala czesc ksiazeczki (taki odstajacy motylek), potargala go na czesci i kawalek zjadla i tez sie nic nie dzeje. Oby tak bylo dalej.
rosenberg
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Wrzesień 2020
- Postów
- 2 541
No tak pół godziny do godziny po piersi. Ale zje zwykle dwie trzy łyżeczki albo jak ma coś stałego typu racuch czy banan to pomemla trochę, cześć spadnie, cześć ląduje na ubranku. Raczej nie jest wielkim fanem jedzniea przynajmniej na razie. No ale to się wszystko może zmienić bo dopiero wchodzą nowe smaki nowe konsystencje itpDziewczyny w jakich odstepach od mleka dajecie dzieciakom posilki rozszerzajace diete? Ile tego Wasze dzieci zjadaja? U nas na razie z tego co jej podaje wieksza czesc laduje na podlodze Chociaz i tak juz wpycha spore kawalki do buzi. Ale wydaje mi sie ze ciagle bardzo malutko.
Na razie je ok. Pol godziny po tym jak jest nakarmiona z piersi, ale to tak plus/minus. Nie pilnuje jakos bardzo. Je wtedy kiedy sie ugotuje
reklama
G
gość _199
Gość
Ja mu stały posiłek daje w porze cycka i po jedzeniu dobijam mlekiem. Powoli będziemy eliminować cycka.Dziewczyny w jakich odstepach od mleka dajecie dzieciakom posilki rozszerzajace diete? Ile tego Wasze dzieci zjadaja? U nas na razie z tego co jej podaje wieksza czesc laduje na podlodze Chociaz i tak juz wpycha spore kawalki do buzi. Ale wydaje mi sie ze ciagle bardzo malutko.
Na razie je ok. Pol godziny po tym jak jest nakarmiona z piersi, ale to tak plus/minus. Nie pilnuje jakos bardzo. Je wtedy kiedy sie ugotuje
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 18 tys
- Wyświetleń
- 1M
- Odpowiedzi
- 7 tys
- Wyświetleń
- 441 tys
- Odpowiedzi
- 20 tys
- Wyświetleń
- 1M
Podziel się: