G
gość _199
Gość
Współczuję, my chodzimy na NFZ i chyba czekałam dwa tygodnie. Na neurologa czekałam jakoś miesiąc niecały, a nie mam napisane pilne.Dziewczyny wiem, że któraś z Was ma maluszka z obniżonym napięciem. Łączę się.. Mój maluch niestety też ma zaburzenia dystrybucji napięcia mięśniowego, ćwiczyliśmy w domu ale przez chorobę/antybiotyk nie zawsze nam wychodziło. Na kolejnej konsultacji u fizjoterapeuty do diagnozy doszła niewielka asymetria. Mój mały pięknie trzyma główkę jak leży na brzuszku, ale w podporze nieco ucieka mu prawy łokieć do tyłu. Nie wykonuje poprawnie próby trakcji, ma tzw żabi brzuszek, jest duży i jest mu ciężej. Wczoraj byłam na NFZ u lekarza rehabilitacji żeby chociaż coś było "za darmo" bo neurolog, radiolog, ortopeda, fizjo wszystko prywatnie. Potwierdził to co fizjo nam mówił, dostał skierowanie na pilne na zabiegi i drugie na pilne na oddział dzienny rehabilitacji dziecięcej Wiecie co ? Termin na pilne to połowa lipca i koniec roku. I weź teraz rodzicu nie miej kasy..