marta18691
Fanka BB :)
No my musimy wynienicMnie ogranicza jeszcze samochód bo wtedy chyba dostawczaka trzeba kupic![]()
![Face with tears of joy :joy: 😂](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f602.png)
![Face screaming in fear :scream: 😱](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f631.png)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
No my musimy wynienicMnie ogranicza jeszcze samochód bo wtedy chyba dostawczaka trzeba kupic![]()
Ja się pytałam już lekarza na kontroliJa też bym mogla mieć trzecie ale dla mnie trzecia cesarka to już za wiele. Z reszta mój mąż nie chce słyszeć o trzecim. Jak to on mowi woli mieć w domu trzy baby niż cztery![]()
My teraz 15go na komunie, karmie mloda i jedziemy do galeriNo my musimy wynienicale niewiem kiedy narazie to mam 5czerwca komunie i w czwartek jade szukac jakies kiecki
![]()
Ja zaczynam od poniedziałku, bo jutro chrzciny Idy, przecież nie będę tego dnia na diecieA żeby nie było, że tylko marudzę to pochwalę się że już 2 mi spadło, więc jestem zadowolona a odstawiłam tylko słodkie![]()
Nie wyobrażam sobie jak można zjadać pacjentowi jedzenie :/ U mnie w szpitalu problemu z dietą wegetariańską nie było. Jedzenie nie było jakieś rewelacyjne, ale ja też jestem wybrednaJa zgłosiłam, że jestem wegetarianką i nie muszą mi przynosić jedzenia, bo bez sensu to i jeszcze muszę je odnosić i do kosza pójdzie.
W ostatnim dniu się dowiedziałam, że na cały pobyt był specjalny catering dla mnie bez mięsa, a pindy mi dawały suchy chleb z margaryną, a były dla mnie serki topione, obiadki wege itp. czacie to, że zabierały dla siebie te jedzenie, bo jak ostatniego dnia taka fajna położna mi je dała, to druga jej powiedziała po co dawałaś, to by dla nas było
Ja po prostu nie wierzę czasem w ludzi.
A oczywiście za mleczne kanapki i sok pomarańczowy dostawałam taki opiernicz, że hoho, a co ja miałam poradzić, że tylko to umiałam zjeść![]()
To śniadanie dla kobiety po porodzie, która ma karmićNie wyobrażam sobie jak można zjadać pacjentowi jedzenie :/ U mnie w szpitalu problemu z dietą wegetariańską nie było. Jedzenie nie było jakieś rewelacyjne, ale ja też jestem wybredna![]()
U nas neonatologa też nie było, jedynie pediata, żółtaczkę mierzył tylko w dzień wypisu i w sumie tylko wtedy go widziałam. O psychologu zapomnij. Za to pionizacja nie była dla mnie jakoś bardzo straszna. Może dlatego, że też jak tylko zaczęłam odzyskiwać czucie ruszałam nogami no i dość szybko wstałam, bo po 6h jak nie wcześniej, ale potem jak już byłam na sali to za wiele nie chodziłam i później miałam ogromne problemy ze wstaniemNie było u was obchodu dla dzieci co ranek??? U nas codziennie rano był neonatolog, sprawdzal dzieciaki, mierzył poziom żółtaczki itp itd. Nawet psycholog chodzila po wszystkich, i rozmawiala co było bardzo miłe. Pionizacja jest najgorsza to fakt, ale im wcześniej się wstanie tym lepiej. Ja jak tylko poczułam nogi to nimi duzo ruszałam tak mi polecil anestezjolog. U duzo chodizlam żeby nie lezec bo najgorsze było wstanie